Witam was kochane serdecznie w kolejnym poście. Dzisiaj przyszedł czas na rozliczenie się z moimi pustakami skrzętnie zbieranymi przez miesiąc. I tym razem liczba jest całkiem przyzwoita bo aż całe 21. Zaczynajmy, więc nasz dzisiejszy denkowy przegląd.
1.Coconut Bath&shower gel- jedna wielka masakra tak samo, jak jego odpowiednik w balsamie, bo wysusza skórę. Słabo się pienił, miał bardzo ale to bardzo gęstą wręcz glutowatą konsystencję, więc to nie dziwne dla mnie. Pachniał bardzo chemicznie. Nie polecam i nie kupię ponownie. Zastąpiła go Isana wiśniowa z limitowanej edycji oraz o zapachu Marakui.
2. Nivea Diamond Volume odżywka nadająca blask i objętość. Mój wielki ulubieniec. Robi dokładnie to, czego od niej oczekuję, pięknie pachnie i daje super objętość na moich krótkich włosach. Polecam serdecznie, kupiłam już ponownie.
3. Isana Deo Roll On-całkiem przyjemnie pachniał, był wydajny przez leistą konsystencję, faktycznie nie zostawiał ani żółtych ani białych plam tyle, że słabo chronił. Zdecydowanie to bubel i więcej go nie kupię, bo to bez sensu.
4. Eveline Slim Extreme 3D-balsam cholernie wydajny, miałam do niego milion podjeść, aż w końcu data ważności się skończyła i nic mi po nim. Ogólnie dobry ale za wydajny mimo wszystko, przy moim zapędzie do balsamowania.
5. Hair up suchy szampon z biedronki-moim zdaniem bardzo dobry i możecie mówić co chcecie, że Batiste lepszy, a to a tamto, ja to przyjmę, bo macie prawo do własnego zdania, ale bądź, co bądź ja ten szampon bardzo lubię, idealnie mi się sprawdził w każdej sytuacji i moje włosy zyskiwały dzięki niemu obiecany dodatkowy dzień świeżości. Teraz zakupiłam suchy szampon również z Biedronki, tylko w złotym opakowaniu w wersji z zielonymi napisami.
Recenzja tego przyjemniaczka tutaj :)6. Facelle Intim Wasch Lotion -nawet się polubiliśmy, przeszkadzał mi tylko ten otwór w opakowaniu, który był zdecydowanie za duży. Postanowiłam więc, zmienić mu opakowanie na inne i teraz wydajność jest naprawdę dużo lepsza.
Recenzja tutaj:)
7. C-THRU Emerald Shine perfumowany żel pod prysznic. To moja ulubiona seria z C-THRU odkąd kupiłam dezodorant o tym zapachu zakochałam się w nim i planowałam mieć niedługo kolejne opakowanie, a tu wpadłą mi taka niespodzianka, bo dostałam żel i perfumy w zestawie z tej linii. Zapach uwielbiam, jest cudowny, całkiem dobrze się utrzymuje na skórze. Dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej. Mogę wam serdecznie polecić ten zapach , szczególnie na wiosnę i lato jest super. Kupię na pewno ponownie :).
8. Carea płatki kosmetyczne-bardzo je lubię, nie rozwarstwiają się, są miękkie i tanie. Kupiłam ponownie :)
9.Be beauty płyn micelarny -mój ulubieniec, kilka opakowań już mi poszło. Ładnie oczyszcza buzię, nie wysusza, nie szczypie mnie w oczy. Bardzo się lubimy i jest to miłość na długo. W zapasie mam dwa opakowania, z czego jedno już w użyciu :). Kupię jeszcze wiele razy :)
10. Garnier Fructis Citrus Detox-szampon super, bardzo mi podchodzi. Dobrze oczyszcza włosy, ładnie pachnie, działa jak trzeba na łupież. Polecam serdecznie. Kupię ponownie na pewno :)
11. Isana pianka o zapachu jabłkowym-cudeńko, pięknie pachniało, wydajność bardzo przyzwoita, żadnych nieprzyjemnych sytuacji. Bardzo ją polubiłam i kupię ponownie na pewno jak tylko wykończę piankę Skino aloesową.
