Witajcie w kolejnym wpisie. Wiecie, że bardzo dobrze, że lubię zmieniać peelingi do ciała i odkrywać perełki wśród różnych produktów. Ostatnio jest mi całkiem po drodze z produktami onlybio, więc w moje ręce wpadł malinowy peeling do ciała. Jak się sprawdził? Przeczytacie w tym wpisie.
Peeling Onlybio body in balance malina dostaniecie w Rossmannie. Cena regularna to 19,99 zł. Do 01.08.2022 znajdziecie go w promocji za 13,99 zł.
OBIETNICE PRODUCENTA+ MOJA OPINIA
CO CIEKAWEGO W SKŁADZIE?
KOLOR, KONSYSTENCJA, ZAPACH
Peeling ma gęstą konsystencję, w której zatopione są drobinki cukru i soli. Dobrze rozprowadza się na skórze i nie spada podczas masażu. Kolor peelingu jest lekko herbaciany. Zapach kojarzy mi się z malinową mambą, jest naprawdę letni i przyjemnie wypełnia łazienkę. Nie zostaje jednak na skórze ani w otoczeniu bardzo długo, więc nie będzie męczący nawet dla wrażliwców. Tutaj małym minusem może być fakt, że ta konsystencja pod wpływem upałów trochę mi się stopiła i była nieco trudniejsza w użyciu, ale zwalam to na pogodę głównie.
Podsumowując, malinowy peeling onlybio stał się moim ulubieńcem i z chęcią sięgam po niego za każdym razem, gdy moje ciało potrzebuje takiego kosmetyku. Świetnie zdziera martwy naskórek, wygładza i odświeża skórę, a do tego pięknie pachnie. I nie kosztuje wiele nawet bez promocji. Jeśli jeszcze go nie znacie, nie zastanawiajcie się, bo to super peeling.
Koniecznie dajcie znać, czy stosowaliście już ten peeling i jak u was wypadł.
bardzo ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go! Liczę, że może kiedyś poszerzą ofertę peelingów o nowe zapachy, jak ostatnio z balsamami. Migdał akurat mnie nie przekonuje, ale może zimą.. :D
OdpowiedzUsuńSłyszałam, że jest super, ale nie miałam okazji wypróbować. Chyba czas się w końcu skusić, skoro kolejna osoba potwierdza, że warto :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś peeling onlybio w innej wersji i nie dałam rady go w ogóle wycisnąć ;o niemniej jak się już udało to działał ok :D
OdpowiedzUsuń