Witajcie kochane w kolejnym wpisie.  Po lekko spóźnionym denku dzisiaj powracam do was z podsumowanie listopadowych zakupów kosmetycznych.  W listopadzie zrobiłam małe zamówienie w drogerii ekobieca oraz kupiłam parę drobiazgów stacjonarnie. Jeśli jesteście ciekawe, co u mnie nowego, zapraszam do dalszej części wpisu.



Bielenda super mezo power aktywny tonik korygujący 

Zacznę jak zawsze od produktów do twarzy. W listopadzie skończyłam  krem i poprzedni tonik, więc musiałam znaleźć im zastępstwo w postaci nowych produktów. Po przeczytaniu wielu chwalebnych recenzji na temat serii super power mezo marki Bielenda skusiłam się na aktywny tonik korygujący, który już troszkę mi pokazał swoje działanie i powiem wam, że jestem z niego zadowolona jak dotąd i ma sporą szansę zostać u mnie na stałe. A prócz działania bardzo ładnie pachnie, a myślałam, że nie będzie to nic specjalnego.

Bielenda Super power mezo tonik 12,99 zł, drogeria Sekret Urody 

Vianek odżywczy krem na dzień 

Drugi produkt do twarzy to odżywczy krem do twarzy na dzień marki Vianek, który już znam i bardzo lubię. Mam też wersję na noc tego kosmetyku i sprawdza się równie wyśmienicie, jak ten dzień. Spokojnie mogę go używać zarówno na co dzień, jak i pod makijaż. Nic się na nim nie warzy i nie roluje. Dla mnie super.

Vianek odżywczy krem na dzień, drogeria Sekret Urody 21,99 zł 

Botanic Skinfood bogaty krem pod oczy 


Nie mogłoby obyć się też bez kolejnego opakowania mojego ukochanego bogatego kremu pod oczy marki Botanic Skinfood, który również, teraz kiedy zrobiło się naprawdę zimno, od dobrych kilku dni nie zawodzi mnie i pozostawia skórę pod oczami świetnie nawilżoną. Mam nadzieję, że będzie mi towarzyszył przez całą zimę dzielnie i nadal sprawdzał się tak świetnie.


Botanic Skinfood bogaty krem pod oczy cannabis i guarana 22 zł, Drogeria Natura

Bielenda Crazy Kiss Peeling do ust mango 


Długo poszukiwałam produktu typu peeling do ust. Korzystałam w tym czasie z domowej opcji cukier plus olejek z granatu marki Alterra, aczkolwiek brakowało tej mieszance tego czegoś. Później zupełnie przypadkiem trafiłam na nowy numer Glamour, do którego dołączony był peeling Bielenda Crazy Kiss o zapachu Mango. Jak on bosko zdziera i cudownie pachnie, to jest niesamowite. Zostawia na ustach taką przyjemną olejkową warstewkę, która super je nawilża, choć ja, żeby to wzmocnić, na noc używam jeszcze pomadki Alterra, a w ciągu dnia melonowego balsamu Avon, aby utrzymać usta w dobrej kondycji, kiedy jest tak zimno, a ten peeling zdecydowanie w mi w tym pomaga.

Bielenda Crazy Kiss cukrowy peeeling do ust MANGO z gazetą Glamour 7,99 zł 




Avon senses żel pod prysznic mandarynka i jaśmin 

Avon senses żel pod prysznic miód&gardenia

Przy zamówieniu z Avonu skusiłam się na dwa moje ulubione ostatnio żele pod prysznic, czyli mandarynkę i jaśmin oraz miód i gardenię. Myślę, że na zimowy okres będą idealne. Jeden owocowo kwiatowy, a drugi słodki, otulający.


