Witam was w kolejnym wpisie. Te z was, które borykają się z mieszaną cerą na pewno wiedzą,  jak bywa ona kapryśna. Moja skłonna jest do suchości, przetłuszczania oraz zapychania. Od niedawna nie patrzę już na kremy, które zawierają w swoim składzie choćby parafinę, bo zauważyłam, że mi szkodzą. Krem z Alterry skusił mnie swoim przyjemnym składem, więc postanowiłam go wypróbować. Polubiliśmy się bardzo od pierwszego użycia. Jeśli ciekawi was dlaczego, zapraszam do dalszej części.






NAZWA: Alterra Hydro Krem na dzień. Winogrono i Biała Herbata Bio
POJEMNOŚĆ: 50 ml
CENA: 8,50 zł, ale często można go dostać na różnych promocjach
DOSTĘPNOŚĆ: Rossmann




Obietnice producenta:



Producent na opakowaniu obiecuje nam nawilżenie, regenerację oraz redukcję zmarszczek powstałych z powodu przesuszenia. Jeśli chodzi,  o  nawilżenie nie mam kremowi nic do zarzucenia, ponieważ robi to świetnie i jestem z niego bardzo zadowolona w tej kwestii, bo buzia się nie przesusza, a co za tym idzie powstawanie suchych skórek, jest zredukowane. Co do regeneracji też się zgodzę nawet, bo buzia całkiem ładnie po nim wygląda, tak świeżo i przyjemnie. Dodatkowym atutem jest fakt, że krem świetnie nadaje się pod codzienny makijaż. A co też zasługuje na uwagę to to,  że krem ma właściwości delikatnie matujące.


Skład:



W składzie znajdziemy m.in. olejek z oliwek, masło shea, olejek słonecznikowy, olejek winogronowy, olejek kameliowy i wiele innych dobroci.


Wygląd:


Początkowo jest to kartonowe opakowanie, które zawiera wszystkie potrzebne informacje dotyczące składu oraz działania kremu. Po otwarciu kartonika naszym oczom ukazuje się zakręcana tubka (co moim zdaniem jest bardzo wygodną i higieniczną formą aplikacji kremu, zamiast słoiczka). Dodatkowo jest ona zabezpieczona pod nakrętką foliową plombą, co daje pewność, że nikt wcześniej przed nami nie dotykał kremu.  





Zapach/ Konsystencja:

Zapach kremu jest bardzo przyjemny, zdecydowanie lekko słodki, taki winogronowy. Jestem kiepska w opisywanie zapachów, ale tak właśnie ten krem czuje mój nos. Woń nie jest drażniąca ani nachalna. Po prostu przyjemna. Konsystencja kremu jest wyraźnie gęsta i nie spływająca. Nie jest również ciężka i tłusta, a wręcz przeciwnie, bo dość lekka, ale treściwa i wystarczająca do codziennego nawilżenia skóry.


Podsumowując: Jak dla mnie ten krem jest świetny po prostu. Spełnia swoje zadanie nawilżenia i regeneracji buzi. Nie jest tłusty ani ciężki. Bardzo dobrze nadaje się pod makijaż, a jego niewątpliwą zaletą jest fakt, że delikatnie matuje buzię. Po prostu ideał i wiem, że zostanie ze mną jeszcze na długo.


A wy miałyście już ten krem? A może was zaciekawiłam nim? Koniecznie dajcie znać.

Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:*:*




17 komentarzy:

  1. Same pozytywy, jak to zacząć oszczędzać? Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia życzę :***

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam krem pod oczy z te serii i jak na początku wydawało mi się, że to ma przyszłość tak jednak się u mnie nie sprawdza, nie pasuje mi wodnista konsystencja i nawilżenie ma dla mnie za słabe. Widocznie moja skóra potrzebuje już czegoś mocniejszego pod oczami. Za to z kremu do twarzy tylko z tej linii z granatem jestem bardziej zadowolona. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krem pod oczy z tej serii bardzo lubię :) Obecnie używam kremu na noc - jest niezły, ale chyba będzie słabo z wydajnością.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja alterę uwielbiam, a jak jest dodatkowo z białą herbatą to jestem kupiona! :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Z tej serii jeszcze nic nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Tego kremu nie znam, ale krem pod oczy z tej serii to klapa

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajnie, że jesteś zadowolona :) Ja jeszcze tego produktu nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Może i moja buzia byłaby zadowolona z tego kremiku zimą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniecznie muszę sprawdzić ten produkt. Zapraszam do mnie, będzie mi bardzo miło :) pozdrawiam serdecznie.

    nammaniee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. jeszcze nic z Alterry nie miałam :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Chciałam go kupić, ale ciągle jest wykupiony ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny kosmetyk, chętnie kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajnie, że u Ciebie się sprawdził;) Ja bym się z nim nie polubiła;)

    OdpowiedzUsuń
  14. oj zwłaszcza teraz jesienią zimą tym bardziej trzeba dbać o nawilżenie mi skóra lubi sie przesuszać... zwłaszcza czasem zimą wieczorami dramatycznie woła pić....

    OdpowiedzUsuń
  15. Jeszcze nie miałam do czynienia z kremami tej firmy. Trochę bym się bała, ze mi się będzie buzia świecić, mam z tym trochę problemów... :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie moge znaleźć tych kremów w Ross ;c

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.