Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was wpis z jedną marką, czyli 3 kosmetykami   godnymi uwagi.Tym razem bierzemy na tapetę markę Ziaja. 
 Jak wiecie mam z nią mieszane relacje i wiele produktów,
 które się u mnie przewinęły,nie zagrzało
długo miejsca w mojej kosmetyczce. Znalazłam jednak trzy perełki, które są godne uwagi. Jeśli ciekawi was, jakie to kosmetyki, zapraszam serdecznie do dalszej części wpisu. 





Pierwszym kosmetykiem, który weźmiemy na tapetę w tym zestawieniu,będzie oliwkowy tonik z witaminą C z serii liście zielonej oliwki. Ten kosmetyk na pewno zostanie moim hitem tego roku, czego dowodzi fakt używania kolejnego już opakowania tego diabelnie wydajnego kosmetyku. Uwielbiam go i używam nie tylko zgodnie z przeznaczeniem, czyli do tonizowania buzi w porannej pielęgnacji twarzy, ale też do odświeżania w ciągu dnia oraz ściągania pudrowości z makijażu. Wypróbowałam go nawet jako odżywkę bez spłukiwania do włosów i były całkiem przyjemne po spryskaniu i wyschnięciu :) W drogerii znajdziecie go cenie 7-8 zł. 

Ziaja liście zielonej oliwki tonik



Następnym nie mniej świetnym kosmetykiem,podobnie jak tonik jest pasta do głębokiego oczyszczania twarzy z serii liście manuka. W czasie rosnącej sławy tej serii naczytałam się o niej naprawdę wiele dobrego, ale jakoś wtedy nie kusiło mnie przetestowanie. Dopiero w czerwcu tego roku pasta wpadła w moje łapki i przepadłam. Jest świetna,jako porządny peeling do twarzy zdziera wszelkie suche skórki oraz martwy naskórek, dobrze oczyszcza i ściąga pory. Jestem naprawdę zakochana w tej paście i często jej używam. Żałuję, że wcześniej nie wypróbowałam tego kosmetyku, bo okazuje się, że to petarda. W drogerii kosztuje grosze. 

Ziaja pasta do głębokiego oczyszczania




Ostatnim kosmetykiem godnym uwagi jest krem pod oczy i na powieki rozjaśniający cienie z bławatkiem. Jeżeli szukacie lekkiego kremu, który sprawdzi się na co dzień, nie jest tłusty i nadaje się pod makijaż,serdecznie polecam ten. Przyjemnie nawilża delikatne okolice pod oczami oraz szybko się wchłania. Oczywiście ten nie ma żadnych właściwości rozjaśniających cienie pod oczami, bo tego za nas krem nie zrobi, aczkolwiek inne jego cechy oraz niska cena przemawiają na jego korzyść bardziej niż ten tyci minusik. 

Ziaja krem pod oczy z bławatkiem

I tak prezentują się moje trzy perełki marki Ziaja. Jak widzicie, w gąszczu różnych średnich kosmetyków tej marki, udało mi się wyłuskać te najlepsze. A wy lubicie tę markę, czy wręcz przeciwnie? Macie w niej jakieś perełki? Koniecznie dajcie znać :) 



Jeśli szanujesz moją pracę, nie zostawiaj linków ! To nie miejsce na twoją reklamę. 




9 komentarzy:

  1. Bardzo lubię tę pastę. Naprawdę genialnie oczyszcza skórę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pastę znam, jednak nie jest to mój ulubieniec :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Produkty pod oczy Ziaji zupełnie mi nie służą. Miałam chyba 4 różne wersje i zawsze mnie podrażniało.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie trzy bardzo lubię! :D

    OdpowiedzUsuń
  5. A mnie kosmetyki Ziai uczulają ;( Bardzo żałuję, bo dwóch pierwszych produktów bardzo chciałabym wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię ten tonik do ściągania pudrowości w makijażu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wszystkie 3 produkty bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.