Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was recenzję jednego z moich marcowych ulubieńców, który skradł moje serce za sprawą pewnego malucha pod oczy, który jakiś czas temu rozgościł się w mojej kosmetyczce na stałe. Jeśli ciekawi was, za co kocham krem na dzień z odżywczej serii Vianka, bo o nim właśnie będzie mowa, zapraszam do dalszej części wpisu :)
Co, gdzie, jak i za ile?
Vianek odżywczy krem do twarzy na dzień |
Odżywczy krem na dzień marki Vianek kupiłam w swojej osiedlowej drogerii, ale w tym momencie stacjonarnie znajdziecie je też w Naturze czy Rossmannie. Za swój egzemplarz zapłaciłam 22,90 zł. Można również szukać w internecie, więc z dostępnością problemów nie ma.
Co mówi producent+ moja opinia
Vianek odżywczy krem na dzień opis producenta |
* lekki krem do codziennej pielęgnacji
*szybko się wchłania i ułatwia nałożenie makijażu
*wzmacnia barierę lipidowa, zapobiegając przeznaskórkowej utracie wody
Moja opinia
Na lekki odżywczy krem na dzień marki Vianek z pomarańczowej serii skusiłam się po zużyciu kilku opakowań małego kremu pod oczy, a także dlatego, że dwa kremy, których używałam, czyli Bielenda z zieloną herbatą oraz Marion japoński rytuał lekki krem do twarzy nie zadowoliły mnie i mojej skóry w 100%, więc postanowiłam zwrócić się w stronę czegoś naturalnego i nie żałuję. Krem przede wszystkim daje mojej skórze obiecane przez producenta nawilżenie, które nie ucieka z mojej skóry przez cały dzień, zostawiając suche partie choćby na czole, co nie podoba mi się do końca w drogeryjnych kremach. Co istotne kosmetyk faktycznie szybko się wchłania i po kilku minutach cera jest gotowa na nałożenie makijażu, który ładnie się trzyma na nim od rana do wieczora. Produkt pomimo swojej gęstej konsystencji i wrażenia treściwości jest naprawdę lekki i nie obciąża cery, nie jest za tłusty, a co za tym idzie po wchłonięciu nie zostawia żadnej warstwy, która mogłaby skórze przeszkadzać i prowadzić do zapchania. Warte odnotowania jest również to, że dzięki niemu moja cera stała się gładka, nawilżona i bardziej promienna. Cudo po prostu.
Skład
Vianek odżywczy krem na dzień skład |
Opakowanie
Vianek odżywczy krem na dzień opakowanie |
Na początku dostajemy krem opakowany w porządnie zaklejony kartonik oraz folię zabezpieczającą opakowanie przed wszędobylskimi paluchami. Po otwarciu dostajemy opakowanie z pompką typu air less, czyli bardzo higieniczną formę. Nie trzeba grzebać paluchami w środku, a przyznam się wam, że bardzo lubię tego typu rozwiązanie w kosmetykach do twarzy. Fakt faktem, że słoiczków też używałam sama i zawsze starałam się wkładać do nich czyste palce, ale zawsze jednak pozostaje ten niesmak, kiedy krem wejdzie wam też pod troszkę dłuższe paznokcie i trzeba go wyciągnąć. Mało fajna wizja, więc chwalę sobie rozwiązania inne właśnie dlatego. Wracając jednak do kremu, to grafika jest całkiem ładna i prosta, motyw ten sam co w przypadku kremu pod oczy, który jest stałym bywalcem w moim pielęgnacyjnym koszyczku.
Kolor/Konsystencja/ Zapach
Vianek odżywczy krem na dzien kolor, konsystencja, zapach |
Jeśli chodzi o kolor i konsystencję, to nie różni się one zupełnie od kremu pod oczy z tej samej linii. Zapach jest jednak dużo przyjemniejszy, jakby słodkawy właśnie. Bardzo go lubię i sądzę, że nawet wybrednym nosom by nie przeszkadzał, bo nie jest sztuczny i narzucający się w żaden sposób. Odmówiłam sobie pokazywania konsystencji na żywo, bo to nic nowego.
Podsumowując: Moim zdaniem kosmetyk godny polecenia. W moim odczuciu idealny też dla cery mieszanej, o czym mam się okazję przekonać każdego dnia i nie jest to tylko frazes producenta wzięty z opakowania, gdzie przeczytamy, że idealny jest dla każdego rodzaju skóry. Oprócz tego świetnie nawilża, wygładza, sprawia, że cera jest promienna, nie zapycha i nie tworzy tłustego filmu. Idealnie sprawdza się też pod makijaż, tworząc dobrą bazę dla podkładu, który świetnie utrzymuje potem przez cały dzień. Jeśli jeszcze nie miałyście z nim styczności, to polecam serdecznie.
Miałam sporo kosmetyków z tej serii (moja ulubiona zresztą!) ale tego kremu nie miałam (poza próbkami, ale nie pamiętam mojego wrażenia;p). Chętnie po niego sięgnę;)
OdpowiedzUsuńMiałam tylko próbki, więc ciężko mi go ocenić.
OdpowiedzUsuńFajny, lubię takie szybko wchłaniające się kremy z fajnym działaniem :)
OdpowiedzUsuńTego kremu nie używałam, ale nie wiem czy się skuszę, może na próbkę jakoś i owszem.
OdpowiedzUsuńmiałam kremy vianka i szczerze mówiąc, to spodziewałam się czegoś lepszego po tylu pozytywnych opiniach :( No ale każdy z nas ma inną cerę ;)
OdpowiedzUsuńdodaję do obserwowanych i zapraszam również do mnie :)
Ciekawy krem. Kiedyś może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam nocną wersję tego kremu :) Był nieco za ciężki jak dla mnie i irytował mnie jego zapach, ale sam w sobie krzywdy mi nie robił ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że wersja dzienna super Ci się sprawdza :)
Miałam tylko próbki tego kremu, ale kto wie... Może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńmam płyn micelarny z vianka i jak na razie jest ok, kremu nie miałam
OdpowiedzUsuńMiałam próbkę i jakoś do mnie nie przemówiła :P
OdpowiedzUsuńjestem już w trakcie drugiego opakowania i bardzo polubiłam ten krem, zamierzam też przetestować inne serie :) a przez internet można go taniej kupić, ja w aptece Melissa płaciłam ok. 18 zł :D
OdpowiedzUsuńCoś nie dogaduję się z kremami Vianka, ale nie wykluczam, że kiedyś spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale obecnie mam krem pod oczy dokłądnie z tej samej serii ;)
OdpowiedzUsuń