Witam was kochane serdecznie w kolejnym wpisie :)  Dzisiaj opowiem wam o bardzo fajnym rozświetlaczu za niewielkie pieniążki. Usłyszałam o nim w jednym z filmików Red Lipstick Monster z serii "Zamienniki klasyki " właśnie o rozświetlaczach. W tym filmiku znalazło się i to cudeńko, bardzo mi się spodobał i postanowiłam go zdobyć podczas najbliższej wizyty w Rossie. Udało mi się to. Jeśli ciekawi was jak u mnie sprawdza się to złotko, zapraszam do dalszej części posta :)






Nazwa: Lovely Gold Highlighter
Pojemność:  8 g (znalazłam o tym informację na innych blogach, bo niestety producent nie podał gramatury na opakowaniu)
Cena:  9 zł
Dostępność: Drogerie Rossmann

Lovely Gold Higlighter


Obietnice producenta: 

Wyjątkowy rozświetlacz do twarzy do twarzy w kamieniu. 
Formuła skomponowana tak, by nadać maximum blasku bez śladu koloru. 
Nadaje świeżość cerze,usuwa zmęczenie i uwydatnia kości policzkowe. 
Formuła zawiera proteiny jedwabiu, które nawilżają skórę. 
Rozświetlacz dostępny jest w dwóch wersjach kolorystycznych : ciepłej i chłodnej. 

źródło





                                                                           Skład: 
Brak.




Wygląd:




Jak widzicie, rozświetlacz ma ciekawą fakturę, która mi się osobiście bardzo podoba.



Moja opinia:
Kosmetyk zamknięty jest w małym opakowaniu o pojemności  8 g. 
Samo opakowanie jest plastikowe, jednak upadek na podłogę delikatnie je narusza, ale  rozświetlacz o dziwo jest calutki bez żadnego uszczerbku. 
Oczywiście brałam tutaj pod uwagę dwa kryteria przy używaniu tego rozświetlacza: 
trwałość i efekt. 
Tutaj muszę przyznać spisał się naprawdę świetnie. Siedzi na buzi cały dzień i można spokojnie robić wszystko od zwykłego egzystowania po ćwiczenia i wszystko jest w jak najlepszym porządku. 
Efekt również bardzo mi się podoba, pasuje do mojej cery.  Super uwydatnia kości policzkowe i sprawia, że moja twarz wygląda na bardziej wypoczętą, z fajnym blaskiem, bo czasem zdarza mi  się późne pójście spać. Jest to bardzo ładna tafla, ale bez nachalnych drobinek. Efekt możecie sobie stopniować według własnego uznania. Nie da się zrobić sobie nim krzywdy, bo jest naprawdę subtelny i ładnie podkreśla urodę.



Podsumowując: Jeśli poszukujecie subtelnego rozświetlacza bez grama drobinek oczekując efektu pięknej tafli warto sięgnąć po Lovely Gold Highlighter. Nie dość, że pięknie rozświetla buzię nadając jej świeżości i takiego fajnego blasku, to jeszcze kosztuje naprawdę niewiele jak za tak świetny efekt. 



Pozdrawiam was serdecznie do następnej notki. Buziaki. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. 
Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji mojego bloga (przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. 
Zapraszam was również na moją stronę na fb :)
Miłego dnia kochane ;)





28 komentarzy:

  1. na niedlugo kupie mary z the balm <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam go, spadł mi, ale uratowałam go :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heheh jaswój też, najważniejsze, że zawartość opakowania jest cała :D

      Usuń
  3. Efekt jest naprawdę bardzo fajny, a opakowanie faktycznie wygląda na słabe..

    OdpowiedzUsuń
  4. ile razy ja do niego podchodziłam :D raz biorę złoty,raz srebrny,raz oba aż w końcu nie mam żadnego :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Powiem, że całkiem porządnie wygląda :) Tylko raczej nie dla mnie, bo pewnie bym się świeciła :P

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze go nie miałam a efekt mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam wersję Silver i również jest piękna ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja mam wersję srebrną i jestem z niej bardzo zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale Ci go zazdroszczę ! tyle polowałam na ten produkt niestety nigdzie go już nie ma :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Wahałam się między tym a tym z Wibo. Ostatecznie wybrałam Wibo, ale ten też jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Wygląda ślicznie :) Lovely nie grzeszy trwałością opakowań, ale za niezłą jakość i niską cenę można to wybaczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Upolowałam! W sumie to koleżanka mi pomogła ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Daje piękny efekt! :) śliczny:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ma bardzo ładną pigmentacje :) firma wibo/lovely coraz bardziej mnie zaskakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  15. kurde szkoda, ze w de nie ma tej marki (chyba, ze ja nie wiem) z chceci bym kupila ten rozswietlacz

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja mam ten z Wibo i również jestem z niego zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Wygląda przepięknie <3 W sumie warto wypróbować, drogi nie jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Za taką cenę tylko kupować :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Może się na niego skuszę, jeśli chodzi o rozświetlacze nie lubię inwestować w te zbyt drogie, a skoro ten tutaj nie ma nachalnych drobin brokatu to z chęcią mu się przyjrzę :)

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam ten produkt...na pewno znajdzie się on w moich ulubieńcach...odkąd go kupiłam jest na moich policzkach cały czas i niezmiennie..choć mam chyba z 8 rozświetlaczy :) wiem przesada :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.