Avon żele pod prysznic mandarynka i jaśmin oraz gardenia i miód 7,49 zł katalog Avon 


Avon planet spa aromatherapy energise mgiełka do ciała bergamotka&cytryna


Tak bardzo spodobał mi się zapach kremu do rąk z serii planet spa aromatherapy energise, że zamówiłam sobie również mgiełkę o zapachu bergamotki i cytryny, która pachnie dokładnie tak samo, jak krem do rąk. Coś niesamowitego.  I powiem wam, że ma w sobie tę delikatną kremową nutkę, zupełnie jakbym się psikała tym, co mam w tubce, jako krem do rąk.

Avon Planet Spa Aromatherpy Energise mgiełka do ciała, 15,99 zł, katalog Avon 


Marion Enjoy Fruit wzmacniająca maska do włosów z olejem rokitnikowym i biotyną 


W kwestii włosów dawno nie zmieniałam maski. Po pozytywnych recenzjach skusiłam się więc na maskę mojej zaufanej marki Marion (bardzo lubię ich produkty do stylizacji włosów w formie sprayu, a szczególnie ten dodający objętości), która ma za zadanie wzmacniać włosy. Powiem wam, że mimo swojej konsystencji nie obciąża moich krótkich włosów, a fryzura dobrze się po niej układa.  Oby tak dalej.


Marion Enjoy Fruit wzmacniająca maska do włosów z olejem rokitnikowym i biotyną, 9, 99 zł, sklep partnerski Marion


Avon Eve Truth

Kolejny kosmetyk zamówiłam w drogerii ekobieca, a jest moja nowa miłość z serii Eve marki Avon wersja Truth. Jakiś czas temu urzekła mnie próbka tych perfum, potem zdecydowałam się na perfumetkę, aby upewnić się, że to na 100% jest miłość i jak widzicie, skończyło się na dużym 50 mililitrowym flakonie. Będę je nosić zarówno teraz zimą, jak i wtedy kiedy przyjdą cieplejsze pory roku.


Avon Eve Truth, 34,99 zł, drogeria ekobieca.pl


Revolution Flawless Decadent 

Ostatnim produktem jest paleta cieni Revolution Flawless Decadent. Jak dobrze wiecie, w ostatnich miesiącach nie kupiłam zbyt wielu cieni do powiek, a na całą paletę polowałam bardzo długo. I wreszcie przyszedł czas na to, aby spróbować czegoś nowego. Paleta Decadent kolorystycznie jest bardzo ładna i myślę, że stworzę nią bardzo ładne makijaże jak na moje możliwości.


Revolution Flawless Decadent, 28,99zł, drogeria ekobieca. pl


I tak prezentują się wszystkie moje nowości. Nie ma tego wiele, co mnie cieszy tak naprawdę, bo uzupełniam tylko brakujące produkty. Koniecznie napiszcie też, czy znacie jakieś kosmetyki z moich nowości i jak się sprawdzają 😊


10 komentarzy:

  1. Ten tonik mnie mega kusi! W sumie powoli kończę miya, więc może to znak, by w końcu go kupić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mnie ciekawi peeling do ust Bielendy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja sobie właśnie kupiłam ten sam tonik Bielendy. Mam nadzieję, że będzie równie dobry jak serum z tej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja właśnie szukam jakiegoś peeelingu :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale ta paleta ma ładne opakowanie :) Powoli denkuję krem pod oczy Botanic SkinFood ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe nowości, szczególnie ciekawa jestem tej paletki cieni oraz kremu Skinfood :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Krem Skinfood mogę polecić, bo stał się moim ulubieńcemo czym świadczy kolejne opakowanie, a i ostatnio mimo niesprzyjających warunków również nie zawodzi 😊 Paletą udało mi się zrobić już kilka makijaży i bardzo mi się podoba, a szczególnie kolorystyka 😊

      Usuń
  7. Ogólnie wolę domowe peelingi do ust, ale jak widzę mango to wiem że muszę to mieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo lubię żele pod prysznic z Avonu, są duże i wydajne. No i nie przesuszają skóry, więc chętnie po nie sięgam.

    OdpowiedzUsuń
  9. Zainteresował mnie ten tonik Bielendy. Wiedziałam, że jest serum z tej serii, ale tonik mi jakoś umknął ;O

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.