Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj wracam do was z kolejnym wpisem. Tym razem chciałam opowiedzieć wam o kilku kosmetykach, które towarzyszyły mi w tym miesiącu, a warto o nich wspomnieć. Będzie głównie pielęgnacja twarzy oraz jeden zapach, który towarzyszy mi tak naprawdę już parę miesięcy. 



Bielenda super power mezo tonik | najlepsze kosmetyki miesiąca 


Jak dobrze wiecie, kosmetyki Bielenda bardzo lubię, nie mniej jednak pielęgnacja twarzy średnio przypadła mi do gustu, mimo że próbuję znaleźć w tej kategorii jakichś ulubieńców i tutaj przedstawiam wam swój pierwszy sukces w tej materii, czyli super power mezo tonik aktywny tonik korygujący. Bardzo go polubiłam za to, że genialnie zastąpił mi tonik z oczarem wirginijskim marki Alterra, który swego czasu gościł u mnie stale, a potem długo nie znalazłam zamiennika. Świetnie pomaga mi leczyć wszelkie niedoskonałości na twarzy, a jednocześnie działa tak jak tonik powinien działać, czyli delikatnie nawilża i koi cerę. Czasami przy nakładaniu lekko szczypie, ale nie jest to niekomfortowe i daje mi pewność, że działa i zdecydowanie jest to odkrycie grudnia.


Vianek intensywnie nawilżający krem do twarzy na noc | najlepsze kosmetyki miesiąca 

Drugi produkt do pielęgnacji, o którym warto wspomnieć w ulubieńcach to intensywnie nawilżający  krem do twarzy na noc Vianek. Polubiłam bardzo wersję na dzień, której przyjemnie używa się zimą i faktycznie działa. Wariant na noc mam po raz pierwszy w swojej kosmetyczce i przyznam, że jest nieco treściwszy na pewno i bardzo dobrze uzupełnia serum, które się z nim nie kłóci, a moja cera jak na razie nie doznała wysuszenia związanego z sezonem grzewczym, co bardzo mnie cieszy. Skóra jest po nim zawsze gładka i odpowiednio nawilżona. 


Bielenda Crazy Kiss peeling do ust mango | najlepsze kosmetyki miesiąca 

Kolejny produkt do pielęgnacji, który bardzo doceniłam w tym miesiącu jest peeling do ust Crazy Kiss marki Bielenda o smaku mango. Bardzo lubię peelingi cukrowe do ciała, jak same wiecie na pewno, bo ich skuteczność w zdzieraniu martwego naskórka jest genialna. Do ust mam po raz pierwszy taki produkt i powiem wam, że to był jednak strzał w dziesiątkę, ponieważ świetnie działa  zostawiając na ustach przyjemną olejkową warstwę, która nie przeszkadza i nie powoduje żadnego dyskomfortu. Dodatkowym atutem jest fakt, że peeling cudownie pachnie mango. Próbowałam oczywiście czy jest jadalny i smak jest średni po prostu, więc nie przypadł mi do gustu specjalnie.



Avon Eve Truth| najlepsze kosmetyki miesiąca 

W tym miesiącu nadużywałam też bardzo perfum Avon Eve Truth, które udało mi się bardzo tanio kupić przez internet. Powiem wam, że pokochałam ten zapach już parę miesięcy temu, a dopiero jesienią kupiłam sobie pełnowymiarową buteleczkę o pojemności 50 ml, czego nie żałuję, ponieważ bardzo lubię jego świeżość i lekkość. Oczywiście zapach pochodzi z mojej ulubionej kategorii kwiatowo-owocowej. I jak napisałam wyżej, był nadużywany wręcz cały grudzień.


I tak prezentują się ulubieńcy grudnia. Nie miałam nadziei, że wyrobię się z tym wpisem jeszcze w tym roku, ale na szczęście się udało. Dajcie znać, czy zaciekawiło was coś szczególnie z moich ulubieńców i chcecie przeczytać bliżej o jakimś produkcie. 

11 komentarzy:

  1. Ależ mnie kuszą te peelingi do ust Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ooo, muszę znów sięgnąć po ten Super Power Mezo Tonik z Bielendy, bo kiedyś go miałam, ale już o nim zapomniałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam tego kremu od Vianka na noc.

    OdpowiedzUsuń
  4. Tonik na pewno kupię, podobnie krem Vianka, bo oba produkty od dawna mam na swojej liście ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie wiedziałam że jest też tonik power mezo. Serum było cudne! Muszę się za nim rozejrzeć. Ogólnie wolę domowe peelingi do ust, ale jeśli ten pachnie mango to muszę go mieć. Uwielbiam ten owoc w kosmetykach :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znam żadnego, skuszę się pewnie na Vianka :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam jedynie tonik z Bielendy, który u mnie średnio się sprawdził :D

    OdpowiedzUsuń
  8. nie znam żadnego kosmetyku, ale wierze na słowo że vianek daje rade, bo sama mam bardzo duzo produktow od nich :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam tych produktów, zainteresowałaś mnie jednak peelingiem do ust. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam zapach od Avon, mam perfumetkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Seria perfum Avon Eve bardzo im się udała, również uwielbiam ten zapach :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.