Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was recenzję żelu do twarzy marki dermofuture, który nie tak dawno zagościł w mojej kosmetyczce, a potem w ulubieńcach lipca miałyście okazję nieco o nim usłyszeć. Jeśli jesteście ciekawe, jak się u mnie sprawdził w szczegółowej recenzji, zapraszam do dalszej części wpisu.
W kwestii żeli do mycia twarzy dobrze wiecie, że dłuższy czas nie było u mnie wielkich zmian i kupowałam głównie sprawdzone produkty w tej kategorii, choć po cichu szukałam też większej pojemności w rozsądnej cenie w nadziei, że znajdę dobry kosmetyk i wydajny przede wszystkim.
I tak zupełnie w ciemno po pobieżnym przestudiowaniu składu żelu dermofuture ultra soothing postanowiłam go wypróbować.
Co, gdzie, jak i za ile?
![]() |
Dermofuture oczyszczający żel do twarzy|Cena i dostępność |
Oczyszczający żel do twarzy dermofuture udało mi się kupić w drogerii Sekret Urody za ok. 22 zł. Kosmetyk dostępny jest również w internecie i jego cena dochodzi nawet do 28 zł, więc warto łapać okazje.
opis producenta +moja opinia
![]() |
Dermofuture oczyszczający żel do twarzy| opis producenta + moja opinia |
DermoFuture Ultra Soothing Oczyszczający Żel do TwarzyProdukt przeznaczony do codziennej pielęgnacji skóry twarzy. Żel sprawdzi się przy każdym typie cery, nawet tej szczególnie wrażliwej i trądzikowej. Produkt skutecznie oczyszcza skórę, odblokowuje pory, łagodzi i koi podrażnienia. W składzie żelu znajdziemy mączkę owsianą o właściwościach przeciwzapalnym.Formuła żelu zawiera również ekstrakt z nasion owsa o działaniu nawilżającym, regenerującym i zmiękczającym.
W skrócie:
*skutecznie oczyszcza skórę, odblokowuje pory, łagodzi i koi podrażnienia
*nawilża, regeneruje, zmiękcza
*skutecznie oczyszcza skórę, odblokowuje pory, łagodzi i koi podrażnienia
*nawilża, regeneruje, zmiękcza
Moja opinia
Pamiętacie na pewno, że jakiś czas temu ten żel pojawił się w ulubieńcach chyba lipca, jeśli pamięć mnie nie myli. Używam go w swojej codziennej pielęgnacji, zarówno w tej porannej wersji, jak i w tej wieczornej, kiedy staje się drugim krokiem w demakijażu twarzy. Na pewno zgadzam się z tym, że żel skutecznie oczyszcza cerę z resztek makijażu, czyli podkładu, pudru i innych rzecz, a cera odwdzięcza się małą ilością niedoskonałości, nawet kaszki z którą jak wiecie, walczę w okolicach czoła i kości jarzmowych, z jakichś przyczyn jest jej mniej, co mnie akurat bardzo cieszy i mam nadzieję, że to też po części sprawka tego żelu. Nie radzi sobie niestety zbyt dobrze z oczami, ale ten aspekt sprawdzałam na własną rękę, gdyby coś oczu mi nie wypaliło i nie podrażniło, po prostu tusz do rzęs słabo się zmył, a konkretnie jego resztki. Normalnie bez tuszu jest wszystko w porządku. Warto też zwrócić uwagę na to, że żel całkiem nieźle radzi sobie z łagodzeniem cery po demakijażu, zostawiając ją delikatnie nawilżoną i miękką, bez przesuszenia i ściągnięcia, czego nie lubię. Cera nie woła od razu o krem czy serum, a jest przyjemna w dotyku. Nie mogę też narzekać na wydajność produktu, ponieważ jest spora, a ja od lipca prawdopodobnie jest dopiero w połowie opakowania, co uważam, za bardzo dobry wynik.
Skład
![]() |
Dermofuture oczyszczający żel do twarzy| skład |
Opakowanie
![]() |
Dermofuture oczyszczający żel do twarzy| opakowanie |
Opakowanie żelu stanowi biała butla o sporej pojemności 500 ml wyposażona w wygodną pompkę, która ułatwia aplikację żelu. Grafika na opakowaniu jest raczej prosta i nie wymaga specjalnego komentarza w tym przypadku. Do podróżowania byłaby to średnio poręczna butelka, tak moim zdaniem, ale ja zwykle przelewam sobie do mniejszych do buteleczek takie rzeczy, więc nie powinnam narzekać.
Kolor, konsystencja, zapach
![]() |
Dermofuture oczyszczający żel do twarzy| kolor, konsystencja, zapach |
Kolor po wylaniu na dłoń, co niestety nie zostało oddane na zdjęciu, jest lekko białawy. Konsystencja jest taka niezbyt rzadka i niezbyt gęsta, pośrodku po prostu. Nie ucieka też z dłoni podczas aplikacji. W kontakcie z wodą wytwarza się delikatna pianka, którą przyjemnie myje się buzię. Jeśli chodzi o zapach, jest bardzo delikatny i taki świeży raczej. Nie przeszkadza i nie jest to mocno wyczuwalne.
Podsumowując: Przyjemny żel do mycia twarzy, który radzi sobie prawie idealnie z oczyszczaniem twarzy, oprócz kwestii zmywania resztek tuszu z oka. Cera nie jest wysuszona, a lekko nawilżona i wygładzona, nie woła od razu o krem lub serum. Na stopień oczyszczenia również nie narzekam i widzę, że mimo swojej delikatności żel jest skuteczny. Jeśli jeszcze nie miałyście w rękach tego żelu, a poszukujecie czegoś w sporej pojemności, a przy okazji delikatnego, warto zwrócić na niego uwagę :)
Będę o nim pamiętała :)
OdpowiedzUsuńNa razie mam zapas żeli, ale będę o nim pamiętać :)
OdpowiedzUsuńCałkiem fajny, choć nie wiem czy na tyle, aby trafił w moje ręce, zresztą teraz jest tyle kosmetyków do wyboru :P
OdpowiedzUsuńWydaje się być całkiem fajny, jak go gdzieś znajdę u mnie lokalnie to pewnie się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńDobrze, że się sprawdza. Mam na razie swojego ulubieńca z Bielendy:)
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś z ciekawości się na niego skuszę :)
OdpowiedzUsuń