Witam was kochane serdecznie w kolejnym wpisie. Jeśli śledzicie mnie od dłuższego czasu, to wiecie, że moją ulubioną marką w kwestii pielęgnacji twarzy, właściwie na każdym poziomie jest Alterra. O wielu kosmetykach już tutaj wspomniałam, bo cenię markę za przyjazne składy oraz fakt, że którego kosmetyku nie dotknę, to jest z tego miłość. A nie powiem, żeby moja cera nie była w przeszłości wybredna, tylko ja nie umiałam się dostosować do jej potrzeb, ale obecnie nie mam zastrzeżeń i moja cera też nie. Dzisiaj przypomnę wam kilka kosmetyków, które lubię oraz napiszę trochę więcej o tych, które swojej recenzji tutaj nie mają. Bez zbędnego przedłużania, zapraszam do dalszej części wpisu.
Pierwszy kosmetyk na pewno bardzo dobrze znacie, ponieważ to mój ulubiony krem, który stosuję w wieczornej pielęgnacji mianowicie KREM Z GRANATEM BIO, kolejny obok kremu jest peeling z KIWI& ŻURAWINĄ. Peelingu używam od czasu zakupu i muszę powiedzieć, że jestem z niego zadowolona. Bardzo fajnie ściera martwy naskórek z buzi, pozostawiając ją gładką i przyjemnie nawilżoną, dzięki dużej ilości drobinek zatopionych w kremie. Ostatni kosmetyk to mój niezastąpiony krem z WINOGRONOWEJ SERII, który sprawdza się zarówno pod makijaż, jak i w codziennej pielęgnacji.
Jak pamiętacie, kiedyś nie byłam zwolenniczką używania toniku, powiem więcej, był ignorowany w mojej pielęgnacji. Wszystko zmieniło się w momencie, gdy ponad rok temu potrzebowałam czegoś na niedoskonałości i na mojej drodze pojawił się TONIK Z KWIATEM LOTOSU& OCZAREM WIRGINIJSKIM. Zaczęło się od jednego opakowania, a skończyło na wielu kolejnych, bo sam kosmetyk świetnie odświeża, delikatnie oczyszcza i działa na niedoskonałości. Stosunkową nowością jest u mnie OLEJEK Z GRANATEM. Początkowo używałam go zamiast serum w wieczornej pielęgnacji, jednak teraz jest odwrotnie, odkąd kupiłam kolejne opakowanie serum. Wracając jednak do olejku, świetnie używa się go w porannej pielęgnacji w połączeniu z kremem. Taka mieszanka świetnie nawilża cerę, a co równie ważne świetnie utrzymuje makijaż i nic dodatkowo się nie świeci na twarzy. Jak wspomniałam przed chwilą znów wróciłam do SERUM Z SERII Z GRANATEM BIO, które przez chwilę nie było dostępne w Rossmannie. Oczywiście sprawdziłam skład i właściwie zmiana jest symboliczna, a serum nadal sprawdza się świetnie w wieczornym nawilżaniu mojej mieszanej cery, której taka pielęgnacja, jak widać, mocno odpowiada.
⏩Olejek granat bio⏩Alterra Serum do intensywnej pielęgnacji granat bio
Kolejna dwójka w tym wpisie to duet włosowy, czyli olejek oraz odżywka. OLEJEK Z PESTEK MORELI, najczęściej lądował na końcówkach moich włosów i nadal tak czynię, choć lubię go też mieszać z ODŻYWKĄ Z GRANATEM i używać tego duetu jak maski. Solo są świetne, a razem idealne dla moich włosów. Po takiej masce są sypkie, gładkie, leiste oraz nieobciążone, co najważniejsze. Mają również bardzo przyjemny zapach po takim zabiegu.
⏩Alterra olejek z pestek moreli
Alterra odżywka aloes& granat
Ostatnim kosmetykiem marki Alterra w mojej kosmetyczce jest KREM DO CIAŁA Z MASŁEM SHEA& GRANATEM. Używam go do smarowania całego ciała i jestem bardzo zadowolona z tego, jak działa ten balsam. Przede wszystkim jest lekki, dobrze nawilża, skóra następnego dnia, nawet jeśli go nie użyję, nie woła o nawilżenie, a co najprzyjemniejsze cudownie pachnie granatem, tak samo, jak krem do twarzy, olejek oraz serum, o których przeczytałyście wyżej.
A wy macie jakąś ulubioną markę pielęgnacyjną? A może tak, jak ja jesteście maniaczkami Alterry? (bo u mnie to już chyba tak wygląda 😎) Chyba,że skusiłam was na jakiś kosmetyk z wyżej wymienionych? Koniecznie dajcie znać 😁
Odżywkę z granatem i ja polecam :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tych kosmetykach już wiele dobrego, ale nie miałam jeszcze nic tej marki... I bardzo żałuję!
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki z tej firmy :)
OdpowiedzUsuńA ja z alterry nic nigdy nie miałam... :P
OdpowiedzUsuńNo dobra, sławną pomadkę "do rzęs", zapomniałam, że to od nich jest :D
Jest tak szeroki wybór firm kosmetycznych, że aż trudno się zdecydować która lepsza ;)
OdpowiedzUsuńChciałam dzisiaj kupić krem do rak ale nie było, a wydawało mi się, że był. O serum zapomniałam, a chciałam je kupić ;D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ich kosmetyki, teraz skusiłam się na olejek do włosów oraz twarzy :)
OdpowiedzUsuńnic jeszcze nie miałam z tej marki
OdpowiedzUsuńLubię tylko maskę i odżywkę z granatem :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki z pierwszego zdjęcia mnie zaciekawiły.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio się przekonuję coraz bardziej do Tołpy :)
OdpowiedzUsuńA u mnie Alterra przechodzi bez szału i większego echa.
OdpowiedzUsuńA ja dalej nic nie znam... nie wiem no, jakoś tak wychodzi :) muszę to w końcu nadrobić!
OdpowiedzUsuńdo tej pory nie miałam zbyt wiele kosmetyków tej marki. A ulubionej chyba nie mam ;p jest kilka, które lubię :)
OdpowiedzUsuńSandicious
a ja jakoś się nie polubiłam z tą marką :)
OdpowiedzUsuńNie znam zbyt dobrze tej marki, ale zainteteresowałaś mnie kosmetykami, więc jak skończy się dzika promocja w Rossku, muszę przyjrzeć się im bardziej :)
OdpowiedzUsuńJa miałam olejek do włosów z pestek moreli i kiedyś jeszcze maskę do włosów z granatem, ale ta ostatnia niestety się u mnie nie sprawdziła :(
OdpowiedzUsuń