Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was recenzję bardzo przyjemnej mgiełki. Jak wiecie, lato w pełni, a ja nie patrzę w stronę perfum. Zakochałam się tego lata w mgiełkach. Soczystych i owocowych. Jeśli ciekawi was, co myślę o tytułowym kosmetyku, zapraszam do dalszej części wpisu. 





#Co, gdzie, jak i za ile? 



Mgiełki White Swan o różnych zapachach można najczęściej dostać w Biedronce z różnych okazji w cenie ok. 15 zł.  
Wariantów mamy kilka do wyboru zwykle. Osobiście testowałam mango oraz soczystego melona, którego dotyczy dzisiejsza recenzja. 


#Co mówi producent + moje spostrzeżenia





Producent właściwie nic nie mówi o produkcie na opakowaniu. Na stronie frisco.pl, gdzie również można nabyć te mgiełki, możemy znaleźć takie informacje:

Mgiełka do ciała Juicy Melon to esencja lata i owocowego orzeźwienia, ukryta w pięknym flakoniku. Nuta głowy zachwyci Cię delikatnością wody i zieleni. Nuta serca zaprosi Cię do letniego ogrodu, pełnego dojrzewających w pełnym słońcu owoców: słodkich truskawek, arbuzów i melonów cukrowych. Nuta głębi z kolei ukoi Twoje zmysły słodkim aromatem cukru i intensywnością piżma.
Mgiełka zapachowa to obowiązkowy towarzysz każdej kobiety. Otuli Twoje ciało delikatnym zapachem, który momentalnie przeniesie Cię w słoneczny świat marzeń. Wyraź siebie poprzez słodką owocową woń i pozwól, by stała się ona Twoją letnią wizytówką.
Produkt White Swan:
  • Wygodna aplikacja
  • Lekki, poręczny flakonik
  • Piękny owocowy zapach


Jeśli o mnie chodzi, to jestem ewidentnie zakochana w tych mgiełkach po zużyciu dwóch opakowań tak naprawdę. Obie wersje, które miałam, czyli Exotic Mango i Juicy Melon naprawdę mnie zachwyciły, ale do rzeczy. Opakowanie mgiełki to wygodna butla z atomizerem, który zabezpieczony jest przezroczystym korkiem, którego nie udało mi się zgubić, tak jak inne tego typu, brawo ja :D  Sama buteleczka ma przyjemną grafikę, taką soczystą i letnią w sumie. Sam zapach jest obłędny, mimo że bardzo prosty dla mojego nosa. Głównie czuje w nim właśnie zielone nuty i melona. Całość jest mocno orzeźwiająca i idealna na gorące dni. Zapach o dziwo, jak na taką mgiełkę na skórze zostaje ok. 2 godzin, ale na samych ubraniach potrafi przetrwać dużo dłużej :) 

#Skład





Aplikator bliżej


Jak same widzicie, atomizer robi tutaj za aplikator. Psikał odpowiednią ilość mgiełki, nie plując na człowieka zwartością buteleczki i nie dając wrażenia, że jest się mokrym od kosmetyku. 



Podsumowując: Dla mnie ta mgiełka to jeden z hitów tego lata. Zdecydowanie pokochałam zapach, przyjemną trwałość oraz dostępność i cenę. Jak będziecie mieć okazję zdobyć te mgiełki, czy to w internecie, czy stacjonarnie w Biedronce to ze swojej strony serdecznie polecam. Ja nie żałuję, że kupiłam obydwa zużyte już opakowania.


A wy je macie? Znacie? Lubicie? Koniecznie dajcie znać :) 


Szanuj moją pracę i nie zostawiaj linków. To nie jest miejsce na twoją reklamę !

10 komentarzy:

  1. Widziałam je kilka razy w Biedronce, ale jakoś nigdy nie doszłam z nimi do kasy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O muszę wypróbować, widziałam ją parę razy w biedronce, a nigdy nie kupiłam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię mgiełki do ciała, zwłaszcza w upalne dni :) Obecnie stosuję te z tutti frutti :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie do końca przepadam za zapachem melona.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam! Zapach to mój 'must have' lata!

    OdpowiedzUsuń
  6. Melin oj musi fajnie pavhnieć.

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.