Witajcie w kolejnym wpisie. Ostatni wpis z moim codziennym makijażem pojawił się dobre kilka miesięcy temu. Postanowiłam więc, że zrobię małą aktualizację i pokażę wam, po jakie kosmetyki z mojego zbiorku sięgam teraz najczęściej przy wykonywaniu szybkiego makijażu. Jeśli was to ciekawi, zapraszam do czytania z herbatką, kawką lub soczkiem :)
PODKŁAD
Po wykonaniu standardowej porannej pielęgnacji pierwszy krok to podkład. W ostatnim czasie stawiam na super lekki makijaż twarzy, który dodaje cerze blasku. Wybieram do tego celu fluid Bielenda Make-up Academie Cover w najjaśniejszym odcieniu, który nałożony mokrą gąbką wygląda na skórze przepięknie, daje lekkość, kryje to, co potrzeba, a jednocześnie jest ze mną cały dzień, nie schodząc z twarzy w jakiś dziwny sposób. Bardzo mi się podoba, też to jak dogaduje się z moimi ulubionymi pudrami marki Wibo.
KOREKTOR
Kiedy już moja cera jest ładnie ujednolicona i ma ten przyjemny efekt naturalnego blasku, jaki daje jej podkład, przychodzi czas na korektor. Obecnie pod moim okiem gości duet korektorów z Catrice. Pierwszy z nich to różowy wake up effect, który ma za zadanie ukryć sińce i spowodować, że spojrzenie będzie wyglądało na bardziej wypoczęte. Drugi w tym duecie jest płynny kamuflaż w kolorze 05 light natural, który okazał się moim idealnym kolorem w to miejsce. Świetnie stapia się z cerą i podkładem, nie roluje się, nie znika w ciągu dnia, nie wchodzi w załamania skóry, a co najważniejsze nie ciemnieje na mojej skórze, co bardzo sobie cenię, a wręcz daje mi fajny efekt rozświetlonego spojrzenia.
PUDER
Jak dobrze wiecie, od jakiegoś czasu wielbie sypańce marki Wibo. Mam dwie wersje w swojej kosmetyczce ryżową oraz fiksującą. Na chwilę obecną wróciłam znów do wersji fiksującej, która jest lżejsza od pudru ryżowego, a też świetnie utrwala makijaż, nie ciastkuje się, nie włazi w pory ani nigdzie indziej. Jest dla mnie idealna o tej porze roku, zważywszy, że moja cera teraz mniej się przetłuszcza w strefie T, jak latem, więc mat utrzymuje się długo.Super dogaduje się też z fluidem marki Bielenda, który teraz często gości na mojej twarzy.
BAZA POD CIENIE
Wielokrotnie zdarzyło mi się używać do tego celu korektora, ale mam również typową bazę pod cienie. Kiedyś mocno lubiłam bazę marki Wibo i to się nie zmieniło, ale w ramach testów wiosną zakupiłam bazę pod cienie marki Eveline Cosmetics. Baza ma za zadanie podbijać pigmentację cieni oraz sprawiać, że będą przez cały dzień wyglądać bardzo dobrze i nie stracą na kolorze. I faktycznie to właśnie ten kosmetyk mi daje. Przetestowałam ją na każdych cieniach, które mam i nie zawiodła. A dodatkowym jej atutem jest fakt, że jest kryjąca i udaje jej się, tak ujednolicić moją powiekę, że żadne żyłki, które na niej mam nie są widoczne.
WIBO NEUTRAL EYESHADOW PALETTE& MUR BEYOND FLAWLESS
Kiedy krok z bazą mam za sobą warto nałożyć cienie do powiek. W ostatnich miesiącach na moich oczach goszczą dwie palety, bywa, że łączę je sobą, albo używam zupełnie solo. Moim zdaniem to najlepsze typy na tę porę roku, a szczególnie paleta Makeup Revolution, która jest świetna do jesiennego makijażu w rudościach, brązach i różach. Wibo sprawdzi się przy dziennym makijażu w odcieniach nude, choć razem też są niczego sobie.
