Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Była już letnia wersja pielęgnacji mojej mieszanej cery, to teraz przyszedł czas na szybki makijaż, który zajmuje mi rano dosłownie parę minut, a jest idealny na te ciepłe dni, kiedy nie mam zbyt wiele czasu przed pracą, a chcę wyglądać ładnie. Jeśli ciekawi was, jak wykonuje swój szybki codzienny makijaż latem, zapraszam was do dalszej części wpisu.
Vollare Cosmetics baza matująco-wygładzająca| Buna krem do cery mieszanej i tłustej seria szałwiowa |
Na początek zaczynam od bazy pod makijaż Vollare lub szałwiowego kremu Buna. O bazie pisałam niedawno i wiecie, że mam co do niej mocno mieszane odczucia i używam po prostu do wykończenia opakowania. Krem Buna jak pamiętacie, sprawdza się dużo lepiej, bo ładnie nawilża i matuje buzię, a makijaż nie ważne z jakim podkładem trzyma się na nim bardzo dobrze.
Bielenda Make Up Academie Fluid Kryjący| Wibo Rice Powder |
Jeśli chodzi o podkład i puder, to mój niezawodny duet to ostatnio Wibo & Bielenda. Podkład jest lekki, ale ładnie kryjący drobne niedoskonałości, czy przebarwienia. Na większe sytuacje nakładam korektor. Puder to mój ulubieniec od dłuższego czasu już, a latem daje sobie radę naprawdę świetnie, bo utrzymuje mat najdłużej ze wszystkich moich pudrów. Jak dla mnie ekstra.
Maybelline Instant Anti Age Eraser |
Eveline Cosmetics All Day Ideal Stay baza pod cienie 8w1| Wibo Eyebrow Fixer |
Tutaj również nie ma większych zmian, bo żel Wibo do brwi jest ze mną już długo, podobnie jak baza pod cienie marki Eveline. Oba ulubione, oba sprawdzone nie tylko latem.
Revolution x Maxineczka Beauty Legacy |
Paletę Beauty Legacy na pewno już dobrze znacie. Odkąd ją mam towarzyszy mi w codziennym makijażu oka i twarzy, bo używam również brązera z tej palety. Dokładam potem jakiś ulubiony rozświetlacz i makijaż gotowy. Szybki i kolorowy, bo w końcu mamy lato.
Bell Shimmering Powder| Bell 2 Skin Pocket Powder 042 Natural| Bell Look Now! HD Powder| Bell 5in1 Concealer |
I właśnie ten tłoczony rozświetlacz miałam na myśli. Bell Shimmering Powder towarzyszy mi w ostatnich miesiącach przy każdym makijażu i nie potrafię się z nim rozstać. Mimo że jest subtelny, daje się budować i tworzy na policzku ładną taflę. Dla mnie ekstra.
Catrice Made to Stay Inside Eye Pencil 010 In the mood for nude |
Cielista kredka na linię to od początku tego roku stały element w moim makijażu. Natknęłam się na nią na wyprzedaży w Naturze i od tego czasu ze mną jest. Przede wszystkim kredka Catrice Made to Stay jest automatyczna, co bardzo mi odpowiada, po drugie łatwo się nią maluje, a po trzecie ma świetną trwałość i pasuje do każdego makijażu.
Avon Supershock Volume tusz do rzęs |
Dobrze wiecie, że lubię tę maskarę, a skutkiem tego jest kolejne opakowanie zakupione zaraz po zużyciu pierwszego i drugiego. Takiego efektu pogrubienia, wydłużenia i uniesienia rzęs nie dał nigdy żaden tusz. Ten jest idealny i choć mam jeszcze dwa inne tusze od niedawna, żaden na razie nie równa się z Avon Supershock Volume, który jest genialny do moich prostych jak druty rzęs, bo robi na nich niesamowity wachlarz.
I właściwie po tych wszystkich krokach makijaż jest w 100% gotowy i mogę pędzić do pracy. A nie zajmuje mi on dłużej niż 15 minut.
I tak prezentuje się całość :) Po 8 godzinach :) Dajcie znać, jak to u was wygląda rano, czy nakładacie makijaż szybciutko, czy lubicie się pomiziać dłużej :)
Nie korzystałam z tych produktów. U mnie teraz krem bb, kredka do brwi i brązer :)
OdpowiedzUsuńU mnie wygląda to ekspresowo :D Szybkie mycie buzi, krem, podkład mineralny, odrobina pudru,bronzera, czasami rozświetlacz i rzęsy. Gdy nie mam dziecka zdarza mi się zrobić kreskę na górnej powiece, wyczesać brwi i pomalować usta :D
OdpowiedzUsuńUżywamy zupełnie innych produktów :D Tego lata króluje u mnie CC krem od Bell i tusz Maybelline Lash Sensational ;)
OdpowiedzUsuńŁadny makijaż :) Ja to nie dałabym radę w taką pogodę fluid i jeszcze bazę :P bardzo rzadko się latem maluję, a jeżeli już to głównie sięgam po minerały
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio też króluje wersja ekspresowa - w te upały mój makijaż to absolutne minimum, czyli lekki podkład, puder, bronzer i tusz 😁 Zimą lubię się pobawić dłużej 😊
OdpowiedzUsuńU mnie zawsze króluje minimalizm, nawet zimą, nie mówiąc o lecie :P Używam pewnie jeszcze mniej produktów niż Ty. Z Twoich znam jedynie podkład, ale nie podpasował mi do końca.
OdpowiedzUsuńTen puder Wibo miałam, teraz kończę bananowy. Podkład Bielenda sie u mnie totalnie nie spisał, nie robił nic.
OdpowiedzUsuńPaletkę Maxi mam, ale jeszcze nie użyłam.
Po 8 godzinach?! No to muszę przyznać, że wciąż wygląda bardzo dobrze. Ja przy takich upałach po 4 już świecę się jak bombka :D
OdpowiedzUsuń