Witajcie w kolejnym wpisie. Wiecie, że jestem wielką fanką pianek do twarzy i z chęcią testuję różne produkty z tej kategorii zarówno te bardzo tanie, jak i nieco droższe. Wszystkie łączy to, że mają bardzo dobre składy.  Z marką tołpa mam mieszane relacje i dotąd nie mam żadnego ulubieńca. Czy pianka z serii pure trends, którą znalazłam w pure beauty boxie,  zdobyła moje serce? Odpowiedź znajdziecie w tym wpisie. 




Tołpa pure trends healthy look pianka, pianka do twarzy tołpa

 Piankę tołpa pure trends Helathy Look z kwasem fitowym dostaniecie stacjonarnie w Rossmannie. W cenie 19.99 zł za 150 ml. 


Tołpa pure trends healthy look pianka, pianka do twarzy tołpa

OPIS PRODUCENTA I MOJA OPINIA 

Działa 2w1: jako pianka do codziennego oczyszczania oraz delikatny peeling do odnowy skóry dzień po dniu. Łagodnie oczyszcza i odświeża oraz usuwa makijaż. Dzięki zawartości kwasu fitowego delikatnie złuszcza i stymuluje skórę do odnowy, aby wydobyć jej naturalny blask. 


Piankę dostałam, jak na pewno wiecie,  w pudełku wyspa skarbów pure beauty. Bardzo szybko weszła do mojej codziennej pielęgnacji, ponieważ skończył mi się poprzedni produkt z tej kategorii. I od razu skradła moje serce. U mnie gości nieważne czy mam tylko krem spf na twarzy, który wcześniej zmywam jak makijaż lub sam makijaż. Pianka radzi sobie zarówno z codziennymi zabrudzeniami i resztkami spf, jak i z tym, co pozostało po makijażu. Jest dla skóry delikatna, ale naprawdę skuteczna. Poza tym mam wrażeniem, że dzięki niej skóra jest jakaś taka bardziej promienna i oczyszczona. A wszelkie niedoskonałości nie goszczą na mojej twarzy długo. 

Tołpa pure trends healthy look pianka, pianka do twarzy tołpa


Co ciekawego w składzie? 


W składzie znajdziemy glicerynę, ekstrakt z dzikiej róży, fermentowany ekstrakt z maliny, torf tołpa i kwas fitowy. 



Tołpa pure trends healthy look pianka, pianka do twarzy tołpa

Konsystencja i zapach

Pianka ma dość gęstą konsystencję, jest to ten rodzaj, który lepiej się pieni na wilgotnej twarzy i nie rozpuszcza się tak szybko, jak te nieco rzadsze konsystencje. W kwestii zapachu pianka również mnie kupiła od razu. Cudownie pachnie malinami i różą. Uwielbiam to połączenie i jestem pewna, że spodoba się każdemu. 



Podsumowując, pianka tołpa pure trends bardzo przypadła mi do gustu. Polubiłam się z nią od pierwszego użycia. Ma bardzo dobry skład, jest delikatna dla cery, ale naprawdę skuteczna w działaniu. Nie wysusza, a daje przyjemny efekt nawilżenia. Polecam ją wszystkim miłośnikom pianek i nie tylko :) 


 Powiem wam, że ciekawią mnie inne produkty z tej owocowej linii. Koniecznie dajcie znać, czy czegoś używaliście i jak wasze wrażenia :) 



*Post powstał we współpracy z pure beauty box, ale nie miało to żadnego wpływu na moją opinię. 

2 komentarze:

  1. Też ją pokochałam, a jak wiesz nie lubię pianek :D Ta jest dla mnie jakaś taka bardziej oczyszczająca jak lubię!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też bardzo pozytywnie oceniam ten kosmetyk ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.