ONLY BIO- co polecam kupić w Rossmannie?

Pamiętacie na pewno, że początkowo nie bardzo lubiłam markę onlybio, a swoją przygodę z tymi kosmetykami rozpoczęłam od zestawu z rzepakiem, czyli płynu micelarnego i kremu do twarzy. Potem na długi czas zraziłam się do marki i nie chciałam testować nic nowego. Rok temu postanowiłam jednak przełamać złą passę i skusiłam się na jeden z kosmetyków i powiem wam, że onlybio stało się ostatnio jedną z moich ulubionych marek. W dzisiejszym wpisie pokażę wam perełki do twarzy, ciała i włosów, na które koniecznie musicie zwrócić uwagę podczas zakupów w Rossmannie

Czy produkty Only Bio są dobre?



KOSMETYKI DO TWARZY

Na początku skupimy się na produktach do twarzy, ponieważ tutaj mam aż cztery kosmetyki, bo tyle na razie udało mi się przetestować. Wśród nich są dwa ciekawe peelingi, na które warto zwrócić uwagę.

ONLYBIO KOMBUCHA PASTA PEELINGUJĄCA PRZECIW ZASKÓRNIKOM


 Zacznę od pasty/peelingu z kombuchą, ponieważ to on pociągnął lawinę testowania kolejnych kosmetyków tej marki. Peeling należy do tych raczej delikatniejszych produktów, a za ścieranie martwego naskórka odpowiadają pestki moreli i papaina obecna często w peelingach enzymatycznych. W moim przypadku peeling najlepiej sprawdzał się na suchej twarzy, wtedy miał idealną moc. Na wilgotnej cerze nieco ją tracił, więc nie jest, to może produkt dla fanów zdzieraków, ale raczej dla tych, którzy wolą delikatniejsze peelingi. Pozostawiał cerę wygładzoną i nawilżoną bez śladów suchych skórek. Dokładną recenzję jednak zostawiam wam niżej, bo tam piszę więcej o jego działaniu. 


ONLYBIO FACE IN BALANCE PEELING DO TWARZY  ADAPTOGENNY

Drugi peeling, na który się skusiłam to produkt z serii adaptogennej. Ten peeling podobnie jak jego poprzednik również należy do tych delikatniejszych produktów, choć u mnie dawał sobie radę nawet na wilgotnej cerze. Tutaj za ścieranie odpowiadają pestki truskawki i naturalne drobinki. Dzięki produktowi cera jest nawilżona, promienna i wygładzona. Poniżej zostawiam wam dokładniejszą recenzję peelingu adaptogennego, abyście mogli sami się przekonać o jego działaniu. 


ONLYBIO FACE IN BALANCE  SERUM  DO TWARZY ADAPTOGENNE ROZŚWIETLAJĄCE


Z racji tego, że peeling adaptogenny zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, chciałam później wypróbować serum adaptogenne z witaminą C, bo wydawało mi się równie ciekawym kosmetykiem. Nim jednak zdążyłam to zrobić, dostałam je w pudełku pure beauty. Używałam go w wieczornej pielęgnacji i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało. Cera była po nim bardzo dobrze nawilżona i wygładzona. Dodatkowo produkt bardzo szybko się wchłaniał z racji swojej żelowej konsystencji. Nie byłabym sobą, gdybym nie wspomniała, że serum pachnie równie ładnie, jak peeling do twarzy z tej serii. Nie wiem tylko, jak mocno działa na przebarwienia, ponieważ nie mam nic nowego na skórze dzięki kremowi z filtrem, a ze starymi problemami poradziły sobie inne produkty. 

ONLYBIO LIMONCELLO KREM-MUS POD OCZY ROZJAŚNIAJĄCY CIENIE

Krem pod oczy  limoncello również znalazłam w jednym z  boxów Pure Beauty.  Prawie od razu wszedł do mojej pielęgnacji, ponieważ wykończyłam poprzedni produkt i akurat ten trafił w moje ręce. Kosmetyk ma ciekawą kremowo-musową konsystencję, która na pierwszy rzut oka nie wydaje się taka odżywcza, jakbyśmy oczekiwali Ten krem świetnie radzi sobie z nawilżeniem mojej wymagającej skóry pod oczami oraz z poranną opuchlizną, którą prostuje kofeina, którą znajdziemy w produkcie. Dodatkowo wchłania się naprawdę szybko i nie ma z nim żadnych problemów, jeśli chodzi o trwałość makijażu. Myślę, że będzie to fajny produkt, który znajdzie miejsce w letniej pielęgnacji.


Czy produkty Only Bio są dobre?

PRODUKTY DO PIELĘGNACJI WŁOSÓW


ONLYBIO HAIR IN BALANCE MASKA DO WŁOSÓW ŚREDNIOPOROWATYCH 


Drugą dość obszerną kategorią w tym wpisie będą produkty do włosów, które również królują w mojej łazience. 
Przygodę zaczęłam od maski do włosów średnioporowatych. Powiem wam, że trochę na początku nie wierzyłam w powodzenie tego eksperymentu, a samą maskę kupiłam skuszona głównie przez promocję. I absolutnie nie żałuję, bo zmieniła sporo w mojej pielęgnacji włosów. Maska świetnie nawilża i wygładza włosy, a do tego sprawia, że są pięknie błyszczące i  tworzą taflę. Niżej zostawiam wam dokładną recenzję, gdzie zachwycam się tą maską, bo jest czym. 



