Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Nie mogę uwierzyć, że mamy już koniec grudnia i czas znów przeleciał tak szybko, choć tego roku wszyscy nie możemy zaliczyć do najłatwiejszego momentu w naszym życiu. Uważam jednak, że dzięki takim doświadczeniom jesteśmy silniejsi, mimo że nie jest nam łatwo, a takie wnioski przychodzą po czasie. Jednak nie zamierzam w dzisiejszym wspominać o niczym smutnym. W kolejnej części #świątzblogerkami mam dla was moje kulturalne podsumowanie tego roku. Wybrałam kilka pozycji, które musicie znać i koniecznie nadrobić. Wzięłam pod uwagę 3 kategorie, czyli muzykę, filmy i seriale. Postaram się pogrupować to sensownie, aby ułatwić wam czytanie tego sporego objętościowo postu. 





MUZYKA


kulturalni ulubieńcy roku, kulturalny top 2020 blog


W tej kategorii nie miałam praktycznie najmniejszego problemu z wyborem. Od paru miesięcy słucham 3 albumów, które uważam, że warto znać. Oczywiście jestem pewna, że wiecie iż mam na myśli Fine Line, Heartbreak Weather i Walls. Muzyka w tym roku sporo zmieniła we mnie, jako w człowieku, ale nie będę się w tej kategorii rozwodzić nad tym. Po prostu przypominam wam moją ulubioną muzykę  i zachęcam do posłuchania. Te trzy albumy pojawiły się również w jednym ze wpisów i jak widzicie, od tego czasu nadal goszczą na mojej playliście na spotify, co dowodzi, że naprawdę je uwielbiam i są dla mnie znaczące w jakiś sposób. Podejrzewam, że przesłucham je jeszcze wiele razy i w przyszłym roku. Dodatkowo słuchałam jeszcze najnowszej płyty Katy Perry Smile i jak zawsze album mi się podobał, a musicie wiedzieć, że jestem jej fanką od wielu lat. Drugi świetny album to Miley Cyrus Plastic Hearts, który jest moim odkryciem tego roku, choć samą Miley znam od lat, ale jakoś jej solowej muzyki nie słuchałam wiele. Tym razem się skusiłam i nie jestem zawiedziona. 



FILMY 


kulturalni ulubieńcy roku, kulturalny top 2020 blog

Kolejny dział to najlepsze filmy, które obejrzałam w tym roku. Nie było ich może zbyt wiele, ale uznałam, że wybiorę te naprawdę najlepsze i udało mi się wyłonić aż 4 pozycje, co chyba jest całkiem fajnym wynikiem, zważywszy, że wybór nie należał do łatwych.

Film, który w pierwszej kolejności musicie nadrobić to Bohemian Rhapsody, opowiadający historię zespołu Queen oraz słynnego wokalisty Freddiego Merkurego, którego wszyscy znamy i kochamy po dziś dzień, mimo że nie ma go już wśród nas. Przyznam, że dla mnie Freddie to taka kultowa wręcz postać ze świata muzyki i myślę, że aktor, który wcielał się w jego rolę, naprawdę podołał postawionemu przed nim zadaniu. Jeśli jeszcze nie znacie tej pozycji albo macie w planach obejrzeć ten film to nadróbcie to jak najszybciej.

Drugi film, o którym na pewno nie możecie zapomnieć to Boże Ciało w reżyserii Jana Komasy. Pamiętacie na pewno, że ten film był kandydatem do Oskara, a i dostał sporo nagród w świecie filmowym. Sama historia oparta jest na prawdziwych wydarzeniach. Oglądałam nawet w telewizji krótki wywiad z człowiekiem, którego historia była inspiracją dla Komasy. Powiem wam, że dla mnie to taki dowód na to, że życie nie zawsze jest usłane różami i nie zawsze jest nam łatwo odnaleźć swoją drogę. Główny bohater marzy o tym, aby zostać księdzem, jednak fakt, że miał kłopoty z prawem, nie bardzo mu to ułatwia, a wręcz przeciwnie. Zamiast pracować w stolarni, udaje księdza w miejscowej parafii. Uważam, że warto ten film nadrobić, bo to kolejna świetna pozycja, która jednak daje coś do myślenia.



