Witajcie kochane w kolejnym książkowym wpisie. Bardzo mnie cieszy, że poprzedni przypadł wam do gustu i że chcecie czytać kolejne takie posty i szukać książkowych inspiracji. Dzisiejsza notka to jedna z trzech części, które dla was planuję, gdyż ta opowieść to trylogia. A teraz już nie przedłużam, tylko przechodzimy do konkretów :)






źródło


AUTOR: ZYGMUNT MIŁOSZEWSKI
TYTUŁ: UWIKŁANIE
CENA: 35,99 ZŁ
WYDAWNICTWO: WAB
ROK WYDANIA: 2007 lub 2014 w zależności od wydania
MIEJSCE WYDANIA: Warszawa?
LICZBA STRON: 304
OPRAWA: MIĘKKA
WYMIARY: 202 x 22 x 135
GATUNEK: Kryminał, Suspens, Crime Fiction




Parę słów o fabule...





Akcja pierwszej książki z mrocznej serii o prokuratorze Teodorze Szackim rozgrywa się w Warszawie. W chłodną niedzielę w samym centrum stolicy w klasztorze podczas nietypowej terapii metodą Hellingera, w której pacjenci wcielają się w role swoich bliskich, jeden z uczestników zostaje zamordowany. Szacki jak zwykle jest wściekły, że zamordowano kogoś akurat po 17. Oficjalna wersja mówi o przypadku. Prokurator próbuje odnaleźć sprawcę oraz odkryć prawdziwą przyczynę zabójstwa. Badanie przeszłości ofiary odrobinę przybliża  do znalezienia rozwiązania zagadki tej śmierci. Pojawiają się tajemnice, których strzegą siły dużo mocniejsze od rodzinnych więzów. 







Czy polecam tę pozycję?


O samym Miłoszewskim usłyszałam jeszcze w czasie studiów, kiedy w ramach jednej z jednostek zajęciowych musiałam pooglądać film Ziarno prawdy, który powstał na podstawie jednej z książek wspomnianego już autora. Film spodobał mi się na tyle, że sięgnęłam po formę książkową, aż w końcu przeczytałam całą trylogię o prokuratorze Szackim.  Dziś jednak skupimy się na pierwszej części trylogii. Akcja Uwikłania rozgrywa się w Warszawie, gdzie obecnie mieszka  nasz tytułowy bohater Prokurator Teodor Szacki. To charakterystyczna postać od zachowania po sposób ubioru. Na miejscu zabójstwa zawsze pojawia się wysoki, szczupły mężczyzna w nienagannym garniturze. Rozpoczyna śledztwo, które zaprowadzi go aż do mrocznych czasów PRL, a wszystko za sprawą ofiary morderstwa Henryka Telaka, który miał  nie do końca jasną przeszłość. Jaki mroczny związek miało zabójstwo z terapią oraz czyja to była zemsta dowiecie się, czytając książkę. Pozycja, która wciąga od pierwszej strony i podobnie jak opisywany przeze mnie wcześniej Joyland długo nie pozwala się oderwać od lektury. Autor trzyma nas w napięciu do ostatnich chwil i prowadzi narrację w taki sposób, że wcale nie domyślamy się zbyt szybko, kto popełnił zbrodnię. Połknęłam tę książkę jednym tchem i uważam, że warto ją przeczytać. Jeśli lubicie tego typu lektury, zdecydowanie będzie to dla was świetna pozycja, a wiem, że są tutaj miłośniczki takich książek :) 



2 komentarze:

  1. Mi został trzeci tom do przeczytania, a dwa pierwsze oczywiście bardzo miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie czytałam jeszcze żadnej książki Miłoszewskiego, ostatnio wciągnęły mnie kryminało-romanse Nory Roberts:)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.