Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Niedzielną porą postanowiłam uraczyć was kolejnym wpisem z serii włosowej, którą powoli kończymy, bo zostało chyba jeszcze tylko dwa wpisy na ten temat. Przechodząc do tego, o czym będzie mowa w tym poście, to tym razem postanowiłam pokazać wam trzy kosmetyki, których używam, kiedy chcę delikatnie wystylizować swoje włosy i nadać im jakiś kształt. Jeśli ciekawią was te produkty, zapraszam do dalszej części wpisu.
Batiste Suchy Szampon|Seria włosowa#3 |
SUCHY SZAMPON BATISTE ORIGINAL
Suchego szamponu używam ZAWSZE w sytuacjach AWARYJNYCH, kiedy nie mam możliwości umycia włosów, a chcę, żeby moja fryzura przez kilka godzin wyglądała świeżo i ładnie. Oczywiście nie nadużywam tej formy odświeżania, ponieważ wiem, że nie prowadzi to do niczego dobrego dla kosmyków. Przy takich jak włosach jak moje suchy szampon się przydaje, choć jak mówię nie w nadmiernych ilościach do odświeżania fryzury, nie zastępując tradycyjnego mycia rzecz jasna. Wypróbowałam na tym polu kilka kosmetyków, ale jednak Batiste jest niepokonany w tej materii.
Marion płyn do stylizacja włosów| Seria włosowa #3 |
MARION PŁYN DO STYLIZACJI WŁOSÓW
Jak dobrze wiecie, nie bardzo lubię tradycyjne lakiery do włosów. Jeśli jakiś wybieram, to zawsze staram się, aby był delikatny dla włosów, a jednocześnie ich bardzo nie sklejał oraz dał się wyczesać bez konieczności mycia. Takim rozwiązaniem jest płyn do stylizacji Marion, którego namiętnie używam razem z moją mamą. Jak potrzebuję nadać fryzurze kształt i objętość idealnie się do tego sprawdza, a przy tym sprawia, że całość ładnie się trzyma kilka godzin. Potem bardzo łatwo można go wyczesać z włosów, a jeśli zajdzie konieczność to nawet je umyć i nie ma z tym najmniejszego problemu. Lubię też czasem psikać nim nasadę włosów po umyciu dla dodania objętości i również to działa. Fryzura prezentuje się ładnie i lekko.
Nivea Diamond Volume Pianka do włosów| Seria włosowa #3 |
NIVEA DIAMOND VOLUME CARE PIANKA DO WŁOSÓW
Pianka do włosów to mój ulubiony kosmetyk, kiedy mam ochotę zrobić na włosach fale, a nie chce ich kręcić za pomocą lokówki lub prostownicy, a jednocześnie chcę uzyskać delikatny efekt. W takich sytuacjach przychodzi mi z pomocą pianka do włosów, jak również, wtedy gdy chcę klapniętym u nasady włosom nadać objętości, jest niezastąpionym kosmetykiem. Łatwo ją wyczesać z włosów, mimo że mocno ich nie skleja. Dla mnie jest jak najbardziej użyteczna. I chyba najlepsza z kilku, które zdarzyło mi się używać w mojej przygodzie z włosami. Oczywiście nie tworzy się na głowie chełm po użyciu kosmetyku, bo tego nie lubię we wszelkiego rodzaju kosmetykach do włosów, bo wydaje mi się, że kosmyki są aż nad to obciążone, a tutaj nie mam na szczęście takiego wrażenia :)
I tym akcentem kończymy dzisiejszy wpis. Mam nadzieję, że przyda wam się choćby w kwestii produktów, które pokazałam, a są one ze mną od wielu miesięcy, więc mam do nich pełne zaufanie. A jak same widzicie, nie robię sobie na głowie nic wymyślnego, dlatego nie potrzebuję wiele, aby włosy wyglądały fajnie :)
Dajcie znać, jak to u was wygląda :)
Mam piankę nivea do włosów kręconych i jestem nią zachwycona. W ogóle nie skleja włosów :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś Batiste, ale w ciągu 1,5 roku użyłam może 4 razy? Jakoś nie mogę się przekonać i wolę umyć włosy tradycyjnym szamponem nawet, kiedy nie mam czasu ;) kosmetyków do stylizacji nie używam, więc nie znam tych cudaków:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
U mnie Batiste się zupełnie nie sprawdza :P
OdpowiedzUsuńSzampony Batiste towarzyszą mi już dwa lata i pomagają w sytuacjach kryzysowych ;)
OdpowiedzUsuńBatiste uwielbiam ;)
OdpowiedzUsuńMuszę właśnie sobie kupić jakiś suchy szampon na awaryjne sytuacje :D
OdpowiedzUsuńRównież lubię piankę do włosów nivea, jednak w niebieskiej wersji :D
OdpowiedzUsuńU mnie bez Batiste ani rusz :D
OdpowiedzUsuńlubię suche szampony ;-)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie używam suchych szamponów :)
OdpowiedzUsuńNie polubiłam szamponów batiste.
OdpowiedzUsuńmarion ma dobre te produkty, mi pomagają na ujarzmienie niesfornych kosmyków
OdpowiedzUsuńTeż mam tę piankę do włosów z Nivea, bardzo ją polubiłam :)
OdpowiedzUsuńA ja jakoś ciągle nie mogę się przekonać do suchych szamponów...
OdpowiedzUsuń