Trzeci film, którego nie możecie pominąć, to Jak zostałem gangsterem historia prawdziwa. Film ukazuje historię chłopaka z blokowiska, który marzy, aby zostać gangsterem. Przyznacie, że to dość nietypowe pragnienie, bo kto tak szczerze mówiąc, chce być gangsterem od dziecka. Podejrzewam, że nikt z nas nie zna takie osoby nawet. Wracając jednak do samej historii, to powiem wam, że jestem pod wrażeniem tego, jak główny bohater ukrywał przed własną rodziną, fakt kim jest. Udawał, że prowadzi normalne życie, jak wiele innych osób i nawet przez chwilę nie przyznał się, co robi naprawdę i że praktycznie to prawie rządzi krajem z pozycji mafiosa. Warto tutaj docenić Marcina Kowalczyka, który świetnie zagrał w tym filmie.


Czwarta i ostatnia pozycja wśród filmów to Jestem mordercą. Sprawa dotyczy słynnej serii morderstw z lat 70 tych. Morderca nazywany jest Wampirem z Bytowa. W śledztwo zostaje zaangażowany młody milicjant, który liczy na awans, dzięki rozwiązaniu zagadki i schwytaniu wampira. I faktycznie znajduje osobę, która zostaje oskarżona i skazana za morderstwa na 14 kobietach. Z racji tego, że jest to thriller psychologiczny, pokazana jest też swego rodzaju relacja policjanta i oskarżonego, która wygląda całkiem ciekawie moim zdaniem.  I do dzisiaj nie ma pewności, czy skazany faktycznie był mordercą. Był też pewien wstrząsający dla mnie moment w tym filmie, ale musicie go obejrzeć sami, jeżeli lubicie takie gatunki, bo wiem, że nie każdemu to przypadnie do gustu. 



SERIALE 

kulturalni ulubieńcy roku, kulturalny top 2020 roku blog



Wśród seriali postanowiłam wyróżnić w tym roku aż 8 pozycji, które uważam, że warto obejrzeć. I dodam od razu, że zrobiłam tutaj naprawdę sporą selekcję.  Będą to zarówno typowe seriale, jak i pozycje dokumentalne, które bardzo lubię. 



Na pierwszy ogień idzie Młody Papież, serial opowiadający historię Lennego Belardo, który został wybrany na papieża i przybrał imię Piusa XIII, a tym samym był również pierwszym papieżem     Amerykaninem. Historia obejmuje jego pontyfikat oraz drogę w poszukiwaniu Boga, którego mógłby dać sobie i ludziom. Sam Pius jest nowatorski, ironiczny i pedantyczny. Mieszanka wybuchowa, a serial zrobiony po prostu świetnie zrobiony i trzeba go nadrobić zdecydowanie. Dodam jeszcze, że Jude Law  świetnie sprawdził się roli specyficznego papieża. 

 Druga pozycja to Nowy Papież, jak się domyślacie zapewne, jest ona powiązana z Młodym Papieżem, aczkolwiek tutaj konklawe staje przed wyborem nowego papieża i to nie jeden raz. Po drodze czekają również problemy całego świata, z którymi muszą się zmierzyć. Powiem wam, że to jest jakby drugi sezon, ale nie do końca. Owszem łącznikiem jest nadal Lenny Belardo, ale mimo wszystko są też różnice. Nie będę wam opowiadać wszystkiego, po prostu obejrzyjcie same. Nawiasem mówiąc, jestem bardzo ciekawa, jak zostanie poprowadzony trzeci sezon serialu, który podobno jest planowany. 



Na tej liście nie mogłabym pominąć Domu z papieru. Trochę się broniłam przed tym serialem, dlatego, że myślałam, iż mnie może się nie spodobać, skoro go wszyscy tak chwalą. Obawy okazały się niepotrzebne, bo serial jest naprawdę świetny. Ani przez minutę się nie nudziłam, a musicie wiedzieć, że obejrzałam wszystkie 4 sezony i zdecydowanie nie żałuję tego kroku.  Obecnie czekam na 5 i ostatni jak zapowiadają twórcy serialu. I jestem bardzo ciekawa, jak historia się potoczy. 





