Witam was kochane serdecznie w kolejnym wpisie. Dzisiaj przychodzę do was z kilkoma kosmetykami, które w tym miesiącu testowałam i zdążyłam je już mocno polubić. Będzie to taki mały wpis z ulubieńcami, tylko krótszy niż zazwyczaj, ponieważ uznałam, że fajnie będzie to zmodyfikować troszkę i wybierać mniejszą liczbę produktów. Jeśli jesteście ciekawe,  jakie kosmetyki polubiłam w tym miesiącu, zapraszam do dalszej części.











ZIAJA KREM POD OCZY I NA POWIEK Z BŁAWATKIEM- ten krem zakupiłam do wieczornej pielęgnacji skóry pod oczami. Miałam dla niego jedno konkretne zadanie, czyli nawilżenie. I muszę powiedzieć, że udało mu się to świetnie. Jego zaletą jest również fakt, że szybko się wchłania oraz jest całkiem lekki.  Ostatnim atutem jest niska cena i dobra wydajność, bo jak na razie nie czuję żadnego ubytku w opakowaniu, a jestem systematyczna w stosowaniu. Oczywiście obietnicę redukcji cieni  włożyłabym od razu między bajki.


 NIVEA MLECZKO DO CIAŁA Z MASŁEM KAKAOWYM & WITAMINĄ E- jak wiecie, nie często pokazuję wam balsamy, zarówno w osobnych wpisach, jak i w projektach denko. Szybko u mnie nie schodzą, a ja też balsamowanie traktuję po macoszemu wręcz. Ostatnio jednak nie zapeszając, poprawiłam się w tej dziedzinie, co  poskutkowało miłością do wyżej wspomnianego mleczka. Kosmetyk świetnie nawilża moją skórę właściwie na całym ciele, choć najlepiej sprawuje się na nogach, bo tam jest sucho ostatnimi czasy, a dzięki temu balsamowi mam codzienną dawkę nawilżenia i gładką skórę. Wchłania się dość szybko, więc nie trzeba bardzo długo zwlekać z ubieraniem się wieczorem. I dodatkowo pięknie pachnie. A pojemność 250ml jest dla mnie idealna wręcz.





NIVEA MASEŁKO KOKOSOWE- to maleństwo jest przeze mnie bardzo często używane, nawet kilka razy dziennie. Cudownie pachnie i sprawia, że moje usta mimo ohydnej i mroźnej pogody na zewnątrz są cudownie miękkie i nawilżone. Jak dla mnie strzał w dziesiątkę i z chęcią będę używała tego cuda dalej.


SEMILAC 032 BISCUIT- to mani tego miesiąca. Piękny, elegancki i delikatny kolor. Moim zdaniem naprawdę cudowny. Zakochałam się w tym kolorze, jak tylko go zobaczyłam. Bardzo mi przypomina mój ukochany lakier z GR o numerze 052 z serii Rich Color. A to oznacza namiętne używanie z mojej strony. Oczywiście mam świadomość, że moje paznokcie jeszcze nie wyglądają idealnie, ale będę nad tym pracować, aby było coraz lepiej.




I tak prezentują się kosmetyki, które bardzo polubiłam w tym miesiącu. Głównie była to pielęgnacja oraz coś z kolorówki. Mam nadzieję, że taka forma wpisu przypadnie wam do gustu. 

Znacie któryś z pokazanych przeze mnie produtków? Lubicie? Koniecznie dajcie znać. 


Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄

16 komentarzy:

  1. Mleczko do ciała bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miałam kiedyś masełko kokosowe i dobrze je wspominam;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ubóstwiam kolor lakieru Semilac 032😍😍😍

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem czy miałam akurat ten krem pod oczy Ziajki, ale kilka stosowałam i wszystkie mnie podrażniły.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten krem z ziaji też mam w testowaniu :)

    Zapraszam do mnie http://cel50mniej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten krem z ziaji jak na razie sprawdza się u mnie super :D

    OdpowiedzUsuń
  7. znam kilka z tych produktów i sobie bardzo cenię ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten kolor z Semilaca mam właśnie na paznokciach :) A masełko z Nivea od dawna mnie kusiło, chociaż pewnie wybrałabym jakąś inną wersję zapachową :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tym razem nie znam żadnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Masełko do ust i krem pod oczy znam i miałam. Niestety reszty nie znam.

    OdpowiedzUsuń
  11. Masełka z Nivea bardzo lubię. Kokosowego jeszcze nie miałam, ale chętnie wypróbuję, bo sporo osób polecało ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też lubię masełko do ust z Nivea aktualnie mam jagodowe a kokosowe jeszcze nie miałam . :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajny kolorek, ja co prawda mam lakiery hybrydowe z EM Nail, ale twój również fajnie wygląda. Ja też jeszcze nie mam super wprawy w manicurze, to norma na początku ;) Ostatnio próbowałam swoich sił w konkursie EM Nail na najlepsze karnawałowe zdobienie paznokci. Podesłałam im fotki swoich sylwestrowych pazurków :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.