Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Wiem, że szał promocji na kolorówkę, choćby w Rossmannie już minął, ale ja mam dla was bardziej codzienny wpis na temat makijażu dla początkujących w tej dziedzinie. Post będzie o tym, jak skompletować tanią kosmetyczkę makijażową, a przy tym nie wydać fortuny i nie zwariować. Jeśli jesteście ciekawe tego, zapraszam do dalszej części wpisu.
Na początek przyjrzymy się kosmetykom do twarzy, czyli podstawie makijażu. Wybrałam ze swojego zbiorku najbardziej przystępne cenowo egzemplarze. Jest podkład, puder, rozświetlacz i trio do konturowania twarzy.
Maybelline Affinitone 03| Eveline Cosmetics Contour Sensation 3w1| My Secret Disco Ball| Bell 2 Skin Pocket Powder |
W kategorii podkładów dobrym reprezentantem jest Maybelline Affinitone, który w promocji kupicie nawet za mniej niż 20 zł. Jest to podkład rozświetlający, lekki, średnio kryjący i niezapychający oraz nietworzący maski na cerze, czyli idealny właściwie o każdej porze roku w codziennym makijażu, pod warunkiem, że nie macie bardzo tłustej cery, z której siłą rzeczy spłynie.
Jeśli chodzi o pudry bardzo dobrym i tanim przykładem jest Bell 2 Skin Pocket Powder, który jako jedyny nie ma opakowania na zdjęciu. Kosztuje ok. 15 zł i jest łatwo dostępny choćby w Biedronce, gdzie na stałe znajdziemy szafę Bell. Sam puder jak pisałam wam w ostatnim poście z tanimi kosmetykami, bardzo dobrze utrwala makijaż, nie tworzy maski, nie wysusza buzi. Moim zdaniem warty zainteresowania, kiedy tworzycie swoją makijażową kosmetyczkę i szukacie czegoś, co poradzi sobie z makijażem, ale nie obciąży cery.
Rozświetlacz to prawdziwy hit wśród tego typu kosmetyków z taniej półki cenowej, a mam na myśli My Secret Disco Ball Highlighter moim zdaniem prawdziwe cudo w neutralnym beżowym kolorze, które daje piękny blask na twarzy. Kosztuje ok. 16- 17 zł w Naturze, choć można też upolować go często na promocji. Choć jeszcze tańszą opcją dającą równie piękny efekt jest Lovely Gold Highlighter dostępny w Rossmanie. Jeśli zależy wam tylko na subtelnym podkreśleniu bez przesadnego błysku świetnie sprawdzi się Bell Shimmering Powder, o którym jeszcze wspomnę na blogu. Tylko od was zależy, co wybierzecie.
Na koniec zostawiłam sobie trio do konturowania Eveline Cosmetics Contour Sensation w kolorze 01. Dla mnie samo trio sprawdza się świetnie i jeśli macie cieplejszy typ urody, podobnie jak ja, to sprawdzi się idealnie. Małym mankamentem może być cena, bo jest to ok. 34 zł, ale warto polować na promocjach lub w internecie, gdzie dostaniecie je już za lekko ponad 20 zł, więc cena mniej straszna niż stacjonarnie.
OCZY
W tej kategorii również wybrałam najtańsze perełki. Zaczynając od bazy pod cienie, przez paletę, korektor oraz eyeliner, jeśli lubicie kreski.
Wibo Neutral Eyeshadow Palette| May to Be Cosmetics Perfect Concealer 03| Eveline Cosmetics All Day Ideal Stay| Miss Sporty Studio Lash Designer Gel 24 H |
Baza pod cienie to podstawa makijażu, szczególnie kiedy cienie lubią wam się rolować na powiekach albo zbierać w załamaniach. Mnie baza pozwala uniknąć takich sytuacji, a przy okazji ładnie wydobywa kolor, cieni do powiek. Tutaj postawiłam na Eveline Cosmetics All Day Ideal Stay 8w1. Dostaniecie ją za ok. 16 zł stacjonarnie lub taniej, bo już za 12 zł w internecie. Sama baza ładnie wyrównuje kolor powieki i sprawia, że cienie nie rolują się i nie wchodzą w załamania, a dodatkowo ich pigmentacja jest ładnie podbita.
Cienie do powiek do spora kategoria w mojej kosmetyczce, ale postanowiłam wybrać najtańszą perełkę, która jest ze mną najdłużej ze wszystkich palet, a jednocześnie daje radę w codziennym makijażu. Po zewnętrznym wyglądzie Wibo Neutral Eyeshadow Palette na pewno widzicie, że nie ma lekko w środku można również to dostrzec, aczkolwiek postanowiłam wam oszczędzić tego widoku. Sama paletka kosztuje ok. 38-39 zł w regularnej cenie, ale w promocji warto na nią polować, choć ja dostałam ją w urodzinowym prezencie, a cenę sprawdziłam sama. W moim odczuciu paleta idealnie nadaje się do wykonywania dziennego makijażu i wieczorowego, nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, a po zużyciu widać, jak ją lubię. Pigmentacja i kolory na wielki plus, więc jeśli poszukujecie pierwszej palety i nie do końca wiecie, na co się zdecydować, warto spojrzeć w jej stronę.
