Witam was kochane w kolejnym poście. Mam nadzieję, że się nie nudzicie podczas wypoczynku i wykorzystujecie ten czas aby naładować akumulatorki na kolejny rok:).
Dzisiaj chciałabym opowiedzieć wam o pewnym produkcie do higieny intymnej, który zdobył moją wielką sympatię. Pojawił się w denku z czerwca, a i mam już kolejne opakowanie. Po wcześniejszym zawodzie z Exclusive Cosmetics w kwestii higieny intymnej byłam sceptyczna co do żeli i płynów, ale pewnego dnia to się zmieniło. Mianowicie podczas zakupów w Naturze, akurat biegałam na dziale higiena za moimi chusteczkami, oczywiście je znalazłam , ale moją uwagę przykuło pewne niepozorne maleństwo. Na początku nie sądziłam, że będzie taki dobry. Uznałam go za przeciętny. Jakże ja się pomyliłam , kajam się wielce ponieważ okazał się wspaniały!
 Nasz dzisiejszy bohater:


Nazwa: Ziaja Intima płyn do higieny intymnej neutral (zapach konwalii co ciekawe) 
Pojemność 200ml.

(zdjęcie numer dwa jest masakryczne ponieważ ciężko zrobić zdj tyłu tej butelki światło ciągle nie takie a i te literki takie malutkie, ale za to  cały opis jest pod spodem)

Obietnice producenta:opracowany przy udziale lekarzy ginekologów Instytutu Położnictwa i Chorób Kobiecych AMG.
Płyn do higieny intymnej o przyjemnym neutralnym zapachu, zawiera kwas mlekowy, d-panthenol, łagodne substancje myjące pochodzenia roślinnego.
Nie zawiera mydła.
-wzmacnia naturalny system ochrony błon śluzowych
-zmniejsza skłonność do występowania infekcji
-skutecznie łagodzi podrażnienia i otarcia śluzówki
-delikatnie myje i oraz zapewnia długotrwałe  uczucie  czystości i świeżości

Sposób użycia: Stosować do mycia niewielką ilość płynu, a następnie dokładnie spłukać



Skład: 
Aqua, Sodium Laurenth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Lactic Acid,  Panthenol, Cocamide DEA, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Sodium Benzoate, Parfum, CI 42090(F&D Blue No.1)

Moja opinia:
Brałam go za totalnego przeciętniaka na samym początku naszej znajomości, w końcu poprzednik  żelu z działu próbek Rossa totalnie mnie zawiódł. Niby działał, ale żadnego wow między nami nie było w tym problem, a jeszcze ten zapach, że masakra przysięgam. Tego ulubieńca wypatrzyłam w Naturze przez przypadek.  Chodzę , patrzę  szukam aż tu nagle on.  Cena  aż całe 4,99zł żal nie wziąć do domu i nie spróbować się  zaprzyjaźnić, zapach przyzwoity i to bardzo nawet. Klamka zapadła. Zabrałam do domu. Wieczorem użyłam i tu wielkie pozytywne zdziwienie. Otóż: zapach delikatny, chyba konwaliowy nienachalny. Pieni się super nie za dużo i nie za mało. Myje bardzo dobrze, pozostawia uczucie świeżości i czystości. Nie podrażnia oczywiście co najważniejsze. Infekcji nigdy nie miałam, więc nie wiem jak to jest z ta obietnicą producenta ale reszta spełniona :). Zakochaliśmy się w sobie na amen. Kolor płynu dodam jest taki sam jak butelki oczywiście.

Plusy:
-cena
-zapach delikatny, nienachalny, chyba konwaliowy
-nie uczula wrażliwych miejsc intymnych
- delikatnie myje i pozostawia świeżość ma długi czas
-  wydajność bo nie trzeba wiele aby się nim umyć przy pojemności 200ml
-kolor jest taki nawet przyjemny, niebieski jak opakowanie w którym się znajduje
-buteleczka zamykana na klik więc nie ma obaw, że cokolwiek się wyleje w kosmetyczce
- opakowanie miękkie raczej, nie ma problemu z wydobyciem produktu

Minusów brak

Został moim kolejnym ulubieńcem i na pewno zostanie na dłużej.

Pozdrawiam słonecznie. Buziaki do następnej notki :*:*:*:*:* Zostawiajcie swoje opinie i komentarze :)


EDIT: Pisanie postów to mozolna praca, ale dzięki waszym komentarzom i wejściom wiem, że warto to robić.


 

5 komentarzy:

  1. Mi również odpowiadają płyny do higieny intymnej z Ziai :) Od dłuższego czasu używam tylko ich i jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z Ziaji mam płyn ale zielony i również jest dobry.

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam ten płyn bardzo dobrze;) Dzisiaj widziałam na niego promocję w Carrefour. Jest go dużo i dobrze działa;)
    http://nadziewiatympietrze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.