Witam was kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was kolejną część zestawienia najlepszych kosmetyków, w niskich cenach, które godne są zainteresowania. Oczywiście wyciągnęłam ze swojej kosmetyczki te tanie perełki, bo która z nas nie lubi czasem kupić czegoś w niskiej cenie i dobrej jakości, co powoli zaczynają nam udowadniać producenci choćby kosmetyków kolorowych. Jeśli ciekawi was, co w tym zestawieniu się znalazło, zapraszam do dalszej części wpisu.






Kolorówka


BIELENDA MAKE-UP ACADEMIE FLUID KRYJĄCY KOLOR 0 JASNY

Ten fluid na pewno znacie już choćby z ulubieńców października, gdzie pokazałam wam, go po raz pierwszy w nowym kolorze. I nie zmienił się od tego czasu fakt, że bardzo go lubię i często używam w codziennym makijażu. Nie ma problemu z utrzymywaniem, z ciemnieniem oraz trwałością. Kolor również jest przyjemnie żółty i ładnie dopasowuje się do kolorytu cery. W konsystencji jest jak krem, który przyjemnie się rozprowadza gąbeczką do makijażu, bez efektu maski. Koszt fluidu to ok. 12 zł, ale w promocji można upolować taniej.

LOVELY MATTE MOUSSE LIPSTICK NR 4 

O tej pomadce miałyście okazje niedawno czytać w osobnym wpisie. Sądzę, że jest godna polecenia. Poza kolorem wszystko mi w niej odpowiada. Oczywiście na kolor znalazłam sposób, natomiast sama szminka dobrze się nosi, nie wysusza ust oraz przyjemnie się nakłada. Moim zdaniem godna uwagi, a więcej na jej temat przeczytacie w osobnym wpisie. Koszt pomadki to ok. 12-13 zł.

Lovely Matte Mousse Lipstick





AVON MGIEŁKI ZAPACHOWE 


Dobrze wiecie, że od kilku miesięcy szaleje za mgiełkami zapachowymi zamiast perfum. Taka odmiana. Moje najbardziej ulubione mgiełki pochodzą z Biedronki, jak pamiętacie, ale również w katalogu Avon niedawno znalazłam coś godnego uwagi. Grapefruit i mięta to ulubieniec ponadczasowy, nawet jesienną porą, nie tylko latem. Do niego niedawno dołączyła też słodka śliwka z nutą waniliową. Całkiem przyjemny to zapach i fajna alternatywa, kiedy mam ochotę na ciut słodszy zapach, ale nadal w granicach przyzwoitości i znośności dla mojego nosa. 




I tak prezentuje się moja najlepsza czwórka kosmetyków z taniej półki drogeryjnej i nie tylko, która zawojowała moją kosmetyczkę. W tym zestawieniu wyjątkowo nie znalazło się  nic do pielęgnacji, ale podejrzewam, że za miesiąc znajdę u siebie taki produkt. A może miałyście któryś z nich? Coś was bliżej interesuje? Koniecznie dajcie znać :)


8 komentarzy:

  1. Fajnie, że podkład ma nowy odcień :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię mgiełki z Avonu - miałam kiedyś tą śliwkową;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tylko mgiełki z Avon ;) Kiedyś z nich korzystałam, ale zapachy bardzo szybko mi się nudziły. Nie byłam jeszcze nawet w połowie buteleczki, kiedy chciałam próbować już czegoś nowego ;) Reszty kosmetyków nie próbowałam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak lubię Bielendę, tak te podkłady od nich to dla mnie koszmar. Kolejny dzisiaj poszedł w kosz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie zdziwiły mnie mgiełki :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mgiełki z Avonu psikam na poduszki przed snem :) Uwielbiam spać w pachnącej pościeli

    OdpowiedzUsuń
  7. te mgiełki z Avonu czasem bardzo długo i intensywnie pachną, kiedyś była taka seria migdałowa... to był dopiero intensywny zapach

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.