Powiem wam, że w ostatnich tygodniach kupuję tylko produkty, których naprawdę mi brakuje, a są to często pojedyncze kosmetyki, dzięki współpracy z pure beauty. W lipcu nie było wyjątku od tej reguły, więc pokażę wam, co ciekawego będę testować. Kto jest ciekawy, niech koniecznie ze mną zostanie.
PURE BEAUTY BOX ENJOY THE SUNSHINE
Powiem wam, że ta edycja jest jeszcze bardziej udana od poprzedniej. Grafika jest równie przepiękna, jak w wyspie skarbów. Zawartość też skradła moje serce, ale to możecie zobaczyć w poprzednim wpisie.
🌞Pure beauty box enjoy the sunshine
PHYSICIANS FORMULA MURUMURU BUTTER BRONZER LIGHT
EVELINE COSMETICS WONDER MATCH LUMI
Podkład wylądował u mnie razem z brązerem, ponieważ miałam darmową dostawę, a i sam wonder match lumi mnie interesował. Wiecie już na pewno, że stał się moim ulubieńcem i aktualnie używam go bardzo często na zmianę z kremem bb. W promocji kosztował niecałe 27zł. Zdecydowanie było warto.
BOURJOIS ROUGE EDITION VELVET 010 DON'T PINK OF ITTę pomadkę znalazłam w Rossmannie w koszyku wyprzedażowym w sporo niższej cenie. Kosztowała jedynie 15zł, więc był to zdecydowanie deal życia. Kolor to oczywiście brudny róż. Sprawdza się tak samo dobrze, jak druga pomadka tej marki, którą mam.
Peelingu enzymatycznego jestem ciekawa, mam w planach ten konkretny z only bio. Ale najpierw trzeba zużyć zapasy :D Miałam hydrolat lawendowy lirene i bardzo go lubiłam! Zapach faktycznie pamiętam, że był zaskakująco ładny.
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona z tej edycji pudełeczka Pure Beauty - zawartość podoba mi się jeszcze bardziej niż poprzednia. Uwielbiam podstawową wersję podkładu z Eveline Wonder Match i jestem też ciekawa tej - być może kiedyś sprawdzę. Zainteresował mnie peeling z OnlyBio - lubię takie produkty a tą markę powoli odkrywam i zaskakuje mnie świetnymi kosmetykami.
OdpowiedzUsuńWszystko bardzo mi się podoba. Pudełko jest wspaniałe! :)
OdpowiedzUsuńHydrolat mam też bodajże z Lirene, tyle, że aloesowy. Używam namiętnie;)
OdpowiedzUsuńPeelingi to niezwykle doobra rzecz- sama mam solne i te sprawdzaja mi się najlepiej. :)
Pozdrawiam!