Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj jak widzicie mam dla was mały haul pielęgnacyjny, ponieważ ostatnio skończyło mi się kilka ulubionych kosmetyków. Pojawią się też małe nowości, ale to zobaczycie dalej. Kto jest ciekawy, zapraszam :)
ISANA LIMONKA I BAZYLIA-2,69zł PROMO- oczywiście, jeśli wizyta w Rossmannie to trzeba złapać zapas żeli pod prysznic. A kusząca promocja tym bardziej do tego zachęcała, więc kolejna butla tego zapachu do mnie trafiła.
ISANA ZIMOWY ŻEL POD PRYSZNIC- 2,69ZŁ PROMO- ten zapach również uwielbiam, a zimowa pora sprzyja takim słodkim aromatom, więc drugie opakowanie żelu zimowego o zapachu krówek jak najbardziej jest tutaj na miejscu.
FACELLE ALOE VERA ŻEL DO HIGIENY INTYMNEJ-5,29ZŁ- kiedyś bardzo lubiłam ten żel do higieny intymnej i z chęcią do niego wróciłam teraz. Nie zmieniło się w nim chyba nic oprócz opakowania. Jeśli jeszcze nie próbowałyście go, to polecam serdecznie.
BABY DREAM SZAMPON DLA DZIECI RUMIANEK I PANTENOL-6,99ZŁ- ten szampon kupiłam do prania pędzli, ponieważ słyszałam, że świetnie się do tego sprawdza, a produkt którego wcześniej do tego używałam, już mi się skończył, więc tym bardziej jestem ciekawa, jak się sprawdzi do pędzli. Wypróbowałam go już na gąbce do makijażu i poradził sobie super, więc jestem pozytywnie nastawiona.
NIVEA VOLUME CARE ODŻYWKA Z EKSTRAKTEM Z BAMBUSA-7,19ZŁ CENA NA DO WIDZENIA- bardzo lubię tę odżywkę i z chęcią kupiłam kolejne opakowanie, szczególnie, że była w takiej cenie. Potrafi świetnie nawilżyć włosy i nadać im objętości, tak samo, jak moja największa ulubienica w tej kwestii również marki Nivea, czyli Diamond Volume Care.
ALTERRA GRANAT BIO KREM NA DZIEŃ/NA NOC-8,49ZŁ- ten krem kupiłam z zamiarem używania go raczej na noc w towarzystwie serum z tej samej serii, ponieważ nie mogłam znaleźć mojego ulubionego kremu z serii winogronowej na noc. Mam więc nadzieję, że się polubimy.
ISANA YOUNG S. O. S CLEAR MASKA, PEELING, ŻEL- 7,99ZŁ- to moje drugie opakowanie tego kosmetyku, bo bardzo się polubiliśmy. Najlepiej sprawdza mi się jako maska i peeling, ponieważ fajnie matuje trzymany jako maska, a jako peeling dobrze ściera martwy naskórek.
ALTERRA TONIK LOTOS& OCZAR -9.99ZŁ- nie mogło go zabraknąć w mojej codziennej pielęgnacji, więc jak tylko skończyłam poprzednie opakowanie, kupiłam kolejne, bo uwielbiam ten tonik i zostanie on na pewno moim ulubieńcem roku.
NATURA ACCESSORIES GĄBKA DO MAKIJAŻU BEZ LATEKSU-8,89- DROGERIE NATURA- jak widzicie po operacji przecięcia chińskiej gąbki, zdecydowałam się na zakup kolejnej pochodzącej z Natury. Ta jest bez lateksu akurat, ale dla mnie nie ma to wielkiego znaczenia. Dotykałam jej już i muszę powiedzieć, że jest super mięciutka. Zobaczymy, jak będzie sobie radzić z makijażem, co sprawdzę na pewno.
I tak prezentują się moje ostatnie zakupy pielęgnacyjne. Jak same widzicie większość z nich to sprawdzone produkty, do których bardzo często wracam, takie moje perełki. A wy znacie te kosmetyki? A może coś testowałyście już? Koniecznie dajcie znać.
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:*
AAaaa i ja Babydream myje pędzelki :D <3
OdpowiedzUsuńMusiałam w końcu sprawdzić go w tej roli i już mi się podobać po pierwszym praniu pędzelków dzisiaj :)
UsuńZaciekawił mnie ten tonik z Alterry. Powiedz mi na alkohol den. w składzie?