Recenzja tutaj :)
12. Bebeauty zmywacz do paznokci z lanoliną i gliceryną-ładnie zmywa każdy lakier jak dotąd, nie wysusza mi skórek, ani w żaden negatywny sposób nie wpływa na moje paznokcie. Trzeba tylko uważać na pompkę, bo czasem się zacina i przez to bardzo często okazuje się, że opakowanie jest mokre, bo zawartość sama cieknie.
13. Wkład do mojej walentynkowej świeczki-nie pachniał generalnie i szybko się skończył. A na końcu pokazał się taki o to pan na dnie opakowania. Teraz mam kilka wkładów z Biedronki na próbę.
14. Micelarny żel do mycia twarzy z biedronki-mój drugi ulubieniec w kwestii zmywania makijażu, radzi sobie świetnie, nie wysusza mojej buzi bardziej, wszystko ładnie domywa, nie szczypie w oczy ani nie podrażnia. Kupiłam ponownie :). Recenzja tutaj :).
15. Garnier Fructis Vitamin Force Fresh-mój drugi szamponowy ulubieniec, dobrze oczyszcza włosy, są miękkie, sypkie, pełne blasku i świeżo pachnące. Kupiłam ponownie kolejne opakowanie :).
Recenzja tutaj :).
16. C-THRU Lovely Garden-kolejny super pachnący żel z innej serii C-THRU. Dobrze myje, nie wysusza, pięknie pachnie.Został zdenkowany przez moją sis, która naprawdę polubiła ten zapach. Jest taki słodki i dziewczęcy. Na pewno pojawi się jeszcze u nas ta linia zapachowa :).
17. Isana Sól do kąpieli- lawenda i wanilia-zapach bardzo przypadł mi do gustu. Ładnie barwiła wodę na fioletowy kolorek. Idealna na relaksującą kąpiel po ciężkim dniu. Kupię ponownie na pewno, tak samo jak mandarynkową wersję :)
18. Baby Dream Oliwka dla dzieci-u mnie znalazła zastosowanie do podrasowania maski do włosów, a konkretnie kremu oliwkowego Isana, którym kremuję włosy. Efekt jak najbardziej super, jestem bardzo zadowolona. Mam już kolejne opakowanie :).
19. Hean Natura owocowe spa peeling jagoda acai i wiśnia japońska- bohater ostatniej notki, pięknie pachnący i spełniający swoje zadanie naprawdę super.
20. be beauty orange and chocolate-płyn do kapieli. Bardzo się polubiliśmy, pięknie pachniał i robił fajną piankę.
21. Podkład Rimmel Stay Matt nr 103 True Ivory-mój wielki ulubieniec w kwestii makijażowej, bardzo wydajny, miałam go praktycznie przez rok. Sprawdza się w każdych warunkach, o każdej porze roku. Ma fajną kremową konsystencję i bardzo dobre krycie. Kupiłam już kolejne opakowanie :).
Recenzja tutaj :).
I tak oto prezentuje się moje zużycie z obecnego miesiąca. Jestem po raz kolejny zadowolona ze swoich zużyć bo moje zapasy stopniały znacznie a o to właśnie mi chodziło :).
A jak wasze zużycia z tego miesiąca? Miałyście może któryś z powyższych produktów?
Pozdrawiam was serdecznie do następnej notki. Buziaki :*:*:*:*:*:*:*. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga jeśli tylko wam się tutaj spodoba :).
Miałam kiedyś ten niebieski szampon Garniera i też byłam zadowolona, bardzo dobrze oczyszczał :)
OdpowiedzUsuńNo to fakt, całkiem fajny :)
UsuńJa też zaczęłam używać tego podkładu i muszę przyznać, że jest rewelacyjny:) Trzyma się cały dzień, nie przetłuszcza buzi i tak jak napisałaś jest wydajny:P Wcześniej używałam Soraya, ale chyba mam swojego faworyta! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco, zwłaszcza, że przez długi czas nie było mnie u Ciebie ;)
--------------------------------
nadziewiatympietrze.blogspot.com
Kochana ten podkład to i mój ideał więc z wielką chęcią zakupiłam już kolejne jego opakowanie bo naprawdę jest wart swojej ceny i to jak działa jest super :). Ja również pozdrawiam i mam nadzieję, że powróciłaś już na stałe :)
UsuńRimmel Stay Matte faktycznie jest świetny :) Niestety dla mnie odcień jest lekko za różowy, ale po przypudrowaniu wszystko wygląda spójnie :)
OdpowiedzUsuńU mnie ładnie się dopasowuje, oczywiście też go przypudrowuję aby wszystko ładnie wyglądało :).
