Witajcie kochane w kolejnym wpisie :) Dzisiaj pokażę wam mini haul zakupowy, czyli to, co będę testować w tym miesiącu. Prawdopodobnie będzie to pierwsza część, ponieważ planuję i drugą za jakiś czas m.in z ubraniami :) Jeśli jesteście ciekawe co nowego mi przybyło od ostatniego czasu, zapraszam serdecznie do dalszej części posta :)
1. Nivea Volume Sensation Odżywka nadająca objętość -ok. 6 zł na promocji -Kaufland - kupiłam ją jakoś końcem sierpnia właśnie w super markecie. Postanowiłam, że skoro moja Nivea Diamond Volume tak świetnie się sprawdza czas wypróbować coś innego. Na razie po kilku dosłownie użyciach jestem naprawdę zadowolona. Zobaczymy jak będzie sprawowała się dalej.
2. Garnier Fructis Fresh- ok. 10 zł - tego przyjemniaczka chyba już miałam kiedyś, ale dobrze będzie sobie przypomnieć jak działał :) Także wyczekujcie info czy się sprawdził :)
3. Garnier Fructis Vitamin Force Fresh-ok. 10 zł tego szamponu przedstawiać nikomu nie trzeba :)
4. Farmona Tutti Frutii kiwi i karambola- cena 7,49 zł Biedronka- pierwszy raz mam do czynienia z produktami Farmony. Słyszałam o nich wiele dobrego, więc i ja testuje. Z pierwszych wrażeń powiem wam, że ten przyjemniaczek pachnie obłędnie zielonym Frugo, a to jest coś co ja uwielbiam :)
5 AA Pielęgnacja Łagodząca mleczko do ciała opatrunek SOS - ok. 5 zł w sklepie no name- skusił mnie ze względu na ciekawy zapach. Taki świeży i kwiatowy. Mam go na pół z sister, bo dobrze wiem, że sama bym nie zużyła go nigdy przenigdy. I jak na razie fajnie się sprawdza. Zobaczymy jak będzie dalej :)
6. BB Nawilżający płyn micelarny- 4,39 zł Biedronka- tego przyjemniaczka przedstawiać nikomu nie trzeba. Bardzo go lubię tak jak jego różowego brata, którego nie wzięłam ze sobą do pary, bo akurat został w całości wykupiony :)
I tak oto prezentują się moje mini nowości wrześniowe. Miałyście coś? Używałyście? Jak się sprawdziło? Koniecznie dajcie znać :)
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:*:*:*:*:*. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba.
Ps. Pozdrawiam również dziewczyny z podkarpacia, które czytają mojego bloga bo znalazły się ostatnio tak owe co bardzo mnie ucieszyło i zaskoczyło jednocześnie, ponieważ nie miałam o tym zielonego pojęcia ba nawet nie podejrzewałam, że tak jest :)
Widzę sporo fajnych nowości :)
OdpowiedzUsuńFajne nowości :) Odżywki do włosów Nivea bardzo lubię - nie miałam jeszcze tej, którą kupiłaś i jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi :)
OdpowiedzUsuńJa sama skatowałam milion opakowań odżywki Diamond Volume, więc czas było na zmianę i mam nadzieję, że i ta nowa odżywka będzie świetna :)
Usuńciekawi mnie ten olejek Tutti frutti, napewno go kupię :)
OdpowiedzUsuńJego zapach jest obłędny :D
UsuńOlejek Farmony mnie kusi :D
OdpowiedzUsuńPewnie przez ten zapach :D
UsuńNigdy nie miałam odżywki do włosów Nivea, więc chyba czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję, że zmiana wyjdzie na dobre :)
Usuńtutti frutti to coś cudownego :D
OdpowiedzUsuńo tak zapach szczególnie :D
UsuńKupuję z podobnych firm ;) lubię kosmetyki Garniera do włosów;)
OdpowiedzUsuńGarnier jest świetny :) Przerobiłam kilka szamponów i każdy był super :)
UsuńUwielbiam ten olejek pod prysznic, cudnie pachnie :)
OdpowiedzUsuńTo super :) Już czuję kolejnego ulubieńca szczególnie za zapach :D
UsuńFajne zdobycze, miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi olejek z Farmony ;)
OdpowiedzUsuńCzuję ulubieńca za zapach, a jak będzie dalej przekonuje się właśnie od kilku dni :)
UsuńNic z tego nie znam, więc czekam na recenzje! :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będą :)
UsuńJak ja uwielbiam te zapachy Tutti frutti :)
OdpowiedzUsuńOj zapach marzenie fakt i już wiem, że na tym jednym kosmetyku z Tutti Frutti nie poprzestane :D
Usuńmleczko do ciała z AA wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńI zapowiada się przyjemnie jak na razie :)
Usuńfrktisy mnie kuszą:)
OdpowiedzUsuńPolecam bo naprawdę super a przetestowałam już kilka :)
UsuńAle super, ten olejek Tutti Frutti pachnie świetnieeee :)
OdpowiedzUsuńO tak i to baaardzo :)
UsuńProdukty Tutti Frutti pachną obłędnie, bardzo je lubię :)
OdpowiedzUsuńI jak znając życie po tej rekomendacji nie skończę na jednym :D
UsuńBardzo lubię zapach tej zielonej wersji olejku Tutti Frutti :)
OdpowiedzUsuńMnie też przypadł do gustu od pierwszego powąchania i to bardzo :)
UsuńJestem ciekawa jak się sprawdzi olejek z Farmony, sama myślałam o jego kupnie, ale nie mogłam się skusić :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapachy szamponów Fructis od Garniera :D
OdpowiedzUsuńMicelka z Biedronki bardzo lubię. Ciekawi mnie ten olejek tutti frutti.
OdpowiedzUsuńW biedronce z tej serii kupiłam cukrowy peeling do ciała :)
OdpowiedzUsuńJa bym chetnie wyprobowala olejek Farmony
OdpowiedzUsuńMam w zapasach olejki Farmony, muszę się zmotywować do zużycia, ale ostatnio ciągle wybieram prysznic zamiast wanny :)
OdpowiedzUsuń