Kolejny serial wypatrzyłam na zwiastunie podczas oglądania czegoś na YT i postanowiłam sprawdzić, czy faktycznie jest tak fajny, jak się zapowiada. A myślę o Obsesji Eve. Nasza bohaterka wiedzie na początku serialu dość nudne życie agentki specjalnej, aż do momentu, kiedy dostaje zadanie wytropienia seryjnej zabójczyni Villanel, która jest maszynką do zabijania potężnej organizacji przestępczej, a dodatkowo jest na tyle sprytna, że za każdym razem udaje jej się uciec z miejsca zbrodni praktycznie niezauważonej. Myślę, że to pozycja dobra dla miłośników thrillerów i zdecydowanie dobrze się ogląda. Obejrzałam na ten moment wszystkie 3 sezony i czekam na kolejny, który ma się pojawić. 


Nie mogłabym też zapomnieć w tym zestawieniu o dokumencie Ostatni taniec/The Last Dance, opowiadającym o życiu i karierze Michaela Jordana oraz o drużynie Chicago Bulls, z którą zdobył wiele mistrzostw, grając w koszykówkę. Powiem wam, że ten dokument zrobił na mnie wrażenie, ponieważ rzadko się zdarza tak dobrze zrobiona biografia, a musicie wiedzieć, że lubię biografie wszelkiej maści i doceniam każdą, która jest przemyślana i pokazuje coś ciekawego. W tym wypadku mamy kilka odcinków z opowieściami i urywkami z meczów koszykówki oraz baseballa, którego i swego czasu Jordan był gwiazdą. Zdecydowanie to pozycja dla koneserów tego typu rozrywki i jestem wam tutaj w stanie obiecać, że nie będzie nudno. 

Kolejny serial jest z mojego ulubionego gatunku i można powiedzieć spokojnie, że to klasyka kryminału, a konkretnie mam na myśli genialny brytyjski serial Sherlock. Jako miłośnik kryminałów absolutnie nie mogłam pominąć tej pozycji, zwłaszcza że posiadam w swoich zbiorach gigantycznych rozmiarów książkę o przygodach Sherlocka. Wracając jednak do serialu, to zdecydował też fakt, że bardzo lubię brytyjskie seriale i jak dotąd nie zawiódł mnie żaden, który oglądałam. Serial akurat nie ma nic wspólnego z czasami wiktoriańskimi, a akcja ma miejsce w XXI, jednak nie ujmuje to w żadnym stopniu geniuszowi Sherlocka, a Benedict Cumberbatch idealnie nadaje się do tej roli. I jeśli jeszcze jest tutaj jakiś miłośnik kryminałów, który nie widział tego serialu, sądzę, że święta to idealny czas na nadrobienie tego. 


Przed ostatnią pozycją dzisiaj jest kolejny serial Patrick Melrose. Tutaj mamy do czynienia z uzależnionym od narkotyków i alkoholu arystokratą. Jego uzależnienie wzięło się z traumy z czasów dzieciństwa, która związana jest z osobą jego ojca. Kiedy ojciec umiera, Patrick przeżywa swój dramat na nowo. Podejrzewam, że nie wszystkim ten serial przypadnie do gustu, bo jest naprawdę specyficzny i wymaga skupienia na tym, co dzieje się na ekranie, aczkolwiek jeśli są tutaj jacyś miłośnicy tego typu gatunków, zachęcam was do obejrzenia, a nie będziecie żałować. 



Ostatnia pozycja to Gambit Królowej, o którym głośno ostatnio, a ja obejrzałam go w listopadzie. Fabuła opowiada o uzależnionej dziewczynie, której marzeniem jest zostać mistrzynią szachową. W dużym skrócie powiem wam, że serial zrobił na mnie super wrażenie. Oglądało się świetnie, a akcja jest naprawdę wartka. W serialu znajdziemy też polski akcent w postaci aktora grającego niepokonanego rosyjskiego arcymistrza szachowego, mam tu na myśli Marcina Dorocińskiego w roli Burgova. Słyszałam na jego temat zarzuty tego typu, że był sztywny. Moim zdaniem zagrał bardzo dobrze, bo musicie wiedzieć, że szachista, tak jak pokerzysta nie pokazuje swoich emocji. I to jest jego najsilniejszy atut, a Dorocińskiemu wyszło to genialnie, I zdecydowanie musicie nadrobić tę pozycję, bo jest świetna.  Oczywiście nie można zapomnieć o modzie z tamtych lat przy tym serialu, aczkolwiek o tym rozpisałam się w listopadowym podsumowaniu :D 