UsuńOliwkę BD kupiłam ostatnio mojemu malcowi :)
OdpowiedzUsuńTo super :) Mam nadzieję, że i dla niego się sprawdzi :)
UsuńTen szampon zielony miałam pachniał obłędnie
OdpowiedzUsuńJa go kupuję stale, też uwielbiam jego zapach, a i działanie świetne więc nic dodać nic ująć :)
UsuńMój ukochany C-thru :P
OdpowiedzUsuńMój też :)
UsuńŚwietne denko, wiele fajnych rzeczy, bardzo lubię micela i płatki z biedronki♥
OdpowiedzUsuńNo micel i platki to już stali bywalcy :)
UsuńU mnie ten suchy szampon sprawdza się średnio, zdecydowanie wolałam Batiste.
OdpowiedzUsuńU mnie było bardzo fajnie, i przede wszystkim nie ma efektu suchych czy sztywnych włosów a działał super :)
UsuńTen podkład z rimmela już mnie kusi od dłuższego czasu:) Chyba będę musiała w niego zainwestować :)
OdpowiedzUsuńNo kochana polecam bo to dobra inwestycja i długo terminowa przede wszystkim :)
UsuńŚwietnie Ci poszło w tym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :). Starałam się :)
UsuńŁadnie Ci poszło :) Ten suchy szampon z Biedronki i się nie sprawdza. A Facelle bardzo lubię
OdpowiedzUsuńNo u mnie daje radę jak najbardziej ten szampon , to chyba zależy od włosów jak on się sprawdza. No ja już też odkąd zmieniłam mu opakowanie jest wydajniejszy zdecydowanie dzięki temu :)
UsuńBiedronka jednak ma parę fajnych produktów. Sama uwielbiam ten żel do mycia twarzy :)
OdpowiedzUsuńNo to prawda jak najbardziej i warto tam zaglądać a nóż trafi się jakaś perełka :)
UsuńA co to za pan sie pokazał? takiego bajeru nie widziałam :) stay matte bardzo polubiłam :)
OdpowiedzUsuńTen pan był na dnie świeczki , nie wiem co on tam robił :D. Jego chyba nie da się nie lubić :)
Usuńbardzo lubię micelarny żel z biedronki jako czyszczenie buzi rano, szkoda że słabo zmywa makijaż...
OdpowiedzUsuńU mnie zmywa idealnie nawet makijaż, jak i do przecierania buzi super :)
UsuńKupiłam Biedronkowy szampon suchy, zobaczymy :)
OdpowiedzUsuńdo podkładu z rimmela często wracam ;]
OdpowiedzUsuńja jutro mam w planach sfotografowac moje denko :)
OdpowiedzUsuńpodgrzewacze z Biedry to ja uwielbiam!
OdpowiedzUsuńTimmel Stay Matte to mój the beściak,bardzo lubię też szampon Citrus Detox-własnie używam :) z odżywek Nivea kocham dwie-Diamond Gloss i Long Repair :) Diamond Volume na trzecim miejscu :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ilość jak na miesiąc:)
OdpowiedzUsuńTeż nie mogę tego serum z Eveline wykończyć, a tak bardzo bym chciała...
Niektóre produkty ISANA są ok jak np odżywka do włosów brązowych, jest rewelacyjna ale np żele pod prysznic moim zdaniem są za rzadkie, tak jakby rozcieńczane wodą XD a dezodorat jaki ja polecam to teg garnier w kulce, dostepny w Biedronce, jest rewelacyjny!
OdpowiedzUsuńSpore to Twoje denko, zaciekawiłaś mnie szamponem citrus detox- pierwszy raz o nim słyszę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, dziś na blogu pojawiły się motywujące grafiki :)
Spore denko, gratuluję zużyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo duże denko ;)) Jabłkowa pianka i zmywacz to 2 produkty, które znajdują się na mojej czarnej liscie :)
OdpowiedzUsuń