Witajcie w kolejnym wpisie. Z racji tego,że niedługo zbliża się mój wyjazd wakacyjny, a prawdopodobnie nawet dwa wyjazdy postanowiłam,że jak co roku zrobię dla was wpis z tym co zabieram ze sobą na wakacje w części kosmetycznej. Dodam,że w tym roku również postanowiłam dobrze przemyśleć co ze sobą zabrać, aby mieć pewność,że nie obujaczyłam się jak wielbłąd a jednocześnie zabrałam wszystko co potrzebne. Jeśli ciekawi was co ze sobą zabieram zapraszam serdecznie do dalszej części :)
PŁYN MICELARNY GREEN PHARMACY & TONIK BEZALKOHOLOWY URODA MELISA- tych dwóch pewniaków zabieram ze sobą w odlewkach w małych buteleczkach, ponieważ pełno wymiarowe opakowania nie są mi konieczne.A ilości przelane do małych buteleczek w zupełności wystarczą.
SORAYA CLINIC CLEAN ODŚWIEŻAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY- tutaj niestety muszę zabrać ze sobą całą tubę nie mniej jednak będzie ona jedynym pełnowymiarowym opakowaniem, które jest takie duże. Z samym żelem ostatnio naprawdę się polubiłam. Świetnie myje i odświeża buzię, pozostawiając ją bardzo przyjemnie mięciutką. Jak na razie jestem na tak. Na pewno dużo więcej usłyszycie na jego temat w ulubieńcach miesiąca.
BEBEAUTY PEELING DROBNOZIARNISTY& MASECZKA NAWILŻAJĄCA- peeling i maska mają malutkie tubeczki, a z racji tego,że wyjeżdżam jednak na dłużej na pewno się przydadzą podczas wyjazdu i nie zajmą mi wiele miejsca w kosmetyczce, a to się liczy. Obydwa kosmetyki naprawdę bardzo lubię.
KREMY ALTERRA NA DZIEŃ, NA NOC I POD OCZY- to moje pewniaki w codziennej pielęgnacji twarzy więc i bezapelacyjnie zabieram te kremy na wakacje, aby nadal stosować swoją codzienną rutynę.
JOANNA NATURIA PEELING Z GREJFRUTEM- ten maluch też się przyda, kiedy zajdzie potrzeba zrobienia peelingu pod prysznicem. Kocham jego orzeźwiający owocowy zapach, idealny na lato. Zdzierak też z niego zacny.
ZIAJA INTIMA KONWALIOWY PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ- kiedyś namiętnie go używałam i teraz z racji wyjazdy skusiłam się na dwupak, w którym było to maleńkie opakowanie. Sądzę,że z racji swojej wielkości nie zajmie mi wiele miejsca w kosmetyczce, a jednocześnie będzie spełniać swoją rolę.
SUN OZON FILTR DO TWARZY SPF 30- jak i wakacje to i słońce przed który należy się chronić zabieram więc ze sobą filtr do twarzy, aby nie spalić sobie buzi podczas wycieczek w piękną pogodę.
ZIAJA SOPOT SUN CHŁODZĄCE MLECZKO PO OPALANIU Z WAPNIEM- to mleczko zdecydowanie bardzo mi pomogło kiedy cierpiałam katusze po pierwszym opalaniu w tym roku nie do końca zamierzonym więc i na wakacje jak najbardziej się przyda, do kojenia czerwonej opalonej skóry.
I tak oto prezentuje się cała moja wakacyjna kosmetyczka. Rzeczy typu żel pod prysznic czy szampon do włosów zabieram ze sobą takie jak zwykle i niestety nie załapały się na zdjęcie.
A wy co zabieracie ze sobą na letni wypoczynek? Koniecznie dajcie znać co jest dla was w tym czasie niezbędne :)
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga (przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Wpadajcie również na mojego facebooka i instagrama, które znajdziecie po prawej stronie na pasku :)
SORAYA CLINIC CLEAN ODŚWIEŻAJĄCY ŻEL DO MYCIA TWARZY- tutaj niestety muszę zabrać ze sobą całą tubę nie mniej jednak będzie ona jedynym pełnowymiarowym opakowaniem, które jest takie duże. Z samym żelem ostatnio naprawdę się polubiłam. Świetnie myje i odświeża buzię, pozostawiając ją bardzo przyjemnie mięciutką. Jak na razie jestem na tak. Na pewno dużo więcej usłyszycie na jego temat w ulubieńcach miesiąca.
