Witam was kochane serdecznie ;) Będzie to post raczej luźny, zawierający mój zbiorek lakierowy, nie jest on szczególnie duży, ale dla mnie wystarczający. Kolory posiadam przeróżne, ostatnio bardzo lubię czerwienie. Lakiery będę wam pokazywać raczej seriami, bo mam straszną mieszaninę, ba nawet dokładnej liczby tych przyjemniaczków nie pamiętam.
Jeśli jesteście ciekawe co kryje się w mojej kolekcji zapraszam na dalszą część posta :)
1. Lady Code By Bell numerek 51-bardzo ładny, delikatny lakier. Na co dzień, kiedy nie możemy używać jakiś bardzo krzykliwych kolorów idealny, świetnie sprawdza się również do eleganckich stylizacji ;).
Szybko schnie i trwałość ma na dobrym poziomie. Zakupiony w Biedronce za ok 5zł.
2. Wibo Leather Nail nr 1 czarny- ma wykończenie takie chropowate skórzaste jakby. Nosi się go całkiem fajnie, tylko trzeba dokładnie zmywać z paznokci tego przyjemniaczka. Utrzymuje się w całkiem dobrym stanie przez 3-4 dni potem trzeba go zmyć.
3. Lovely Classic nr 25 biel-klasyczna, typowa czysta biel. W połączeniu z czarnym lakierem daje fajne mani. Lubię to połączenie o każdej porze roku. Trzyma się podobnie jak jego kolega wyżej.
4. Lovely Baltic Sand kolorek pomarańczowy ze złotymi drobinkami, bardzo lubię go latem. Pięknie mieni się w słońcu. Utrzymywanie standardowe, wolno odpryskuje.
5. Miss Sporty Oh My Gem nr 1- piękne złotko, idealne do czerwieni :). Kojarzy mi się ze świąteczną aurą BN i idealnie się w nią wpisuje :). Utrzymuje się standardowo 3 dni w dobrym stanie.
6. Essence Colour&Go- nr 187 Juicy Love-bardzo ładna czerwień, fajnie się ją nosi. Jedyna wada to odchodzenie płatami, ale to już najmniejszy problem bo i tak bardzo się lubimy. Choć podejrzewam, co może być za to odpowiedzialne pomijając sam lakier.
Recenzja tutaj :)
7. Full Colour z Biedronki-chyba numer 18 ale nie jestem tego pewna. Lakier sam w sobie bardzo fajny, tylko słabo kryje przy jednej warstwie bo jest ciut wodnisty, ale 2-3 załatwiają problem. Kolorek bardzo ładny, kobaltowy idealnie pasujący do mojej ulubionej sukienki w tymże kolorze :)
8. Bebeauty top coat nabłyszczający i utrwalający- faktycznie ładnie nabłyszcza i przedłuża żywot lakieru do paznokci o jakieś dwa dni. Pazurki zawsze ładnie błyszczą. Pędzelek jest tylko jakby trochę ściśnięty w buteleczce ale jest to do opanowania spokojnie :)
Pierwsza trójka to:
Numer 163-piękny turkus
Numer 150 -rozbielony róż z czerwienią bardzo ładny kolorek
Numer 165- kobaltowy
Całą trójkę miałam już przyjemność mieć na pazurkach, co widziałyście na pewno na stronie na fb :). Wszystkie ładnie się trzymają, nie zdzierają szybko tylko powoli wycierają w ciągu 3-4 dni co jest bardzo ładnym wynikiem :).
Numer 144 piękna soczysta czerwień
Numer 190 Blue Gem z serii Art Nails
Numerek 144 jest moją ukochaną czerwienią obecnie, uwielbiam ten lakier. Idealnie wpisuje się w wyobrażenie takiego fajnego, soczystego, czerwonego lakieru. Nosi się również przyjemnie przez 3-4 dni przy normalnym funkcjonowaniu.
Numerek 190 jeszcze nie gościł na moich pazurkach, ale jest tak piękny, że niedługo się to stanie pewnie :)
I tak prezentuje się pierwsza część moich zbiorów lakierowych. Post powstał zupełnie spontanicznie. Na kolejną część zapraszam niedługo, oczywiście lakiery których nie opisałam jeszcze znajdą swoje notki na blogu bo zasługują na uwagę :).
Pozdrawiam was serdecznie do następnej notki. Buziaki :*:*:*:*. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze.
Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Zapraszam was też na moją stronę na fb bo powolutku was tam przybywa co mnie bardzo cieszy :)
Jeśli jesteście ciekawe co kryje się w mojej kolekcji zapraszam na dalszą część posta :)
1. Lady Code By Bell numerek 51-bardzo ładny, delikatny lakier. Na co dzień, kiedy nie możemy używać jakiś bardzo krzykliwych kolorów idealny, świetnie sprawdza się również do eleganckich stylizacji ;).
