Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was nowy wpis z serii najlepsze tanie kosmetyki. Wybrałam zarówno produkty do pielęgnacji jak i do makijażu. Jeśli jesteście ich ciekawe, zapraszam do dalszej części wpisu.
|
Be beauty maska odżywcza na tkaninie z witaminą C, olejkiem jojoba i rutyną| Be beauty naturalna moc zielonej glinki oczyszczająca maseczka do twarzy |
Na pierwszy ogień idą maseczki z biedronki. Pierwsza to odżywcza maska na tkaninie z witaminą C, olejkiem jojoba i rutyną do cery zmęczonej i pozbawionej blasku, którą kupiłam chyba za ok. 5 zł i powiem wam, że sprawdziła się przede wszystkim pod względem nawilżenia cery, lekkiego napięcia oraz dodania jej takiego delikatnego, zdrowego blasku. Druga maska to naturalna moc zielonej glinki oczyszczająca maseczka do twarzy, o której nie jestem pewna, czy już wspomniałam tutaj na blogu przy jakiejś okazji, nie mniej jednak polubiłam tę maskę właśnie za to, że dała mi obiecane wygładzenie, zmiękczenie oraz delikatne oczyszczenie cery. Po nałożeniu na skórę warto ją pryskać często hydrolatem lub tonikiem, aby nie zasychała na buzi, bo robi to ekspresowo, powiem wam, a dzięki temu lepiej działa na cerę. Moim zdaniem bardzo przyjemna maska. I tania, bo ta kosztowała chyba 3 zł może troszkę więcej.
|
Soraya naturalnie kwiatowa esencja tonizująca |
Pozostając jeszcze w wątku pielęgnacji twarzy pozwolę sobie napisać tutaj jeszcze o kwiatowej esencji Soraya Naturalnie z rumiankiem i hydrolatem z kwiatu pomarańczy, której używam namiętnie codziennie nie tylko przy porannej i wieczornej pielęgnacji twarzy gdzie koi, nawilża i przywraca odpowiednie pH, ale też wtedy, kiedy potrzebuję spryskać maseczkę glinkową, aby nie zaschła. Przyznam się wam, że i w tej roli esencja świetnie daje sobie radę i nie jestem nią zawiedziona. Dostaniecie ją za ok. 10-11 zł, a na promocji nawet za ok. 8 zł.
|
Golden Rose make up fixing spray |
Pierwszy produkt w kategorii makijażu to mgiełka make-up fixing spray marki Golden Rose to mój ulubieniec od sierpnia, kiedy ją zamówiłam ze strony ekobieca.pl. Fixer na buzi jest naprawdę lekki, nie zostawia żadnej klejącej ani tłustej warstwy, która mogłaby obciążać cerę i działać w niekorzystny sposób powodując niedoskonałości. Bardzo ładnie ściąga pudrowość z makijażu, przyjemnie pachnie i sprawia, że makijaż lepiej się utrzymuje. A dodatkowo bardzo ładnie i świeżo pachnie. Dla mnie hit. Koszt to niecałe 17 zł.
|
Wibo lip sensation błyszczyk do ust 01 |
Ostatnim produktem z tej gromadki jest niepozorny
błyszczyk Wibo lip sensation w kolorze nr 1 , który odkąd kupiłam na promocji w Rossmannie noszę ze sobą non stop w torebce i kiedy nie mam pomalowanych ust matową pomadką choćby czy jakąś inną bez zastanowienia sięgam po ten błyszczyk, bo nie jest klejący, daje naturalne wykończenie na ustach, nie lepi się do włosów, nie migruje po całych ustach i zjada się naprawdę równomiernie, dając przy okazji nawilżenie. Zaletą jest również jego kolor. Więcej przeczytacie o nim
we wpisie z moimi ulubionymi produktami do ust.
I tym akcentem kończymy dzisiejszy wpis. Dajcie znać, czy macie w swojej kosmetyczce jakiś pokazany przeze mnie produkt i jak się sprawuje :)
Niestety nic nie znam :/
OdpowiedzUsuńSoraya Naturalnie zbiera od jakiegoś czasu sporo pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńZnam fixer z Golden Rose, genialny kosmetyk! :)
OdpowiedzUsuńTotalnie nic nie znam...
OdpowiedzUsuńMuszę pójść na łupy do Biedronki w takim razie :D
OdpowiedzUsuńMiałam maskę z glinką z biedry i była taka spoko, w sumie mogłabym ją też zamieścić w takim poście, bo myślę, że jak za taką cenę - warto wypróbować :)
OdpowiedzUsuńW fixer golden rose muszę się zaopatrzyć. Tyle osób bo poleca, a dodatkowo wycofano evree którego toniku uzywałam by scalać makijaż. No muszę zajrzeć do goldena ;)
OdpowiedzUsuńPo maseczki z Biedronki chętnie sięgam - taka przyjemna, tania pielęgnacja - ale fakt: nie oczekuję od niej cudów :)
OdpowiedzUsuńMoże skuszę się na tę esencję :D
OdpowiedzUsuń