Witajcie w kolejnym wpisie. W ostatnich miesiącach na popularności zyskują pudry pod oczy wielu marek. Bardzo długo opierałam się przed przetestowaniem na własnej skórze tego kosmetyku, ponieważ moja strefa pod oczami jest problematyczna pod tym względem, a nałożenie na nią pudru powoduje przesuszenie i dodatkowe nieistniejące ❠zmarszczki❞, ponieważ wszystko wchodzi mi w linie pod oczami. Początkowo nie ruszały mnie nawet zachwyty wielu osób na Instagramie czy YT względem tych produktów, aż w końcu wygrała ciekawość i do mojej kosmetyczki trafił puder pod oczy hean lightening secret eye powder. Jak wypadł dokładnie, przeczytacie w dalszej części wpisu.
Cena i dostępność
Opis producenta+moja opinia
Jeśli pod Twoimi oczami często pojawiają się cienie, zatuszuj je dokładnie - z pomocą korektora oraz pudru sypkiego pod oczy Lightening Secret Eye Powder Hean. Utrwalisz nim korektor o kremowej lub płynnej formule.Drobnozmielony, ultralekki puder odbija światło i poprawia wygląd skóry za pomocą formuły Soft Focus.
Producent w krótkim opisie daje nam niewiele informacji na temat pudru, Jedynie to, że utrwali płynny lub kremowy korektor oraz odbija światło, poprawiając wygląd skóry za pomocą formuły Soft Focus. Uznałam więc, że będę opowiadać wam o nim ze swojej perspektywy. Przed pierwszym użyciem naprawdę się bałam tego produktu, ale okazało się, że moje obawy okazały się zupełnie niepotrzebne. Pudrem hean utrwalam jedynie płynny korektor, więc tylko o tym aspekcie będę wam pisała w tej recenzji. Kosmetyk, mimo że jest biały, to nie powoduje, że skóra pod oczami również się wybiela. Ja zwykle używam go na mieszance jasnego i ciemnego korektora, więc byłoby to łatwo zauważyć, gdybym miała białe placki pod oczami, choć sprawdzałam też dla pewności jedynie ciemniejszy korektor i tutaj również nie działo się nic złego. Jeśli chodzi o trwałość tego combo, to dla mnie ona jest bardzo dobra. Nakładam puder na moją mieszankę korektorów i przez 6-7 godzin wszystko bardzo ładnie wygląda. Po tym czasie, w bardzo gorące dni musiałam nieco rozklepać korektor pod oczami, w inne to się nie zdarzało, więc podejrzewam, że to była wina temperatury głównie. Puder ma bardzo ładne satynowe wykończenie, które nie wygląda sucho nawet po wielu godzinach noszenia makijażu, a co najważniejsze nie wchodzi w linie pod oczami ani nie sprawia, że korektor jest rozjaśniony i powoduje efekt pandy. Nieco kontrowersyjne mogą być w tym pudrze drobinki, które się w nim znajdują. Ja pod oczami kompletnie ich nie widzę, czy nałożę gąbeczką więcej pudru, czy mniej. Możliwe, że zależy to od ilości, ale naprawdę nie mam pojęcia, ile należałoby go nałożyć, żeby to zauważyć. Podejrzewam, że mogłyby być widoczne w mocnym słońcu, ale tego nie sprawdzałam nigdy.
Opakowanie
Puder Hean opakowany jest w urocze zakręcane pudełeczko wyposażone dodatkowo w sitko, przez które łatwo możemy wysypać puder na wieczko i zaaplikować dowolnym narzędziem, w moim przypadku zawsze jest to gąbeczka, ponieważ daje mi największą kontrolę nad produktem. Sitko oczywiście można zamknąć, co uważam za dobre rozwiązanie, ponieważ dzięki temu puder nie wysypuje się z opakowania w niekontrolowany sposób.
Ja posiadam puder pod oczy z Paese, ale ja mam starą gębę więc ciężko coś uratować haha :D Aczkolwiek kilka dni temu coś genialnego w nim odkryłam i mimo że nie planowałam, to jednak zrecenzuję go na blogu :D
OdpowiedzUsuńKochana wcale nie starą. Uwierz mi 😉 Jestem ciekawa twojej opinii o tym pudrze i to bardzo. U mnie zapowiada się bardzo fajnie i mam nadzieję, że tak zostanie 🙃
UsuńNie wiem czemu nie widziałam tego posta na liście czytelniczej, ale weszłam dzięki powiadomieniu na ig :D
OdpowiedzUsuńJa nie przepadałam nigdy za tego typu produktami. Teraz mam ten sławny paese (wiem, że też masz) i no robi robotę, ale czy jest niezbędny? Dla mnie nie :D
Ciężko powiedzieć, co tam się wydarzyło 🙈 Ale dobrze, że Instagram działa jak trzeba 😁 Ja uważam, że taki puder to fajne rozwiązanie, bo zwykłego pudru już bym nie użyła pod oczy. Wolałbym nie pudrować tej okolicy i postawić na zastygający korektor. Paese dopiero zaczynam testować i na razie jest bardzo dobrze, zobaczymy, czy to wrażenie się utrzyma 😏
UsuńCóż, każdy ma swojego bzika jak to mówią :P
UsuńTo żaden bzik 😜 Kwestia potrzeby po prostu 😜😜. A jak to mówią, każdy ma inne w makijażu 😜
UsuńWiele pudrów pod oczy przetestowałam, ale tego jeszcze nie miałam ;) Słyszałam o nim praktycznie same dobre opinie :)
OdpowiedzUsuńWarto go wypróbować jak najbardziej 😁 Mnie również skusiły dobre opinie o nim, więc to kolejny plus. Aktualnie testuję słynny puder Paese 😉
UsuńJa akurat tego typu kosmetyków nie używam, także i tego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa też polubiłam się z tym pudrem. Teraz testuję nowe z Ecocery i też są niezłe! :)
OdpowiedzUsuń