Witam was kochane serdecznie w kolejnym poście :) Dzisiaj będzie włosowo bardziej. Mianowicie pewnym olejku, który pomógł mi w pielęgnacji mojej niesfornej czasem czupryny.
Mowa będzie o pewnym przyjemniaczku z firmy Marion. Jeśli jesteście ciekawe jak się sprawdził zapraszam na dalszą część posta :)




Nazwa: Marion olejki orientalne migdał i dzika róża
Dostępność: Drogerie Natura
Cena: ok. 6,67 zł
Pojemność: 30 ml


Obietnice producenta:

Oleje zawarte w formule nawilżają włosy, zapobiegając ich puszeniu się.
Dzika róża- zwiększa elastyczność włosów, nadając im aksamitny połysk.
Rozmaryn- zapobiega wypadaniu włosów oraz ich przesuszaniu.
Słodkie migdały - nawilżają włosy, sprawiając, że są miękkie i miłe w dotyku oraz chronią przed czynnikami zewnętrznymi.
Dzięki nim włosy są doskonale wygładzone i lśniące. Do włosów niezdyscyplinowanych i suchych.
Kilka kropel produktu wystarczy, żeby włosy odzyskały naturalny i zdrowy wygląd.



Skład:



Aplikator:








Moja opinia:
Olejek jest zamknięty w 30 ml opakowaniu w tonacji czerni i różu. Posiada bardzo wygodny aplikator z pompką, który dozuje nam odpowiednią ilość produktu. 
Jeśli chodzi o działanie tego produktu, to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona. 
Używam go sobie nieprzerwanie od lutego i powiem wam, że  jest genialny. 
Co zauważyłam podczas użytkowania to fakt, że  pięknie nawilża włosy, szybko się wchłania, wygładza je i uspokaja puszenie, co zimą miałam na okrągło z powodu noszenia wszelkiej maści czapek, które moje włosy średnio lubią i reagują właśnie puszeniem. Dzięki temu olejkowi zniknął ten problem. 
Czuć fajne nawilżenie po tym olejku, jeśli chodzi o samą aplikację najbardziej preferuję nakładanie go na mokre włosy, w miejsca gdzie się puszą i na końcówki, a fryzura jest super ujarzmiona. 
Połączenie zapachowe bardzo mi się podoba, mimo,że jest słodkie i ciepłe jednocześnie. 
Wydajność też jest na bardzo dobrym poziomie, bo ubyło tyle co widzicie od lutego i jeszcze go zostało. 
Nie zauważyłam po nim żadnego obciążenia bądź przesuszenia moich włosów, ogólnie moje kosmyki olejek  bardzo lubią, bo są po nim nawilżone, gładkie, ładnie pachnące, delikatnie oczywiście już po kilku godzinach. 
Jeśli chodzi o aplikację, jest ona bardzo wygodna. Mamy aplikator w postaci pompki jak wspomniałam wcześniej, którym dozujemy sobie odpowiednią ilość produktu w razie potrzeby można dołożyć więcej. 
Wielkim plusem jest również cena,  bo dostajemy naprawdę fajny produkt za małe pieniądze.
Jedynym minusem jest zabezpieczająca aplikator plastikowa zatyczka, która po jakimś czasie robi się luźna i często się gubi. 
Podsumowując olejek wam polecam, bo sprawdza się naprawdę super i robi dokładnie to, czego od niego oczekuje, a włosy są naprawdę miłe w dotyku i ujarzmione. 

Plusy:
*cena
*dostępność
*wydajność
*ładny zapach, słodki i ciepły taki zimowy troszkę
*wygodny aplikator, z którego dozuje się odpowiednia ilość kosmetyku 
*włosy są po nim ujarzmione, nie puszą się więcej są  gładkie i nawilżone również na końcach
*nie powoduje przyklapu bądź szybszego przetłuszczania
*szybko się wchłania we włosy
*ładne opakowanie 
*nie powoduje przesuszania ani żadnych skutków ubocznych
* włosy są milutkie w dotyku i gładkie



Minusy:
-plastikowa zatyczka, która czasem się gubi jak ktoś jest taka ciamajda jak ja


A wy co o nim myślicie?
Używałyście go, jakie macie wrażenia, przemyślenia na jego temat?

Pozdrawiam was serdecznie do następnej notki. Buziaki :*:*:*:*:*:*:*:*:*. 
Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga jeśli tylko wam się tutaj spodoba.
Zapraszam serdecznie też na stronę na fb, którą znajdziecie po prawej stronie na pasku. 
Miłego wieczoru :)

30 komentarzy:

  1. Tego olejku niestety nie znam, nie mam u siebie w mieście Natury, ale przy okazji wizyty w innym mieście będę go szukać. Przydałby mi się taki olejek to zabezpieczenia końcówek ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Polubiłam się z tymi olejkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. haha ja tez zawsze gubię tą zatyczkę witaj w klubie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię produkty marion, ale tego olejku jeszcze nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polecam spróbować, ja się czaję jeszcze na inne wersje tego olejku :)

      Usuń
  5. ciekawy produkt :) lubię mariona ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ciekawa jestem tego zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go, ale jeszcze nie używałam :) Czeka na swoją kolej, za to wersja tamanu i kokos sprawdziła się u mnie świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O to super ;) Sprawdzę to bo mam ochotę na inne wersje tego olejku :)

      Usuń
  8. Uwielbiam te olejki. Używałam już chyba wszystkich rodzajów:) A co do plastikowej zatyczki, to ja też zgubiłam... :/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten jest moim pierwszym ale mam ochotę na inne wersje i skusiłaś mnie :) Ta zatyczka to jest podjerzana sprawa..Ktoś je chyba kradnie :D

      Usuń
  9. Wiele dobrego czytałam na temat tych olejków, ale jakoś ciągle o nich zapominam, a chcę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama trafiłam przypadkowo i jestem mega zadowolona :) Polecam jak tylko trafisz na te olejki :)

      Usuń
  10. Na końcówki, na końcówki! Kupię napewno :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Odpowiedzi
    1. Ja akurat mam sentyment do tej marki bo moja mama wiele razy miała utrwalacz do fryzury z ich firmy, a jak rozszerzyli asortyment to postanowiłam i ja spróbować ich kosmetyków i naprawdę są fajne. Czasem warto się przełamać :)

      Usuń
  12. Nie znam tej marki. Osobiście wolę naturalne olejki i olejowanie włosów;) Polecam serdecznie, gdyż po tym włosy są dużo lepsze;)
    Pisząc naturalne olejki mam na myśli skład, w którym jest tylko olejek;)
    Obecnie czaję się na olej kokosowy :)

    ps. ale cieszę się, że Tobie akurat ten z posta odpowiada;)
    -----------------------------
    nadziewiatympietrze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie używałam niestety :) Ale cieszę się, że jesteś zadowolona :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Widziałam go w sklepie, z tej firmy miałam maseczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam kiedyś inny olejek z tej firmy i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Tez go posiadam, ale w zielonym wariancie i sprawdza sie swietnie :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.