Witajcie w piątek. Weekendowe spa to mój ulubiony rytuał po całym tygodniu. Uwielbiam wieczorny relaks z maseczką i resztą kosmetyków. Dzisiaj wpadam do was z recenzją normalizującej maseczki vianek, która w ostatnich tygodniach towarzyszy mi przy tym spa.






maska normalizująca, maska normalizująca blog


 Cena i dostępność

Normalizującą maskę vianek kupiłam online w drogerii ekobieca.pl za ok. 25 zł w promocji. Stacjonarnie można ją kupić w Rossmannie i drogerii Sekret Urody. Cena to ok. 30 zł. Online dostaniecie ją na cocolita.pl, mintishop.pl, ekobieca.pl czy allegro.pl. Cena waha się od  21 do 29 zł. 



maska normalizująca, maska normalizująca blog

Opis producenta +moja opinia 

W skrócie:

*odżywia
*regeneruje
*reguluje wydzielanie sebum 
*odświeża i matuje 


Maski używam już dobre parę tygodni i zdecydowanie bardzo się z nią polubiłam. Zakupiłam ją głównie dlatego, że wersja w saszetce zrobiłam na mnie świetne wrażenie. Odnosząc się do obietnic producenta, muszę powiedzieć, że właściwie zgadzam się z każdą.  O tej maseczce zdecydowanie można powiedzieć, że bardzo dobrze oczyszcza skórę i wycisza niedoskonałości, jeśli jakieś się pojawią. Cera po jej użyciu jest też ładnie wygładzona, zmatowiona i odświeżona. Co do odżywienia i ta obietnica ma pokrycie w rzeczywistości, ponieważ skóra oprócz oczyszczenia dostaje fajną dawkę nawilżenia. Dodatkowo maska ściąga pory i sprawia, że twarz wydziela mniej sebum. Oczywiście nie odbywa się to kosztem dodatkowego wysuszenia czy ściągnięcia cery. 



maska normalizująca, maska normalizująca blog

Skład


W składzie znajdziemy takie dobroci  jak  zielona glinka, olej sojowy, gliceryna, olejek winogronowy, skwalan, olej z oliwek, kwas salicylowy, witamina E, węgiel aktywny i olejek eukaliptusowy. 





maska normalizująca, maska normalizująca blog

Opakowanie


To wygodna, miękka, plastikowa tubka, z której łatwo wydobyć maseczkę. Tubka zamykana jest za pomocą kilka. Mój aktualnie jest troszkę nieszczelny, ale nie trzymam maseczki w koszyczku przy wannie, więc nie wlewa się do środka woda. Ostrzegam was jednak przed tym, gdybyście wpadły na ten pomysł.  Opakowanie ozdobione jest charakterystycznym dla marki Vianek wzorem zalipiańskim, w tym przypadku w kolorze zielonym. 



maska normalizująca, maska normalizująca blog

Kolor, konsystencja, zapach


Maseczka ma kremową konsystencję, którą łatwo aplikuje się na twarz i zmywa. Nie wysycha przez cały czas trzymania, więc nie trzeba mieć pod ręką toniku lub hydrolatu do zwilżania. Zmywa się szybko i bez żadnego problemu, a dodatkowo nie robi bałaganu przy tym. Maska ma szarozielony kolor bardzo charakterystyczny dla wszelkich masek z glinką. W kwestii zapachu to jest on całkiem przyjemny ziołowo-miętowy. Nie męczy i nie przeszkadza. 



Podsumowując, maska sprawdziła się u mnie naprawdę świetnie i nie żałuję jej zakupu. Sądzę, że latem będzie miała jeszcze większe pole do popisu na mojej skórze. I na pewno też wypróbuję inne wersje.  Koniecznie dajcie znać, czy już jej używaliście i jak wasze wrażenia. 



2 komentarze:

  1. dzięki twojej recenzji mam ogromną ochotę sobie ją kupić i na sobie przetestować :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam ją w zapasach, kupiłam z gazetą za 9 zł (#delażycia :D). Czeka na lato, bo pamiętałam, że przez mięte dawała super odświeżenie. Dla mnie to na równi z wersją fioletową najlepsza maska Vianka :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.