Witam was kochane w kolejnym wpisie :) Dzisiaj postanowiłam opowiedzieć wam o tym, co zabieram ze sobą na wakacje, bo jak lato to i wakacyjna kosmetyczka:) Tego typu wpis pojawia się na blogu już po raz drugi :) Poprzedniego roku również był, jeśli jesteście ciekawe odsyłam was tutaj :) Tym razem wszystko przemyślałam z wyprzedzeniem i dużo lepiej. Zabieram ze sobą tylko naprawdę potrzebne rzeczy, dlatego można powiedzieć, że w porównaniu z poprzednim rokiem wprowadziłam pewien minimalizm, zabierając tylko naprawdę potrzebne kosmetyki. Wszystko podzieliłam na sekcje zaczynając od twarzy przez ciało, włosy a kończąc na drobnej kolorówce :) Jeśli jesteście ciekawe co ze sobą zabieram zapraszam na dalszą część wpisu ;)
Twarz:
W kwestii twarzowej wylądował mój dream team:
1. Ziaja masło kakaowe- całkiem przyjemny kremik, dobrze nawilża moją buzię i nie zapycha cery. Polubiłam się z nim bardzo :) Recenzja tutaj :)
2.Isana Med Urea krem na noc z 5% mocznikiem -mój pielęgnacyjny hit, obecnie nigdzie bez niego się nie ruszam bo jest dla mnie idealny. Recenzja tutaj
3.Kolastyna Refresh Peeling cera tłusta i mieszana- będzie z tego wielki ulubieniec, bo bardzo mi pomógł kiedy moja buzia była na maksa przesuszona po żelu peelingującym z Rival de Loop. Więcej na jego temat będzie w osobnej recenzji, bo jest tego wart :)
4.Alterra krem pod oczy winogrono i biała herbata-mój mały hit, sprawdza mi się genialnie więc nie mogło go zabraknąć w mojej wakacyjnej kosmetyczce. Pojawi się jego recenzja już niedługo.
5. BB delikatny żel-krem-on również jedzie ze mną na wakacje, nie wyobrażam sobie już swojej pielęgnacji bez niego. Recenzja tutaj
6. Płyn micelarny BB sensitive bardzo przyjemny, o czym wiecie z osobnego wpisu również :)
Recenzja tutaj :)
Ciało:
W kwestii ciała mało nowości bo tylko dwie.
1. Gruboziarnisty peeling No 36 pierwsze wrażenia mam bardzo pozytywne, oby tak dalej
2. Garnier Mleczko do ciała Aloesowe- dalej je wykańczam sukcesywnie i bardzo lubię. Recenzja tutaj :)
3. Isana Sommer żel pod prysznic-będzie idealny pod prysznic w letnie, gorące dni. I ten zapach iście letni.
4. Isana jabłkowa pianka - do niej powróciłam po dłuższej przerwie, kocham ją już za sam jabłkowy zapach. Moja ulubienica. Recenzja tutaj :)
5. Joanna Naturia Peeling myjący z żurawiną-peelingi joanny uwielbiam dlatego obowiązkowo ten przyjemniaczek jedzie ze mną :)
Włosy:
Tutaj prawie cały team znalazł się we wpisie dotyczącym pielęgnacji włosów :) Zmieniłam tylko szampom, który na pewno znacie, bo pisałam o nim osobnej recenzji, a i pojawił się w wielu projektach denko :)
1. Marion Olejki orientalne jojoba i słonecznik
2. Isana olejowa kuracja
3. Garnier Fructis Vitamin Force Fresh o nim wiele wspominać nie trzeba :) Recenzja tutaj :)
4. Nivea Diamond Volume odżywka o tym kosmetyku wiele wspominać również nie trzeba :). Recenzja tutaj :)
Więcej informacji o olejku Marion i kuracji olejowej isana znajdziecie znajdziecie tutaj w pielęgnacji moich włosów :)
1. Addias woman cool and care- mój niezastąpiony jak dotąd antyperspirant w kulce. Dzięki niemu suche pachy mam gwarantowane :)
2. Garnier Mineral Protection - ta wersja antyperspirantu Garnier jest nowością w mojej kosmetyczce, zobaczymy jak się sprawdzi podczas wypoczynku.
Kolorówka:
1. Sensique Matt Finish - ostatnio namiętnie go testuje i na razie niewiele mogę o nim powiedzieć, ale za to z pewnością podkład idealny na letnie gorące dni :)
2. Lovely Curling Pump Up Mascara- początkowe pierwsze wrażenia mam całkiem dobre z nią, oby tak dalej :)
1. Golden Rose Rich Color 052 -mój ulubiony ostatnio lakier w okresie wiosenno-letnim. Uwielbiam jego kolor i trwałość :) A cena jest również świetna.
2. Wibo Hello Summer nr 8 mięta na wakacje to obowiązek, na pewno zobaczycie go w akcji na moich paznokciach :)
3. Rimmel 60 second Shine nr 405 Libertine Rose - tego przyjemniaczka miałyście już okazję widzieć, kolor bardzo mi się podoba. Kojarzy mi się trochę z jogurtem truskawkowym, ale tym domowej roboty, który właśnie ma podobny soczysty kolorek :)
I tak prezentują się moja wakacyjna kosmetyczka. Starałam się wybrać, to czego potrzebuję najbardziej i najczęściej używam. W większości to sprawdzone kosmetyki i godne polecenia. Mało jest nowości urlop to niedobry czas na testowanie jakiś nowości, co do których działania nie mam pewności.
A jak wyglądają wasze wakacyjne kosmetyczki ? Dużo zabieracie na wypoczynek czy staracie się jednak rozsądnie wybierać kosmetyki?
Pozdrawiam was serdecznie do następnego posta. Buziaki :*:*:*:*:*
Zostawiajcie s:woje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do
subskrypcji bloga(przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba :)
Miłego dnia kochane :)
nie przepadam za peelingiem myjącym z Joanny :)
OdpowiedzUsuńA myślałam,że to ja zabieram dużo.:D
OdpowiedzUsuńNiedługo wyjeżdżam więc na pewno podobny post się u mnie pojawi.:)
http://smallredcherry.blogspot.com/
Żel-krem do mycia twarzy z Bebeauty również bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście bardzo przemyślane - same potrzebne rzeczy, nie ma sensu brać ze sobą nie wiadomo ile kosmetyków :)
Udanych wakacji :)
Udanych wakacji życzę! U mnie produktem must have są olejki do włosów. Bez nich ani rusz :)
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji :) Isana ostatnio także trafiła w moje ręce- pachnie pięknie :)
OdpowiedzUsuńSporo, ja staram się ograniczyć do minimum :P Chociaż nie zawsze to wychodzi :))
OdpowiedzUsuńUdanych wakacji :)
wszystkie produkty mi znane
OdpowiedzUsuńTeż podczas urlopu stawiam na sprawdzone kosmetyki. Udanego!
OdpowiedzUsuńja zawsze biore sprawdzone i takie co się konczą żeby zdenkować :)
OdpowiedzUsuńŁadne kolory lakierów :)
OdpowiedzUsuńooo ooo widzę że muszę zapolować na letni żel pod prysznic z Isany :D
OdpowiedzUsuńIsana i Lovely Pump Up <3
OdpowiedzUsuńNigdy nie brałam lakierów na wyjazd :)
OdpowiedzUsuń