Witajcie w kolejnym wpisie. Jak na początku każdego nowego miesiąca przyszedł czas na podsumowanie nowości. Zrobiłam głównie uzupełnienie kosmetyczki w kolorówkę oraz pielęgnację, która się skończyła, korzystając z promocji black friday i nie tylko. Jeśli ciekawi was, co u mnie nowego koniecznie czytajcie dalej :)
Pierwsze drobne zakupy poczyniłam w Rossmannie, choć jedna rzecz nie pochodzi stamtąd, ale to wyjaśnię wam niżej.
Pierwsza nowość to detoksykujący peeling bielenda eco nature do cery mieszanej. Przyznam, że nie jestem wielką fanką pielęgnacji twarzy marki Bielenda oraz peelingów z pumeksem. Ten peeling jednak bardzo polubiłam i mam nadzieję, że dalej będzie tak świetny. W kwestii zapachu zupełnie nie przypomina maski z tej serii, więc tym bardziej mi się podoba. Zobaczymy, co będzie dalej.
Bielenda Eco nature peeling detoksykujący cera mieszana, 14,99zł, promocja, Drogeria Sekret Urody
Lovely Honey Comb bronzing powder 9,99zł, promocja RossmannLovely Liquid Camouflage Jumbo 7,99zł, promocja Rossmann
Złapałam też na promocji nawilżający balsam do ust soraya plante. Powiem wam, że brakowało mi dobrego balsamu do ust, który faktycznie będzie nawilżał mocno suche usta od maseczki i obecnych temperatur. Ten balsam daje sobie radę świetnie jak na razie i na szczęście pomógł mi zapobiec powstawaniu suchych skórek i innych nieprzyjemnych rzeczy na wargach.
Soraya plante nawilżający balsam do ust, 10,99zł, promocja, Rossmann
W naturze skusiłam się na dwa produkty. Pierwszy z nich to utrwalający żel do brwi my secret wow eyebrow. Przyznam, że słyszałam o nim wiele dobrych opinii, ponieważ jest to bardzo dobrze utrwalający żel do brwi. Ja będę chciała używać go z cieniami do brwi, zobaczymy, czy poradzi sobie w trudnych warunkach.
My Secret wow eyebrow gel 8,99zł, promocja, Drogeria Natura.
Drugi kosmetyk, który mnie zainteresował to różane czarne mydło Beaute Marrakech. W ostatnich miesiącach chętnie używam różanego mydła Nacomi i przyznam, że bardzo je polubiłam w roli peelingu enzymatycznego, ponieważ świetnie oczyszcza skórę. Dobija już dna mocno, więc skusiłam się na inną markę, z równie świetnym składem. Jestem bardzo ciekawa, jak się sprawdzi.
Beaute Marrakech czarne mydło róża, 11zł, Drogeria Natura
BLACK FRIDAY
Z okazji black week w drogerii ekobieca.pl miałam upolowane kilka kosmetyków, które chodziły mi po głowie, ale czekałam na promocję. Zamówiłam niewiele produktów, ale były to naprawdę przemyślane kosmetyki. Niżej pokażę wam, co i jak.
Pierwszy produkt to oczywiście mój ulubiony podkład Eveline Cosmetics Wonder Match 010 light vanilla. Podkład Eveline naprawdę bardzo lubię za lekkość i trwałość. Zdecydowanie daje sobie radę nawet w bardzo trudnych warunkach bez żadnego obciążenia skóry. Ściera się nieco od maseczki, ale nie jest to mocno widoczne po całym dniu. I właśnie dlatego skusiłam na nowe opakowanie, choć to nie wszystkie jego plusy.
Eveline Cosmetics Wonder Match 010 light vanilla, 26,80zł, promocja, drogeria ekobieca.pl
Kolejny produkt, o którym myślałam to maseczka normalizująca marki Vianek. Po zużyciu saszetki z tej serii, która zrobiła na mnie świetne wrażenie, dowiedziałam się, że będzie niedługo dostępna wersja w tubce i wpisałam ją natychmiast na listę. Dorwałam ją na promocji oczywiście i będę testować tę maskę dłużej, zobaczymy, czy nadal będzie taka świetna.
Vianek normalizująca maska do twarzy, ok.24zł, promocja, drogeria ekobieca.pl
Z racji tego, że mocno spodobało mi się masło do ciała body boom, postanowiłam zapolować na pełnowymiarowe opakowanie tego kosmetyku. Okazało się, ze solo jest dość drogi, ale w zestawie z peelingiem do ciała cena jest o wiele atrakcyjniejsza. Skusiłam się zatem na zestaw bodyboom ujędrniające masło do ciała i peeling body shimmer po 12zł za produkt. Sądzę, że to był całkiem atrakcyjny deal.
Body Boom zestaw kosmetyków peeling rozświetlający i ujędrniające masło do ciała, 24zł, promocja drogeria ekobieca.pl
I tym akcentem kończę ten wpis. Jak widzicie, całkiem rozsądnie podeszłam do zakupów na black friday i nie popłynęłam w sporą ilość produktów, a dokładnie te, których potrzebowałam. Małe szaleństwo to zestaw od body boom, ale zdecydowanie nie żałuję tego, ponieważ miał atrakcyjną cenę. Koniecznie dajcie mi znać, czy jakieś kosmetyki z moich nowości i co ciekawi was najbardziej.
Ciekawa jestem balsamu do ust Soraya :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne i takie przemyślane zakupy :)
OdpowiedzUsuńZ Twoich nowości miałam okazję osobiście poznać tylko korektor Lovely, ale jak dla mnie to taki średniaczek. :)
OdpowiedzUsuńJak wspominałam to masło BB mam długo na liście, muszę w końcu to chciejstwo zrealizować! :D
OdpowiedzUsuńMaseczki Vianek teraz z gazetą są w super cenie, liczę, że coś uda mi się dorwać, chociaż póki co misja zakończona niepowodzeniem po dzisiejszym dniu :D
No i jest mój ulubiony korektor lovely! W sumie nie wiem czy bananowy to najciemniejszy odcień - bo oni dokładali później bodajże 2/3 odcienie i nie wiem jak wypada to w całej gamie. Mam wrażenie, że są ciemniejsze. Albo tak mi się wydaje, bo ogólnie uważam, że te korektory mają dość jasną kolorystykę :)
Koniecznie😁 Masło jest ekstra 😁 Ja też poluje na, tę gazetę z jakimś innym wariantem tej maski, bo przyznam, że cena kusząca, a jestem ciekawa też innych wersji.
UsuńPowiem szczerze, że ciemniejszych niż nr 6 to nie widziałam w Rossmannie. I w sumie ten kolor też mega ciemny nie jest, ale na moje potrzeby wystarczy. Najbardziej cieszę się, że udało mi się go upolować w zaklejonym opakowaniu, bo wszystkie inne były otwarte 🙊
Ten brązer wydaje się mega ciepły jak na konturowanie. Czy to kwestia zdjęcia i w rzeczywistości jest chłodny?
OdpowiedzUsuńNo dokładnie tak jest. Po prostu zdjęcie tak wyszło, a w rzeczywistości jest ciemniejszy i chłodniejszy, czyli typowo do konturowania właśnie 😁
Usuń