W kategorii korektorów reprezentantem został kosmetyk May to be Cosmetics Perfect Concealer. Swój egzemplarz kupiłam w Drogerii Sekret Urody za ok. 16 zł . To fajny, lekki i dobrze kryjący kosmetyk, który przez cały dzień ładnie wygląda pod oczami i nie wchodzi w zmarszczki, a dodatkowo nie wysusza. Jeśli jednak nie macie dostępu do tego korektora i ciężko wam go znaleźć w sieci, fajną alternatywą będzie Catrice Liquid Camouflage w bardzo podobnej cenie. Tylko w przypadku korektora Catrice warto zwrócić uwagę na to, czy was nie przesusza pod koniec dnia.
W przypadku eyelinera jest tak, że nie używam tych w pisaku, wolę wersję w kredce lub w słoiczku. Najtańszą opcją okazała się żelowa kredka Miss Sporty Studio Lash Designer Gel 24 H, która świetnie daje sobie radę. Kosztuje ok. 15-16 zł, ale w sieci dostaniecie ją nawet poniżej 10 zł. Warto, bo świetnie rysuje kreski i jest naprawdę trwała. Nie odbija się, nie rozmazuje i nie blednie, w ciągu dnia. Po prostu siedzi na swoim miejscu.
RZĘSY I USTA
Kropka nad i czyli rzęsy i usta. Maskara i fajna pomadka to takie uwieńczenie makijażu.
W kategorii maskar najtańszą i bardzo fajną opcją okazała się Miss Sporty Pump Up Booster Waterproof Mascara tę pokazuję wam jako przykład, aczkolwiek wszystkie maskary tej marki z tej serii, który do tej pory używałam, czyli rockowa choćby lub fioletowa nie zawiodły mnie, więc uważam, że są godne polecenia. Cena to znów , jak w przypadku żelowej kredki 15-16 zł, aczkolwiek można je na pewno upolować taniej na promocji, więc warto się zwrócić w ich stronę podczas zakupów. Oczywiście nakrętka od maskary również była niebieska, ale zamieniła sobie szczoteczki :D
Jeśli chodzi o pomadki bardzo pozytywnym zaskoczeniem dla mnie okazały się parę miesięcy temu pomadki Bell Velvet Story dostępne w biedronce. Oczywiście nie są bardzo suche i matowe, a jest to właśnie taki velvet mat bardzo przyjemny w noszeniu i niewysuszający ust. Delikatnie wpijają się w usta jak tint po kilku godzinach noszenia, ale nie jest to niekomfortowe, bo podczas demakijażu łatwo się pozbyć pomadki. Jedzenie i picie też ją narusza, ale całość nadal wygląda estetycznie i ładnie. Mam w swojej kolekcji kilka kolorów tych pomadek. Zapłacicie za nią ok.9 zł. Do wyboru są żywsze kolory typu czerwień i fuksja, ale są te nudziaki, więc dla każdego coś dobrego, szczególnie kiedy kompletujemy kosmetyczkę.
I tak prezentują się moje tanie i dobre propozycje do makijażowej kosmetyczki. Większość produktów na pewno kojarzycie z mojego bloga, więc to, że tu się pojawiły to chyba najlepsza rekomendacja dla nich, pomijając opis i działanie. Wybrałam produkty, którym ufam i które sama poleciłabym komuś początkującemu w makijażu. Nie umieściłam tylko bazy pod makijaż, ponieważ nie mam taniej, która sprawdzałaby się idealnie, choć w roli bazy możecie użyć też po prostu swojego ulubionego kremu na dzień lub serum. Mam nadzieję, że wpis się przyda komuś i że będzie inspiracją podczas wybierania pierwszych kosmetyków.
Nie miałam żadnego z tych kosmetyków.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis, dla wielu osób zapewne okaże się pomocny :)
OdpowiedzUsuńZ podkładem affinitone nie polubiłam się :(
Ja w makijażu stawiam na droższe produkty, ale czasami uda mi się trafić na coś fajnego i w dobrej cenie:)
OdpowiedzUsuńMam to trio do konturowania z Eveline, ale jeszcze go nie próbowałam, jedynie matowy róż, który jest przepiękny ;) Aczkolwiek, sporo dobrego o niej słyszałam ;) A rozświetlacze od My Secret kocham <3 Mam odcień Princess Dream i latem używam go niemalże codziennie i niemalże na całe ciało :D
OdpowiedzUsuńFajne zestawienie, zaciekawiła mnie trochę baza pod cienie Eveline i jej jakość :)
OdpowiedzUsuńZamiast kupować baze pod cienie można też wykorzystać płynny korektor ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię wyszukiwać tanie i dobre produkty. Na szczęście wiele firm ma w ofercie fajne propozycje :)
OdpowiedzUsuńja wielbię tanie produkty:) zwłaszcza z Natury, marki Essence, Catrice są za grosze a efekt dają wow:) obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie:)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych kosmetyków ;) podoba mi się u ciebie obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńTańsze nie znaczy gorsze, a ekonomicznie można podejść :)
OdpowiedzUsuńotóż to :D kwintesencja:)
UsuńŚwietny pomysł na wpis, muszę pomyśleć o podobnym, bo może komuś się przydać :D Tym bardziej, że kocham wiele tanich kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że jest coraz więcej firm także polskich które oferują dobre kosmetyki w przystępnych cenach. Do makijażu oczu najbardziej lubię czekoladki MUR.
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam Maybelline Affinitone ale teraz jest dla mnie za słaby :)
OdpowiedzUsuńFajny wpis:)
OdpowiedzUsuńja dopiero niedawno skusiłam się na tę paletę Wibo i jestem nią zachwycona!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny poradnik. Dziękuję za polecenie maskary, akurat moja własnie jest na wykończeniu ;)
OdpowiedzUsuń