I tym akcentem kończę ten wpis. Muszę wam powiedzieć, że jak na pierwsze moje tego typu podsumowanie to wyszło całkiem nieźle, zwłaszcza że podsumowania serialowe zaczęłam pisać w tym roku na wiosnę, jak na pewno pamiętacie. Spodziewałam się o wiele mniejszej ilości obejrzanych pozycji, a nie wspominając o muzyce do polecenia. W czasie świąt nie nadrobicie może wszystkiego, aczkolwiek może znajdziecie coś wartego uwagi na tej liście. Dajcie też znać, czy jakieś pozycje już może obejrzałyście i jak wasze wrażenia :) 




Zapraszam was też w tym tygodniu na wpisy do innych dziewczyn zobaczyć, co znalazło się w ich kulturalnych ulubieńcach. Powiem wam, że strasznie szybko nam zleciał ten czas blogmasa i oczekiwania na święta, ale jestem z siebie naprawdę zadowolona, że udało mi się ogarnąć wszystkie wpisy na każdy tydzień i być z wami na bieżąco w tej kwestii, co nie było zawsze łatwym zadaniem :) 

🤶Z mojej strony lustra



12 komentarzy:

  1. Na pewno pokrywa nam się Gambit Królowej , który naprawdę zrobił na mnie wrażenie w tym roku ;) czytając Twój wpis zorientowałam się, że zapomniałam u siebie wspomnieć o biografii Jordana bo też był to świetny serial. Na pewno obejrzę coś z Twojej listy w wolnej chwili .

    OdpowiedzUsuń
  2. Co do muzyki to 2 pierwsze albumy obstawiałam w ciemno! :D Ale np. Walls nie kojarzę totalnie, chyba coś mi umkneło. W kwestii muzyki jak nie raz mówiłam mamy nieco inny gust. Oczywiście zdarza mi się słuchać tego typu kawałków, Harry zresztą często u mnie leciał w tym roku w sumie, ale jest to bardziej raz na jakiś czas.
    Co do filmów to znam 3/4 -wow! Team polskie filmy wiadomo :D Boże ciało - super, lubię takie historie, byłam nawet w kinie. Chyba wspomniałam o nim w zeszłorocznych odkryciach kulturalnych :)
    Jak zostać gangsterem - też spoko, coś innego, więc warto go wyróżnić. W jestem mordercom coś mi nie zaklikało jak to mówisz :P Na tle innych kryminałów dla mnie wypada przeciętnie :)
    Co do seriali znam tylko gambit i moją opinię znasz :) Mam w planach zrobić podejście kolejne do dom z papieru, bo lubię hiszpańskie seriale. Ciekawi mnie też sherlock, polecał mi go mocno kolega, więc kiedyś na pewno sprawdzę! Teraz często wybieram coś krótszego :)
    O i jeszcze film o zespole queen muszę sprawdzić, też mam na liście!
    W akcji poszło nam świetnie, jestem dumna! Dzięki za super zabawę ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dwa pierwsze albumy zdecydowanie zasługiwały, żeby się tutaj znaleźć i przy wyborze ja nie miałam żadnych wątpliwości :D No ja o Walls wiem dzięki mojej siostrze i dzięki Twitterowi tak naprawdę, a po drugie mogłaś jakby nie odnotować tego, bo album przez pandemię nie miał dobrej promocji, bo do tego sporo zależy, jak wiadomo. Ja bym nie mogła słuchać tylko kilku piosenek Harry'ego, jakoś tak jak już człowiek zacznie, chce więcej, przynajmniej ja tak mam :D