Szybko schnie i trwałość ma na dobrym poziomie. Zakupiony w Biedronce za ok 5zł.
2. Wibo Leather Nail nr 1 czarny- ma wykończenie takie chropowate skórzaste jakby. Nosi się go całkiem fajnie, tylko trzeba dokładnie zmywać z paznokci tego przyjemniaczka. Utrzymuje się w całkiem dobrym stanie przez 3-4 dni potem trzeba go zmyć.
3. Lovely Classic nr 25 biel-klasyczna, typowa czysta biel. W połączeniu z czarnym lakierem daje fajne mani. Lubię to połączenie o każdej porze roku. Trzyma się podobnie jak jego kolega wyżej.
4. Lovely Baltic Sand kolorek pomarańczowy ze złotymi drobinkami, bardzo lubię go latem. Pięknie mieni się w słońcu. Utrzymywanie standardowe, wolno odpryskuje.
5. Miss Sporty Oh My Gem nr 1- piękne złotko, idealne do czerwieni :). Kojarzy mi się ze świąteczną aurą BN i idealnie się w nią wpisuje :). Utrzymuje się standardowo 3 dni w dobrym stanie.
6. Essence Colour&Go- nr 187 Juicy Love-bardzo ładna czerwień, fajnie się ją nosi. Jedyna wada to odchodzenie płatami, ale to już najmniejszy problem bo i tak bardzo się lubimy. Choć podejrzewam, co może być za to odpowiedzialne pomijając sam lakier.
Recenzja tutaj :)
7. Full Colour z Biedronki-chyba numer 18 ale nie jestem tego pewna. Lakier sam w sobie bardzo fajny, tylko słabo kryje przy jednej warstwie bo jest ciut wodnisty, ale 2-3 załatwiają problem. Kolorek bardzo ładny, kobaltowy idealnie pasujący do mojej ulubionej sukienki w tymże kolorze :)
8. Bebeauty top coat nabłyszczający i utrwalający- faktycznie ładnie nabłyszcza i przedłuża żywot lakieru do paznokci o jakieś dwa dni. Pazurki zawsze ładnie błyszczą. Pędzelek jest tylko jakby trochę ściśnięty w buteleczce ale jest to do opanowania spokojnie :)
Mały zbiorek lakierów Sensique:
Pierwsza trójka to:
Numer 163-piękny turkus
Numer 150 -rozbielony róż z czerwienią bardzo ładny kolorek
Numer 165- kobaltowy
Całą trójkę miałam już przyjemność mieć na pazurkach, co widziałyście na pewno na stronie na fb :). Wszystkie ładnie się trzymają, nie zdzierają szybko tylko powoli wycierają w ciągu 3-4 dni co jest bardzo ładnym wynikiem :).
Kolejna dwójka to:
Numer 144 piękna soczysta czerwień
Numer 190 Blue Gem z serii Art Nails
Numerek 144 jest moją ukochaną czerwienią obecnie, uwielbiam ten lakier. Idealnie wpisuje się w wyobrażenie takiego fajnego, soczystego, czerwonego lakieru. Nosi się również przyjemnie przez 3-4 dni przy normalnym funkcjonowaniu.
Numerek 190 jeszcze nie gościł na moich pazurkach, ale jest tak piękny, że niedługo się to stanie pewnie :)
I tak prezentuje się pierwsza część moich zbiorów lakierowych. Post powstał zupełnie spontanicznie. Na kolejną część zapraszam niedługo, oczywiście lakiery których nie opisałam jeszcze znajdą swoje notki na blogu bo zasługują na uwagę :).
Pozdrawiam was serdecznie do następnej notki. Buziaki :*:*:*:*. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze.
Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Zapraszam was też na moją stronę na fb bo powolutku was tam przybywa co mnie bardzo cieszy :)
Czerwieni 144 Sensique używałam namiętnie w liceum :D
OdpowiedzUsuń:D ja trafiłam na nią na początku tego roku i przepadłam :)
UsuńCzerwień Essence cudo :)
OdpowiedzUsuńMoja druga ulubiona :)
UsuńBardzo dobrze, że zbiór lakierów nie jest duży ;) Ja kiedyś szalałam z kupowaniem lakierów i teraz mam pokaźną kolekcję. Teraz muszę to wszystko zużyć ;D
OdpowiedzUsuńJa już nie chomikuje zbyt wielu lakierów ponieważ potem faktycznie jak mówisz jest problem ze zużyciem ich :D Choć to dopiero pierwsza część mojego niedużego zbiorku :)
UsuńBardzo ładne kolorki :)
OdpowiedzUsuńKażdy mnie urzekł na swój sposób :)
UsuńTa czerwień z Essence! Musi być na paznokciach prawdziwy bajer!