ONLYBIO HAIR IN BALANCE ODŻYWKA DO WŁOSÓW BEZ SPŁUKIWANIA 


Jako drugi produkt dzięki pudełku pure beauty wpadła do mnie odżywka bez spłukiwania. Powiem wam, że to dla mnie spora ciekawostka, ponieważ nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim produktem. Już po pierwszym użyciu zrobiła na mnie świetne wrażenie, a im dalej tym było lepiej. Muszę przyznać, że teraz jest to jedna z moich ulubionych odżywek, bo jej aplikacja jest bardzo szybka, a włosy  są wygładzone, dobrze nawilżone i błyszczące jak po użyciu maski. Dodatkowo nie obciąża kosmyków i nie powoduje szybszego przetłuszczania włosów. Niżej zostawiam wam jej recenzję. 


ONLYBIO HAIR IN BALANCE PEELING ENZYMATYCZNY DO SKÓRY GŁOWY EDYCJA LIMITOWANA


Wiecie doskonale, że w kategorii peelingów do skóry głowy dosłownie raczkuje i mam za sobą zużycie dosłownie kilku produktów z tej kategorii przez ostatnie kilka miesięcy. Poprzednio wybierałam produkty z drobinkami, ale postanowiłam też spróbować swoich  sił z formą enzymatyczną i tak wpadł do mojej kosmetyczki peeling onlybio z limitowanej letniej edycji. Obawiałam się trochę na początku, że nie będę umiała poradzić sobie z aplikacją takiego kosmetyku i z otwarciem, bo słyszałam na ten temat różne historie. Okazało się  jednak, że nie miałam z tym najmniejszego problemu. Po aplikacji wystarczy wmasować produkt w skórę głowy i odczekać. Efekty bardzo mi się podobają, bo peeling fajnie odświeża, sprawia, że skóra głowy jest oczyszczona, a włosy odbite od nasady. Cały zabieg umila cytrynowy zapach kosmetyku. Niżej zostawiam wam jego recenzję. 


Czy produkty Only Bio są dobre?


ONLYBIO HAIR IN BALANCE OLEJEK ZABEZPIECZAJĄCY KOŃCÓWKI

Olejku zabezpieczającego końcówki używam dopiero niecały miesiąc, ale muszę wam opowiedzieć o nim, choć w kilku pierwszych wrażeniach, zanim napiszę pełną recenzję. Pierwsze co mnie w nim urzekło to przepiękny, owocowy zapach. Marka onlybio zdecydowanie jest świetna pod tym względem. Oczywiście zapach nie przesłania mi super działania tego olejku. Na moje suche końcówki jest po prostu idealny. Są świetnie nawilżone, idealnie gładkie i miękkie. Olejku używam na spółkę z siostrą, ponieważ ma naprawdę sporą pojemność, jak na taki produkt. 


Czy produkty Only Bio są dobre?

PRODUKT DO CIAŁA 

ONLYBIO BODY IN BALANCE PEELING DO CIAŁA MALINA 


Ostatni kosmetyk to peeling do ciała. Nie jestem wielką fanką produktów do pielęgnacji ciała, ale peelingi czy żele pod prysznic chętnie testuję, dlatego do mojej kosmetyczki wpadł malinowy peeling do ciała body in balance. Pierwsze co zachwyca w tym produkcie to malinowy zapach. Kolejny atut to konsystencja, która zawiera cukrowe i solne drobinki, które super zdzierają martwy naskórek. Skóra jest wygładzona, odświeżona i przyjemnie pachnie.  Produkt na ogół ma stałą konsystencję i nie ma żadnego problemu przy aplikacji. W prawdziwe upały zamienia się jednak w wodę ze sporą ilością drobinek, więc jeśli będziecie go używać latem, uważajcie na ten aspekt, bo czeka was zaskoczenie po otwarciu tak jak mnie. 


Podsumowując, mimo że moje pierwsze spotkanie z marką onlybio nie należało do najbardziej udanych, dzisiaj mogę powiedzieć, że inne kosmetyki zatarły to wrażenie. Wszystkie pokazane produkty polecam wam serdecznie, bo świetnie się sprawdziły u mnie. Część kupiłam sama, część z nich dostałam. Nie zmienia to jednak faktu, że polubiłam te kosmetyki i szczerze wam je polecam, jeśli jeszcze nie mieliście okazji ich stosować. 

4 komentarze:

  1. Najwięcej mam do kosmetykow do włosów z Only Bio

    OdpowiedzUsuń
  2. Wydaje mi się, że kiedyś ogólnie ta marka miała o wiele mniej ciekawych produktów. Wcześniej nie zwracałam na nią uwagi, a teraz mam sporo hitów. Z przedstawionych przez Cb za świetne produkty mogę uznać - peeling do twarzy antyopogenny, do ciała, krem pod oczy, maskę do twarzy. Średnia była pasta, nie uznała bym jej za hit. Używam teraz maski bez spłukiwania, a w zapasach mam serum. Chcę kupić peeling enzymatyczny na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam od nich piankę do mycia twarzy i koniecznie musze wypróbować ich inne kosmetyki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja od OnlyBio mam same produkty do włosów i jestem bardzo zadowolona, ale jeszcze nie testowałam nic innego od tej marki, więc trzeba będzie to nadrobić :) Zaciekawił mnie zwłaszcza ten pierwszy peeling do twarzy :)

    zofia-adam.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.