Witajcie kochane w nowym wpisie :) Dzisiaj opowiem wam o pomadce Isany która, jest ze mną już jakiś i pomaga mi codziennie przy pielęgnacji ust. Teraz jesienią i zimą jest to dla mnie ważne bo często wysychają mi one od chłodu a jak wiadomo wtedy nawet najładniejsza pomadka nie prezentuje się najlepiej.
Tą pomadkę o której będę wam opowiadać polubiłam bardzo, jeśli chcecie wiedzieć dlaczego zapraszam do dalszej części :)






Nazwa: Isana Pomadka do ust Fruit & Gloss. Arbuz. SPF 10
Pojemność: 4,8g
Cena: ok 4zł
Dostępność: Rossmann







Obietnice producenta: 
 




Skład: 










Wygląd:







Moja opinia: 

Pomadkę początkowo dostajemy w kartonowym opakowaniu wraz z wszelkimi informacjami o obietnicach producenta, o składzie oraz wartości SPF , w tym wypadku  to 10.
Dalej po wyjęciu z kartonika ukazuje się nam plastikowe opakowanie w kolorze czerwonym. Pojemność to aż 4,8g uważam,że całkiem zacna. Jest ono oczywiście wykonanej z raczej słabej jakości plastiku, ale nie znaczy to,że pomadka sama otworzy się w torebce i pobrudzi wszystko dookoła , nie zdarzyło mi się to jeszcze z nią.
Jeśli chodzi o działanie tutaj jestem z niej zadowolona. Wreszcie moje usta nie są suche od chłodu, bardzo dobrze je nawilża i sprawia,że są miękkie. Przy regularnym stosowaniu naprawdę widać pozytywne efekty, które się utrzymują. Sama pomadka ma kolor czerwony w opakowaniu, natomiast na ustach jest przezroczysta z lekkim połyskiem. Oczywiście to lekki błysk, nie ma w niej żadnego brokatu, który przenosi się potem z ust na całą twarz. Przy aplikacji gładko sunie po wargach i topi się pod wpływem ich ciepła.
Nie lepi się również do włosów za bardzo co uważam za plus bo tego nie lubię.
Kolejną zaletą jest zapach pomadki,bardzo przyjemny taki owocowy, lekko arbuzowy. Smak pomadki jest zupełnie neutralny.
Na pochwałę zasługuje również jej cena, kosztuje mało a jest naprawdę fajna.
 Wydajność również na niezłym poziomie, zużywa się równomiernie.

Podsumowując:  Jeśli szukacie dobrej pomadki w niskiej cenie, a wasze usta wymagają nawilżania kiedy jest chłodno polecam wam ją serdecznie.



Plusy:
*dostępność
*cena
*wydajność
*dobrze się aplikuje, nie klei ust, ma delikatny połysk ale bez brokatu, który wędruje potem po całej twarzy
*nie lepi się
*naprawdę fajnie nawilża usta , czyniąc je miękkie i delikatne, efekt ten utrzymuje się przy regularnym stosowaniu
*pięknie owocowo pachnie
*ma neutralny smak
* ma ładny kolor w opakowaniu, ale nie barwi samych ust
*nie lepi się do włosów



Minusy:
jak dla mnie ta pomadka nie ma żadnych minusów



A wy miałyście okazję testować tą pomadkę lub inne z Isany? Jakie są wasze wrażenia?



Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:*:* Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga,(przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Zapraszam was również na mojego fb i instagrama które znajdziecie po prawej stronie na pasku.

16 komentarzy:

  1. Na pewno kupię uwielbiam arbuzy :d

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam przyjemności poznać tej pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Isanę bardzo lubię i arbuza też więc to świetne połączenie. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sam arbuz jest już dla mnie kuszący ):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kusisz :D ja jednak taką wybrałabym na lato-jednak zapachy owocowe zostawiam na ciepłe dni :) obecnie mam aż 4 balsamy do ust,więc akurat jak się skończą,będzie lato :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam nigdy tych pomadek, ale chyba się skuszę jak wykończę zapasy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kusząca :D Póki co mam zapas, ale będę miała ją na uwadze :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam ją kiedyś i bardzo mi odpowiadała; )

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam już swoją ulubioną, ale lubię testować nowe rzeczy, więc może wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chętnie wypróbuję, ale raczej na wiosnę :) Aktualnie moje usta potrzebują naprawdę skoncentrowanego działania pielęgnacyjnego :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Mogłabym się skusić głównie ze względu na zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Umm arbuz, musi przepięknie pachnieć :) Tej pomadki jeszcze nie miałam, ale za taką cenę myślę, że kiedyś się na nią skuszę :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.