Witajcie w kolejnym wpisie. W pierwszy dzień nowego roku zapraszam was na projekt denko. Przyznam, że w grudniu zużyłam niewiele produktów jak na mnie, ale uznałam, że chcę wam je pokazać, zanim przejdę do ulubieńców 2021. Dodatkowo nie wszystkie produkty okazały się hitami. Jeśli ciekawi was, jakie produkty pożegnałam w grudniu, koniecznie czytajcie dalej.
TWARZ
BOTANIC SKINFOO HIALURONOWE SERUM PRZECIWZMARSZCZKOWE
To serum postanowiłam przetestować na fali tego, że bardzo lubię krem pod oczy tej marki. Niestety serum okazało się po prostu słabe. Ono jedynie doraźnie nawilża skórę, choć jak pamiętacie z recenzji przy nieco mroźniejszych dniach, nie robi tego wystarczająco. Nadaje się w miarę dobrze jako dodatek do jakiegoś produktu. Solo nie porywa, więc więcej do niego nie wrócę. Znam lepsze produkty z tej kategorii.
❆Botanic skinfood serum hialuronowe
NACOMI ROSE SAVON NOIR (CZARNE MYDŁO RÓŻANE)
To mydło naprawdę bardzo polubiłam. Świetnie oczyszcza cerę oraz pomaga zwalczać niedoskonałości. Efekt czuć od razu, ponieważ skóra jest po prostu piszcząca. Działa też bardzo dobrze jako peeling enzymatyczny. Pamiętajcie jednak, że w tym przypadku naprawdę im mniej produktu użyjecie, tym lepiej. Ja na pewno kupię ponownie to mydło, bo zdecydowanie jest świetne.
NATURA EKO ŻEL MYJĄCY DO TWARZY KONOPIE I WITAMINA E
Co do tego żelu mam bardzo mieszane uczucia, ponieważ przeszkadzał mi zapach tego produktu na samym początku. Oczywiście zmywał zarówno codzienne zabrudzenia, jak i resztki makijażu naprawdę dobrze oraz nie podrażniał skóry czy oczu. Do zapachu po czasie się przyzwyczaiłam, ale po raz kolejny nie wróciłabym do tego kosmetyku. Nie zachwycił mnie.
BOTANIC SKINFOOD BOGATY KREM POD OCZY
Doskonale wiecie, że ten krem pod oczy bardzo lubię i namiętnie go używam. Świadczą o tym kolejne zużyte opakowania oraz nowe sztuki, które wam pokazuje we wpisach zakupowych. Krem świetnie nawilża skórę pod oczami oraz sprawia, że jest bardziej wypoczęta, a poranna opuchlizna szybko znika. Zdecydowanie polecam, jeśli jeszcze nie znacie tego produktu.
❆Botanic skinfood bogaty krem pod oczy
CIAŁO
BEBIO NATURALNY ŻEL POD PRYSZNIC JAGODY GOJI I GRANAT
Ten żel pod prysznic trafił do mnie razem z innymi kosmetykami bebio w ramach współpracy ze sklepem bee.pl. Muszę powiedzieć, że przypadł mi do gustu pod względem działania i delikatnego zapachu. Moja skóra nie cierpiała, a zawsze była przyjemnie gładka i dodatkowo nawilżona po umyciu. Myślę, że wypróbuje kiedyś też inne dostępne warianty tych żeli.
ORGANIC SHOP CUKROWY PEELING DO CIAŁA
Po tym peelingu do ciała nie spodziewałam się wiele, ale okazał się świetnym produktem. Peeling z papają to prawdziwy zdzierak, który świetnie złuszcza martwy naskórek i nie zostawia na skórze tłustej warstwy. Bardzo podobało mi się jego działanie, zapach trochę mniej, ale jestem w stanie to przeżyć i wrócić jeszcze kiedyś do tego produktu.
❆Organic shop peeling do ciała
I tym akcentem kończę ten krótki wpis. To chyba jedno z najmniejszych denek w całej mojej blogowej karierze, ale i tak jestem z siebie zadowolona, że coś udało się zużyć w grudniu. Mam nadzieję, że nowy miesiąc będzie bardziej obfity w zużycia.
Jestem ciekawa, jak tam wasze denko w grudniu. A może znacie jakieś kosmetyki, które pokazałam. Dajcie znać, jak się sprawdziły.
Byłam w szoku, że ten wpis skończył się tak szybko :D
OdpowiedzUsuńZnam peeling - totalnie zgadzam się z opinią zapach taki meeh, ale działanie super! Krem Botanic był bardzo przyjemny, chętnie wrócę :)
Prócz peelingu Organic Shop niczego nie miałam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego kosmetyku Bebio ;)
OdpowiedzUsuńO ja też lubię ten peeling :)
OdpowiedzUsuńCiekawy ten krem pod oczy :) Przydałby mi się taki produkt.
OdpowiedzUsuńMila blog