OdpowiedzUsuńI jest bajer :) Bardzo ładna :)
Usuńpiekne zbiory!
OdpowiedzUsuńPo dużej selekcji :D. Uznałam, że mniejsza liczba będzie wystarczająca na moje potrzeby :)
Usuńśliczne kolorki;p
OdpowiedzUsuńhttp://kataszyyna.blogspot.com/
Dziękuję :)
UsuńBardzo przyjemny zbiór :)
OdpowiedzUsuńNie masz ich zbyt dużo.
OdpowiedzUsuńI właśnie o to chodzi, bo wtedy wiem co mam i co używam. Dużo łatwiej się to kontroluje niż tony lakierów:) Mnie ta liczba bardzo zadowala :)
UsuńCzerwień z Sensique mam i uwielbiam <3
OdpowiedzUsuńOj można się zakochać, ba przepaść za tą czerwienią <3. Także rozumiem to uwielbienie w 100% :)
UsuńPodobają mi się lakiery w kolorach czerwonego ;)
OdpowiedzUsuńKlasyka :) I zapewne na tylko na tych czerwieniach się nie skończy ;)
UsuńJa mam lakierów całą szufladę ;)
OdpowiedzUsuńTo niezły zbiorek widzę :) Moje mieszczą się w koszyczku z Pepco za parę groszy i jest przyzwoicie :)
UsuńTeż mam sporo lakierów, najgorzej jak się otwiera wszystkie i po jakimś czasie zonk- gęsty :D
OdpowiedzUsuńhehehe dokładnie tak:D Ja takich delikwentów rozcieńczam czasami zmywaczem, ale co raz rzadziej mi się zdarzają takie sytuacje :D
Usuńpiekne kolory widze:>
OdpowiedzUsuńDziękuje :)
UsuńKolekcja ani nie za mała ani nie za duża, taka w granicach rozsądku :D
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam w moich zbiorach nie więcej niż dwa lakiery, coś naturalnego i coś kolorowego, trzy lakiery na raz to już szał dla mnie ;D
Staram się szaleć raz na jakiś czas, aczkolwiek podejrzewam mocno że jak zajdę niechcący do Rossmanna to jeszcze przyniosę sobie jakieś wiosenne kolorki ze dwa lub trzy :D Trzy toż to jest prawdziwa kolekcja, szalejesz w tej kwestii :D
UsuńLovely pomaranczka najlepszy :)
OdpowiedzUsuńIdealny na lato :) Pięknie świeci w słoneczku :)
UsuńJa też ostatnio lubuję się w czerwieniach i różach na pazurkach. Ale strasznie mi sie podoba ten lakier z Essence:) piękny kolor.
OdpowiedzUsuńagnieszkowo-kosmetykowo.blogspot.com
Mnie ostatnio czerwienie uwiodły, róże kocham od zawsze :) Polecam zakupić niedrogi z wadami do przeżycia, a piękny ci on to fakt :)
UsuńKolorystycznie ciekawy zbiór. Lubię lakiery Sensique ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Ja odkąd kupiłam je to bardzo lubię czerwień i kobalt :)
UsuńBardzo ładne kolorki :) Chociaż jakoś za lakierami sensique nie przepadam, strasznie się na nich zawiodłam, jak piękny złoty kolor wytrzymał mi na pazurkach pół dnia:/
OdpowiedzUsuńWiadomo super trwałe nie są w tej cenie zgadzam się, ale już wiem czemu odchodził płatami, zamiast normalnie się ścierać jak powinien. Mimo wad jednak go bardzo lubię :)
UsuńKolory są ciekawe,zwłaszcza ten kobalt;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Kobalt to mój drugi ulubieniec po czerwieni :)
UsuńMam ten Wibo Leather Nails i nawet go lubię :) Podoba mi się też ta czerwień Sensique :)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o Leather Nails to fakt przyjemny jest :). Oj ta czerwień porywa od pierwszego pomalowania :)
Usuńczerwień ♥ mniam
OdpowiedzUsuńOj kuszą mnie czerwone lakiery często :)
UsuńJa mam ponad 200 lakierów także takiego posta nie udałoby mi się stworzyć, gratuluję minimalizmu :)
OdpowiedzUsuńO rozumiem to bo jak kobieta ma pokaźną kolekcję to ciężko :) Generalnie staram się kupować lakiery z rozsądkiem co nawet mi wychodzi :)
UsuńŁadne kolorki, ja muszę zrobić porządki w swojej kolekcji i wyrzucić te, które już nie nadają się do użytku. :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba czerwień od Essence :) Piękny kolor :) A poza tym to fajny zbiorek :)
OdpowiedzUsuń