Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Jak dobrze wiecie, nie zużywam balsamów pasjami i nie opisuje ich tutaj zbyt często, a i  samo balsamowanie traktuje po macoszemu. Jednak jeśli pamiętacie ulubieńców tego miesiąca, dobrze wiecie, że znalazłam ostatnio balsam, którego chętnie używam, a tym samym korzysta na tym moja skóra. Jeśli ciekawi was, dlaczego ten kosmetyk skradł moje serce,  zapraszam do dalszej części.

NAZWA: NIVEA MLECZKO DO CIAŁA Z MASŁEM KAKAOWYM I WITAMINĄ E.
POJEMNOŚĆ: 250ML
CENA: 18-19zł ( za pojemność 400ML, mniejszej nie spotkałam, ale uważam,że cena jeszcze nie jest taka straszna), obecnie w promocji w Rossmannie za 16,59ZŁ
DOSTĘPNOŚĆ: ROSSMANN, NATURA



Obietnice producenta:
Producent obiecuje:
*szybkie wchłanianie
*głębokie i długotrwałe nawilżenie
*unikalny zapach naturalnego masła kakaowego

I teraz słusznie powstaje w waszych głowach pytanie,  jak te obietnice wyglądają w rzeczywistości. Mianowicie prawdą jest, że mleczko szybko się wchłania i niedługo po tym można spokojnie ubrać się bez stresu, że kosmetyk znajdzie się na ubraniu. Jeśli o nawilżenie chodzi to tutaj też bardzo dobrze sobie radzi. Zaczęłam go używać,  muszę powiedzieć w dość kryzysowym momencie,  jak miałam bardzo wysuszoną skórę, szczególnie na nogach, bo tam najbardziej wołała o nawilżenie. Postanowiłam więc, że wykorzystam to mleczko i to był strzał w dziesiątkę. Kilka dni i suchość całkowicie zniknęła, a na moim ciele (nie tylko na nogach) zagościła gładkość i porządne nawilżenie. A co więcej,  jeśli jednego dnia nie chce mi się użyć balsamu, to skóra nie wysusza się praktycznie wcale i nie cierpię następnego dnia. Jednak na tyle polubiłam się z tym mleczkiem, że mam go ochotę używać codziennie i tak właśnie jest. Do zapachu też nie można się przyczepić, ale o nim opowiem wam bliżej w dalszej części.




Skład:

Opakowanie:


Plastikowa butelka o pojemności 250ml. Grafika prosta i charakterystyczna dla produktów Nivea.
Estetycznie wygląda na łazienkowej półce. Otwór,  przez który wydobywamy kosmetyk, jak widzicie,  na zdjęciu niżej jest odpowiedniej wielkości i wygodnie wydobywa się przez niego mleczko.



Konsystencja/Zapach:
Kosmetyk ma bardzo przyjemną formułę, w konsystencji jest gęsta, ale jednocześnie dobrze rozprowadza się po ciele, nie zostawia smug i jak pisałam wyżej,  szybko się wchłania i bez obaw możemy potem się ubrać. Jeżeli chodzi o zapach to bardzo mi się podoba. Nie jest on sztuczny ani przesadzony. Moim zdaniem nie jest też  słodki, ale czuć w nim i masło kakaowe i krem. Bardzo przyjemne połączenie, które nie drażni nosa.



Podsumowując: Jeśli o mnie chodzi, to uwielbiam ten kosmetyk i sądzę, że jest wart uwagi. Bardzo dobrze radzi sobie z przesuszoną wręcz skórą, w kilka dni przywracając jej nawilżenie i gładkość. Dodatkowo szybko się wchłania i pięknie pachnie. Jak dla mnie ideał i mam nadzieję, że jak skończę, to opakowanie będę mogła zakupić kolejne, bo ostatnio z zakupem ulubionych kosmetyków w Rossmannie mam nie lada problem.


A wy znacie już to mleczko? A może przekonałam was do zakupu? Koniecznie dajcie znać.

Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄



33 komentarze:

  1. Nie kialam nigdy tego mleczka, pozostaje wierna balsamowi z Isany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam kiedyś jakiś balsam z Isany, ale średnio go wspominam, szczególnie zapach, bo po jakimś czasie był bardzo męczący :/

      Usuń
  2. Nigdy nie było mi po drodze do produktów do ciała z Nivea.

    OdpowiedzUsuń
  3. Najbardziej to mnie ciekawi zapach :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No zapach jest ciekawy zgadzam się, bo to kakao i krem jakby, choć doszukałam się tam jeszcze jakiejś delikatnie słodkiej nuty, ale nie wiem czy to nie siła sugestii, że powinna tam być :D

      Usuń
  4. ja to już nie pamiętam kiedy ostatnio Nivea uzywałam :)
    ale te kakao mnie intryguje :) więc przy nastepnych zakupach powącham:)

    JustynaPolskaFashion&MakeupArtist

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto to zrobić, ja mam nadzieję, że jak skończę to opakowanie to sięgnę po kolejne, bo naprawdę polubiłam ten balsam : )

      Usuń
  5. Zaciekawiłaś mnie tym mleczkiem. Nie miałam jeszcze okazji go używać, ale skoro tak świetnie nawilża ciałko, to z chęcią je wypróbuję.
    Zostaję u Ciebie na dłużej, ponieważ Twój blog mnie zainteresował i bardzo mi się spodobał.

    Pozdrawiam ♥
    Włosowe Inspiracje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Warto je wypróbować jak najbardziej. Witam w takim razie na pokładzie wśród nowych obserwatorów :)

      Usuń
  6. Lubię kakaowe kompozycje zapachowe.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też, a najbardziej teraz kiedy jest zimno na dworze :)

      Usuń
  7. Ostatnio lubię kakaowe kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten rodzaj miałam tylko pod prysznic. Lubię zapach Nivea.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam w zapasach właśnie ten żel pod prysznic i również jestem go ciekawa :)

      Usuń
  9. Ja też jes em na bakier z balsamami do ciała. Jeśli lubisz taki kakaowy zapach to polecam balsam Vaseline oraz Palmers.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ostatnio staram się z tym walczyć, aby nawilżać swoje ciało częściej i póki co wychodzi mi to nawet, ale zobaczymy jak długo to potrwa. Słyszałam o tych balsamach Vaseline oraz Palmers i jak przyjdzie mi ochota na zmianę, chętnie sprawdzę te dwa produkty :)

      Usuń
  10. nie znam tego produktu ale za marką nie przepadam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też nie wszystkie produkty Nivea specjalnie porywają, ale na balsamy akurat nie mogę narzekać :)

      Usuń
  11. Miałam niegdyś mleczko z nivea i tak mnie podrażniło, że boje się ich balsamów...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No z tym różnie bywa to fakt, ja jak dotąd nie narzekam na balsamy Nivea i nigdy nic takiego mi się nie stało. Zawsze sprawdzają się świetnie.

      Usuń
  12. Mleczko wygląda fajnie i opis zachęca ale ja mam duży problem z regularnością stosowania balsamów, maseł i innych produktów do ciała, więc uzbierały mi się już spore zapasy ^^.

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.