Wsparcie bariery ochronnej skóry w naszej codziennej pielęgnacji jest naprawdę istotnym elementem, Warto unikać w pielęgnacji agresywnych składników takich jak silne kwasy, agresywne detergenty czy nadmierny peeling twarzy. Jeśli jednak dojdzie do uszkodzenia BHL należy sięgać po skwalan, NMF i ceramidy. W dzisiejszym wpisie opowiem wam o serum Garnier Hyaluron Barrier repair, które zawiera jeden z tych składników. Jak się sprawdziło w mojej codziennej pielęgnacji?
Gdzie kupić?
Garnier hyaluron barrier repair serum ujędrniające dostaniecie stacjonarnie w Rossmannie oraz online w drogeriach internetowych. Cena waha się od 32 do 48 zł.
Opis producenta i moja opinia
Twoja skóra każdego dnia narażona jest na szkodliwe działanie czynników zewnętrznych, które mogą naruszyć jej barierę hydrolipidową, czyli naturalną barierę ochronną. Czujesz, że skóra potrzebuje odbudowy, regeneracji, nawilżenia i ujędrnienia? Pragniesz wspomóc jej barierę ochronną?
Nasze pierwsze serum odbudowujące Garnier Hyaluron+ Barrier Repair to serum do twarzy z 4% formułą, w której znajdziemy między innymi takie składniki aktywne, jak:
- gliceryna znana z właściwości nawilżających oraz pomagających utrzymać prawidłowe nawilżenie skóry,
- pantenol, czyli składnik znany z takich właściwości, jak między innymi wspomaganie regeneracji skóry, działanie łagodząco-kojące i przeciwpodrażnieniowe, właściwości wzmacniające barierę hydrolipidową skóry,
- kwas hialuronowy znany między innymi z właściwości nawilżających, ujędrniających i poprawiających strukturę skóry,
- skwalan znany z właściwości wspomagających regenerację bariery hydrolipidowej skóry, nawilżających i natłuszczających, antyoksydacyjnych i łagodzących podrażnienia,
- ekstrakt z aloesu znany z właściwości nawilżających i łagodzących.
Jak działa serum ujędrniające i odbudowujące Garnier Hyaluron+ Barrier Repair?
- Wspomaganie odbudowy bariery ochronnej skóry.
- Natychmiastowe ujędrnienie skóry twarzy.**
- Nawilżenie do 24 godzin.**
Do swojej pielęgnacji serum wprowadziłam jakieś dwa miesiące temu, więc myślę, że to już czas na jego recenzję, a dodatkowo zbliżam się do końca opakowania, więc chciałabym wyrobić się przed denkiem. A teraz do rzeczy.
Serum według nazwy i opisu jest idealnym kosmetykiem, kiedy macie uszkodzoną BHL lub kiedy chcecie wspomóc jej regenerację i kondycję. Serum w mojej pielęgnacji idealnie spisywało się w wieczornej pielęgnacji. Oprócz tego, że faktycznie dobrze nawilża to wspomaga regenerację skóry oraz ukojenie wszelkich zaczerwienień. Skóra jest gładka, ma równy koloryt oraz jest bardziej jędrna. Testowałam to serum również z dedykowaną esencją z tej samej linii i muszę przyznać, że te produkty świetnie się uzupełniają. Kolejnym plusem dla mnie jest tutaj konsystencja produktu. Serum jest żelowe, więc bardzo szybko wchłania się w skórę po aplikacji,.ale jej nie napina, nie ściga i nie zostawia żadnej nieprzyjemnej warstwy. Buzia jest po prostu mięciutka i nawilżona odpowiednio.
Przy tym produkcie warto też wspomnieć o tym, że bardzo dobrze dogaduje się z różnymi kremami do rąk, a jak trzeba to również można nałożyć to serum pod spf, co zdarzyło mi się sprawdzić. U mnie najczęściej jednak serum barierowe używane było w duecie z kremem Mixa z kwasem hialuronowym. Jest to naprawdę udany duet w pielęgnacji wieczornej do ukojenia i regeneracji skóry właśnie.
W składzie serum znajdziemy aloes, kwas hialuronowy, skwalan, glicerynę,. ekstrakt z aloesu i pantenol.
Jak napisałam wyżej, konsystencja serum jest żelowa i bardzo szybko się wchłania. Nie sprawia problemów przy aplikacji ani po wchłonięciu. Skóra jest dobrze nawilżona i miękka, ale nie zostaje na niej żadna nieprzyjemna warstwa.
Podsumowując, jeśli potrzebujesz serum, które wzmocni kondycję skóry lub pomoże przy odbudowie bariery hydrolipidowej zdecydowanie warto sięgnąć po barierowe serum Garnier.
Brak komentarzy:
Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.