      To zazdro, że byłaś na Bożym Ciele w kinie :D Film zdecydowanie godny uwagi. Mnie się podoba jak główny aktor zagrał w Jestem Gangsterem. Podziwiam totalnie. Jestem mordercą to jest specyficzna historia, osadzona w raczej trudnych czasach, więc to nie każdemu i nie zawsze przypadnie do gustu.
      Pamiętam twoją opinię o Gambicie jak najbardziej :) Mam nadzieję, że drugie podejście do Domu z papieru okaże się lepsze od pierwszego. Co do Sherlocka ja osobiście lubię długie seriale, choć tutaj tego kompletnie nie czułam, bo akcja jest naprawdę dynamiczna i szybko się posuwa do przodu, nie ma jakichś bezsensowych przestojów.
      Film o Queen wymiata, choć w styczniu będę polecać jeszcze jedną perełkę z tej kategorii :D

      Też jestem dumna, że nam się udało i że wytrwałyśmy tyle czas. Zabawa naprawdę super <3

      Usuń
    2. Znaczy chodziło mi, że u Cb nie zanotowałam tego :D
      Ja zazwyczaj do kina wybieram polskie filmy - z nimi ciężej znaleźć w necie tzn. dłużej się na nie czeka :D Wgl coś musi być wow, żebym poszła do kina, także tu trafiłam :) No gra aktorska w Jestem Gansterem super, wgl świetne przedstawienie historii w formie takiej narracji głównego bohatera :)
      No ja wolę krótsze znaczy tak do 45 min są spoko, te dłużej to już ciężej :D
      A wiem jaką chyba :D
      Miło mi to czytać, też super się bawiłam!! ♥

      Usuń
    3. To dziwne powiem Ci, bo pojawił się na pewno w jednych poleceniach jakoś sierpień lub wrześnień, więc jakby to nie jest tak, że ja nic nie mówiłam na ten temat 😁😁 Ja wiem czy tak bardzo ciężko jest znaleźć je w internecie? Trzeba wiedzieć gdzie szukać, choć ja wychodzę z złożenia, że mi się nie spieszy z polskim kinem tak bardzo żebym nie poczekała trochę 😉 Ja nie mówię, że krótsze są złe, acxkolwiek skoro można oglądać film 2,5h to serial też da radę, ale to kwestia samozaparcia i zainteresowania fabułą choć nikogo nie zmuszam do takich hardkorowych seansów 😁🙈
      Domyślasz się widzę już o co chodzi 😁

      Ja mam nadzieję, że uda nam się to powtórzyć za rok kochana ❤️

      Usuń
    4. Ja najwyraźniej tego nie odnotowałam :D No nie powiesz mi że znajdę je zaraz po premierze xD Chodzi mi o czas oczekiwania na nie. Zagraniczne to kwestia paru miesięcy, czasami tygodni, a polskie to minimum pół roku tak :)
      Mnie filmy już nudzą często, więc wiesz.. :D Wszystko u mnie ma swoją przyczynę :D

      Też mam nadzieję ♥

      Usuń
    5. No powiem Ci, że nie wiem jakim cudem, ale możliwe, że po prostu Cię nie zainteresował, więc nie zwrócił twojej uwagi :) No sorry nie można mieć w życiu wszystkiego XD A pół roku to nie jest wieczność, a jeśli chcesz szybciej to to do kina XD No nic się bez przyczyny nie dzieje, ja widocznie mam za dużo cierpliwości, więc mnie to nie przeszkadza :)

      Usuń
    6. Bardzo możliwe, że tak było :D
      No dlatego jak bardzo chcę obejrzeć to idę do kina :D

      Usuń
  3. Nowy album Miley wymiata <3 Uwielbiam ją!

    OdpowiedzUsuń
  4. Z calutkiego zestawienia znam jedynie Dom z papieru. Też o nim pisałam, bo w ogóle nie dziwię się czemu jest taki uwielbiany. Muzycznie mnie nie zaskoczyłaś. Kojarzę Cię właśnie z Harrym i Niallem ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dorociński się za bardzo nie nagrał w tym serialu, ale fakt faktem, że nieźle wypadł ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku znam jedynie serial "Dom z papieru" i już nie mogę się doczekać kolejnego sezonu :) Pozostałe Odkrycia kulturalne muszę nadrobić :) Co do piosenek to tutaj spodziewałam się zarówno Nialla Horana jak i Harrego Stylesa :) Co do filmów wszystkie 4 zaczęłam, ale niestety żadnego nie skończyłam :D

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.