BEBEAUTY PEELING DROBNOZIARNISTY& MASECZKA NAWILŻAJĄCA- peeling i maska mają malutkie tubeczki, a z racji tego,że wyjeżdżam jednak na dłużej na pewno się przydadzą podczas wyjazdu i nie zajmą mi wiele miejsca w kosmetyczce, a to się liczy. Obydwa kosmetyki naprawdę bardzo lubię.
KREMY ALTERRA NA DZIEŃ, NA NOC I POD OCZY- to moje pewniaki w codziennej pielęgnacji twarzy więc i bezapelacyjnie zabieram te kremy na wakacje, aby nadal stosować swoją codzienną rutynę.
JOANNA NATURIA PEELING Z GREJFRUTEM- ten maluch też się przyda, kiedy zajdzie potrzeba zrobienia peelingu pod prysznicem. Kocham jego orzeźwiający owocowy zapach, idealny na lato. Zdzierak też z niego zacny.
ZIAJA INTIMA KONWALIOWY PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ- kiedyś namiętnie go używałam i teraz z racji wyjazdy skusiłam się na dwupak, w którym było to maleńkie opakowanie. Sądzę,że z racji swojej wielkości nie zajmie mi wiele miejsca w kosmetyczce, a jednocześnie będzie spełniać swoją rolę.
SUN OZON FILTR DO TWARZY SPF 30- jak i wakacje to i słońce przed który należy się chronić zabieram więc ze sobą filtr do twarzy, aby nie spalić sobie buzi podczas wycieczek w piękną pogodę.
ZIAJA SOPOT SUN CHŁODZĄCE MLECZKO PO OPALANIU Z WAPNIEM- to mleczko zdecydowanie bardzo mi pomogło kiedy cierpiałam katusze po pierwszym opalaniu w tym roku nie do końca zamierzonym więc i na wakacje jak najbardziej się przyda, do kojenia czerwonej opalonej skóry.
I tak oto prezentuje się cała moja wakacyjna kosmetyczka. Rzeczy typu żel pod prysznic czy szampon do włosów zabieram ze sobą takie jak zwykle i niestety nie załapały się na zdjęcie.
A wy co zabieracie ze sobą na letni wypoczynek? Koniecznie dajcie znać co jest dla was w tym czasie niezbędne :)
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga (przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Wpadajcie również na mojego facebooka i instagrama, które znajdziecie po prawej stronie na pasku :)
Ja cierpiałam katusze w zeszłym roku, z tym że nie opalałam się, tylko spaliłam chodząc po szlakach w górach :)
OdpowiedzUsuńTez sie zastanawialam nad czyms chlodzacym po opalaniu, ale stwierdzilam, ze balsam do bardzo suchej skory mi wystarczy.
OdpowiedzUsuńJa wyjezdzam 25 lipca :)
Udanego wyjazdu :D albo wyjazdów :D
OdpowiedzUsuńMiałam to chłodzące mleczko Ziaja i wiele razy przyniosło mi ulgę :)
OdpowiedzUsuńTeraz testuję micela z GP i spisuje się jak na razie bardzo fajnie :)
OdpowiedzUsuńSuper post i bardzo przydatny ! Często się inspiruje tkaimi wpisami ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam tych kosmetyków, ale post bardzo ciekawy.
OdpowiedzUsuńwiększość znam :)
OdpowiedzUsuńSandicious
Aktualnie używam tego plynu micelarnego z Green Pharmacy ;)
OdpowiedzUsuńja też lada dzień będę myśleć o kosmetycznym niezbędniku na plażę :D
OdpowiedzUsuńpo zeszłorocznych przebojach (spalonej twarzy z której płatami schodziła skóra) wiem że filtr 50 jest podstawą-już kupiłam :D
Znam tylko peeling Joanny :)
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu:*
OdpowiedzUsuńWedług mnie seria sopot sun jest genialna. Zarówno te produkty do opalania jak i po opalaniu :) Kosztuje grosze, a naprawdę warto w nią zainwestować ;) Jak się kupuje przez internet to jest jeszcze taniej :) https://e-ziaja.com/pl/192-sopot-sun
OdpowiedzUsuń