OdpowiedzUsuńNie kochana. Jest tylko zwykły alkohol jako konserwant i tyle. Tonik jest wolny od takich atrakcji typu alkohol denat w składzie :))
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje gąbeczki :)
OdpowiedzUsuńPierwsze testy zapowiadają się bardzo fajnie, więc z chęcią o niej napiszę jak tylko bardziej ją przetestuję :)
UsuńŻele Isany są bardzo fajne i sama chętnie po nie sięgam - kosztują niewiele a sprawdzają się świetnie! ;) Polecam również ich płyny do kąpieli ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda, za mną już wiele opakowań tych żeli. Towarzyszą mi praktycznie cały czas :) Płynów do kąpieli jeszcze nie próbowałam, ale chętnie je sprawdzę :)
UsuńTonik ciekawy z Alterry :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam go od poprzedniej zimy i nadal sprawdza się super, właściwie nawet nie wiem, które to już moje opakowanie :)
UsuńBardzo lubię produkty Isana :)
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Tak jak ja i świetnie mi się sprawdzają :)
UsuńCiekawa jestem tej gąbeczki do makijażu :)
OdpowiedzUsuńTestuję ją intensywnie :)
UsuńŻele isana są super:)
OdpowiedzUsuńTo prawda ;)
UsuńMnie żel Facelle niesamowicie uczulił ale za to lubię żele Isany :)
OdpowiedzUsuńTo niedobrze, ja na szczęście nie mam z nim żadnych problemów i miło mi do niego wrócić po kilku miesiącach. Żele Isana są u mnie niezastąpione, zużyłam już wiele ich opakowań :)
UsuńZ Isany miałam to mydełko ro rąk w płynie karmelowe
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym mydełku. Ja za to mam opakowanie żelu i uwielbiam :)
UsuńSzampon Babydream również jest na mojej zakupowej liście :)
OdpowiedzUsuńWarto się nim zainteresować to fakt, szczególnie jak chcesz dobrze doprać pędzle :)
UsuńGąbka wygląda kusząco :D
OdpowiedzUsuńI zapowiada się bardzo fajnie, mam już pierwsze pozytywne wrażenie o niej :)
UsuńMuszę się skusić na ten limonkowy żel z Isany :)
OdpowiedzUsuńLimonka jest ekstra :)
UsuńSame wspaniałości ♥
OdpowiedzUsuńBabydream i żel karmelowy Isany znalazł się i u mnie :)
OdpowiedzUsuńTo fajnie i mam nadzieję, że się polubicie :)
UsuńNie miałam żadnego z tych produktów. Żele z Isany są tak osławione, a ja ich jeszcze nie próbowałam ;o Jakoś nie po drodze mi do Rossmana :D Ale używam olejku pod prysznic tej marki i jestem zadowolona. Kiedyś muszę się w końcu skusić na te żele ;) Z BabyDream mam oliwkę, którą stosuję do olejowania włosów i też sobie chwalę - tania i robi to co ma robić ;) Odżywki z Nivea uwielbiam, ale ja używam LongRepair. Z serii Volume mam szampon ;) Też już któreś opakowanie ;) Z Alterry miałam maskę do włosów z tej samej serii, ale u mnie się nie sprawdziła... Nie robiła zupełnie nic z moimi włosami. Na gąbeczkę też się raczej nie skuszę, bo używam jej odpowiednika z Donegal i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńŻele z Isany warto wypróbować, tanie i robią to co trzeba. U mnie to już ente opakowania, bo ciągle właściwie goszczą w mojej łazience. Oliwki baby dream też swego czasu używałam do olejowania włosów i super się sprawdzała, teraz postawiłam na szampon,którym prałam już pędzle i doprał wszystko dosłownie, tak samo jak gąbeczki. U mnie jak odżywki Nivea to tylko volume care albo diamond volume care, bo mam fioła na punkcie objętości, a szampon to tylko Garnier Fructis najczęściej. Ja z Alterry miałam maskę o której wspominasz i dawała radę, ale najbardziej lubię pielęgnację twarzy z której mam większość kosmetyków. A o gąbce Donegal słyszałam już, ale jak dobijesz Donegala kiedyś to na tę z Natury warto zwrócić uwagę. Ja sama zawsze mam dwie gąbeczki do makijażu na podorędziu i używam zamiennie :)
UsuńLubię isane :))
OdpowiedzUsuńTak jak i ja :))
UsuńI jak na razie daje radę, ale o tym napiszę więcej za jakiś czas :)
OdpowiedzUsuń