Pielęgnacja ciała do dla mnie temat najbardziej istotny zimą. W tym czasie moja skóra najbardziej się przesusza i szybko podrażnia, więc muszę przywiązywać sporo uwagi, do tego jakich kosmetyków używam i jak nawilżam swoje ciało. W ostatnim boxie pure beauty hello winter, którego zawartość niedawno widziałyście na blogu, znalazłam świetne zimowe masło do ciała marki Sylveco, które aktualnie dba o moje ciało. Dlaczego je tak polubiłam? 


[współpraca reklamowa z Pure Beauty]

Sylveco zimowe masło do ciała

Sylveco zimowe masło do ciała o zapachu wiśni i cynamonu to produkt, który z tego widziałam, można kupić w zestawie z innymi kosmetykami do ciała z zimowego zestawu. Podobno solo kosztuje 35 zł, ale nie wiem dokładnie, gdzie można je kupić osobno. 



Sylveco zimowe masło do ciała opis

Aromatyczne masło do ciała o cudownym zapachu wiśni i cynamonu, wprowadzi cię  w świąteczny klimat podczas codziennej pielęgnacji w zimowe dni. Zawiera ekstrakty z bluszczyku, kwiatów malwy i koniczyny, które wzmacniają skórę i spowalniają procesy jej starzenia. 



Jak dobrze wiecie, nie jestem może wielką miłośniczką balsamów do ciała i maseł, ale ze względu na suchą skórę i podrażnienia naprawdę staram się zaprzyjaźnić z wszelkimi balsamami i masłami do ciała. Masło do ciała Sylveco z racji zimowej pory i aktualnych mrozów towarzyszy mi właściwie codziennie czasem nawet dwa razy dziennie. Masło bardzo dobrze nawilża, odżywia i wygładza skórę. Bardzo lubię je za to, że potrafi sobie poradzić z wszelką suchością, a jednocześnie nie zostawia na skórze nieprzyjemnej tłustej warstwy, która lepi się do ubrań i pościeli. Istotne jest też dla mnie to, że ten kosmetyk nie do końca jest masłem. Ja bym go bardziej nazwała balsamem. 


Sylveco zimowe masło do ciała skład


W składzie znajdziemy olej sojowy, mocznik, ekstrakt z bluszczyku, ekstrakt z kwiatów malwy, olej z pestek winogron i olej cynamonowy. 


Sylveco zimowe masło do ciała konsystencja

Konsystencja masła bardziej mi przypomina balsam do ciała lub budyń. Nie jest to jednak wada tego kosmetyku, a zaleta. Dzięki temu dobrze nawilża, odżywia i wygładza skórę. Dodatkowo szybko się wchłania i nie zostawia lepiącej warstwy ani tłustej. Po prostu całkowicie się wchłania w skórę i daje jej to, co najlepsze. Dodatkowy atut to bardzo ładny zapach. Połączenie wiśni i cynamonu idealnie pasuje na zimowy czas. Zapach nie męczy, nie powoduje bólu głowy i nie jest też zbyt intensywny.  Uważam, że jest idealnie wyważony. 



Podsumowując, bardzo polubiłam zimowe masło sylveco. Kupiło mnie super nawilżeniem, odżywianiem i pięknym zapachem. Masło nie daje tłustej ani lepkiej warstwy, więc nie brudzi piżamy oraz  pościeli. Szybko się też wchłania, więc jest idealne właściwie. Moim zdaniem warto je mieć nie tylko dla zapachu, ale również dla świetnego działania. 



5 komentarzy:

  1. Jeszcze nie zdążyłam go wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Połączenie wiśni i cynamonu brzmi bardzo obiecująco ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mogłoby mi się spodobać :) Jeśli uda mi się je dorwać w Hebe to chętnie wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawi mnie to połączenie zapachu wiśni i cynamonu :D

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.