TUSZ DO RZĘS
Nawet najlepszy makijaż bez tuszu do rzęs to klapa, więc i mój nie może się obyć bez takiego produktu. Po wykończeniu maskary Miss Sporty 100% Rock moim nowym ulubieńcem został tusz Avon True Colors Supershock Volume. Przyznam, że uwielbiam efekt, jaki daje ten tusz. Rzęsy są wyraźnie pogrubione, rozdzielone i lekko wydłużone. Mogę mu zaufać cały dzień, ponieważ jest trwały i nie osypuje się, a jednocześnie nie sprawia żadnych problemów przy zmywaniu.
KONTUROWANIE
Z konturem w moim codziennym makijażu bywa różnie. Czasem mam na to czas, a czasem nie, aczkolwiek, jeśli mam sięgnąć po jakiś produkt, to wybieram paletę do konturowania marki Wibo. Bardzo mi przypasowała do tego celu. Nabieram na pędzel, nakładam na twarz, rozcieram i mogę podbijać świat. Zero problemów, a przy tym wybitnie trafiłam z kolorem, bo mam odcień light tej palety, a jest jeszcze dark, który jest zupełnie ciemny, jak dla mnie na przykład.
USTA USTA
W tej kwestii bywa różnie, choć nadal nie zobaczycie na moich ustach błysku, tylko mat. Taka kropka nad i w całym makijażu i uwierzcie mi, że bardzo rzadko wychodzę bez pomadki na ustach. Na chwile obecną nadal wybieram brudne róże, ale również fuksje, nie wiem czemu o tej porze roku jakoś, też mam ochotę na taki kolor wyrazisty, co zobaczycie niżej. Opiszę wam oczywiście, jakich kosmetyków użyłam w tym makijażu. A pomadka, którą widzicie wyżej to ala Huda Beauty w kolorze Gossip Girl ( w oryginalne to Video Star prawdopodobnie). I uprzedzam wszelkie pytania, zrobiłam próbę uczuleniową i żyje, spokojnie mogę nosić tę pomadkę, która swoją drogą bardzo przypomina mi Lovely Extra Lasting w odcieniu nr 2.
Efekt końcowy
OCZY- baza - korektor catrice 05 light natural, cienie wibo neutral eyeshadow palette, tusz Avon Supershock Volume
TWARZ- podkład Bielenda Make-up Academie kolor 0, puder Wibo Fixing Powder
USTA: podróbka pomadki Huda Beauty w kolorze gossip girl ( w oryginalne to prawdopodobnie video star)
Mam nadzieję, że wpis przypadnie wam do gustu. Po wielu miesiącach taka mała aktualizacja pokazuje ile się w moim makijażu zmieniło w tym czasie i jaka jest rotacja kosmetyków, w końcu kobieta lubi sobie urozmaicać, a szczególnie blogerka nieprawdaż? :)
Świetne usta - przełamują jesienną szarówkę!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny ;) U mnie codzienny makijaż nie zmienia się przez cały rok :D Zazwyczaj w ruch idzie krem BB, korektor, puder, kreska na górną linię rzęs i tusz ;)
OdpowiedzUsuńKolor pomadki super. U mnie codzienny makijaż wygląda tak : - ani grama czegokolwiek :P Ostatnio postawiłam na naturalność :P
OdpowiedzUsuńz tych produktów miałam tylko korektor z Catrice ;-)
OdpowiedzUsuńFajna ta paleta do konturowania :) Nie myślałaś o tym, aby mocniej podkreślać brwi?
OdpowiedzUsuńFajny akcent na ustach przy takich delikatnych oczach :)
OdpowiedzUsuńPiękny makijaż :)
OdpowiedzUsuńAle śliczny makijaż, masz bardzo duży talent. :)) Usta idealne.
OdpowiedzUsuńZ pewnością zostanę z Tobą na dłużej ;* Pozdrawiam serdecznie i obserwuje <3
W wolnej chwili zapraszam do siebie.
Bardzo mi się podoba makijaż :)
OdpowiedzUsuńOczywiście znam korektory z Catrice ;)
OdpowiedzUsuńZnam jedynie korektor Catrice. Gdzieś mam te bazę ale praktycznie w ogóle jej nie używam. Jakos zawsze nakładam ten korektor tak mi szybciej i wygodniej.
OdpowiedzUsuń