sierpnia 31, 2016

Organizacja kolorówki- tanie biedronkowe organizery

Witajcie w kolejnym wpisie. Jak dobrze wiecie, (jeśli śledzicie mojego bloga od dłuższego czasu) uwielbiam tanie biedronkowe organizery. Użytkuję je już dość długo, więc przyszedł czas na napisanie o nich paru słów, ponieważ nie miały jeszcze solo swoich pięciu minut na blogu. Jeśli jesteście ciekawe jak zorganizowałam w nich swoją kolorówkę oraz co o nich myślę zapraszam do dalszej części posta.

ORGANIZER NR 1 Z PIĘCIOMA PRZEGRÓDKAMI 
CENA-9,99ZŁ

MOJA OPINIA:

Ten organizer trafił do mnie jako pierwszy z całej kolekcji trzech, które posiadam. Jak widzicie wyżej kosztował ok 10zł. Jak dla mnie była to naprawdę świetna inwestycja. Wykonany jest z grubego plastiku, więc nie miałam obaw,że szybko mi pęknie. Wkładałam do niego swoją kolorówkę właściwie w różnych konfiguracjach i tak naprawdę zawsze mieścił wszystko, czy miałam tego trochę więcej czy mniej. Obecnie mieści jak widzicie w większych przegródkach moje duże palety cieni do powiek, a w tych węższych i mniejszych kredki do ust, korektor, bazę pod cienie, małe opakowanie podkładu, kamuflaż w kremie, eyeliner czy szczoteczkę do rozdzielania brwi i rzęs. Jak dotąd nie stała mu się żadna krzywda, oprócz faktu,że zaczął mi delikatnie pękać, ale daję wam głowę,że jeszcze długo wytrzyma bo pęknięcia są naprawdę mikroskopijnej wielkości. 

ORGANIZER NR 2 W KSZTAŁCIE PROSTOKĄTA BEZ PRZEGRÓDEK

CENA: 9,99ZŁ

MOJA OPINIA:

Ten organizer również zakupiłam za zawrotną cenę 10zł. Inwestycja jak najbardziej  mi się opłaciła, ponieważ zdołał pomieścić wszystkie ulubione lakiery, których obecnie jest 24 sztuki.

 Sam organizer praktyczny, nie zajmuje wiele miejsca, a mieści na chwilę obecną cały właściwie mój dobytek lakierowy jak mówiłam wcześniej. Plastik jest troszkę cieńszy niż w przypadku pierwszego opisywanego przeze mnie organizera, nie mniej jednak jak dotąd równie trwały bez żadnych uszkodzeń, a nie obchodzę się z nim specjalnie jak z jajkiem, bo przecież przestawiam, zmieniam lakierom ułożenie, przesuwam to tu to tam i nadal ma się świetnie. I sądzę,że jeszcze długo mi posłuży. 

 ORGANIZER NR 3 Z OŚMIOMA  PRZEGRÓDKAMI 

CENA: 6,99ZŁ 

MOJA OPINIA:

Akurat ten organizer to moje najnowsze dziecko. Świeżaczek  można powiedzieć. Nie mniej jednak znalazł swoje zastosowanie przy organizacji mojej kolorówki, co jest ważne bo zastanawiałam się nad tym zakupem. Kosztował ciut mniej niż jego koledzy powyżej, ponieważ było to już ok 7zł. Jak widzicie na dole w największej przegródce zdołałam zmieścić mój fluid matujący z Sun Ozon, fixer z Bielendy, podkład z Maybelline, podkład z Bielendy oraz mój niezastąpiony ostatnio spray do czyszczenie pędzli z Natura Accessories. Wyżej w tych  węższych przegródkach znalazły swoje miejsce kredki  i pomadki do ust oraz tusz do rzęs i fixer do brwi. Moim zdaniem jak na swój rozmiar organizer jest całkiem pojemny. Możliwe,że jeszcze coś  zmienię w jego organizacji,ale nie będzie to zmiana znacząca. 

Mam nadzieję,że będzie się sprawował równie świetnie jak jego dwaj bracia, których posiadam dłużej. 

Podsumowując:

Jak dla mnie organizery mimo,że są tanie sprawdzają się naprawdę rewelacyjnie do przechowywania i organizacji kolorówki, której używam. Każdy z nich znalazł u mnie swoje zastosowanie. Jestem zadowolona z ich trwałości, bo jak dotąd nic się z nimi nie stało.  Plastik jak najbardziej jest wytrzymały jak  widać,a mógł przecież rozwalić się po miesiącu użytkowania. Ja jestem jak najbardziej na tak jeśli chodzi o te organizery i wam też je serdecznie polecam. Są niedrogie, ale bardzo praktyczne i sądzę,że jeszcze długo mi posłużą. 

A wy skusiłyście się już na biedronkowe organizery? 

Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:*

PS. Jeśli jesteście zainteresowane, to można obecnie dostać w Biedronce różne organizery w cenie 6,99zł. Radzę się spieszyć wszystkim zainteresowanym bo zwykle rozchodzą się jak świeże bułeczki