Witam was kochane serdecznie w kolejnym poście :) Jeszcze raz dziękuję wam za życzenia urodzinowe i za tyle wyświetleń na blogu. Mega mnie to uszczęśliwia ponieważ, wiem, że mam dla kogo pisać i że chętnie czytacie moje posty. Ale do rzeczy moje kochane. Dzisiaj będziemy się rozliczać z pustaków, z tego co się zużyło w tym miesiącu. A powiem wam tak z ciekawości, że wyrównała mi się w tym miesiącu liczba zużyć i liczba zakupionych kosmetyków także jestem podwójnie zadowolona :)  Jeśli jesteście ciekawe jak przedstawia się w tym miesiącu moja rodzinka denkowa, zapraszam do dalszej części posta.
(A wstęp jak zwykle mega długi)



1. Soraya Świat Natury Hiszpania Morelowy peeling do twarzy-mój ulubieniec jak najbardziej w tej kwestii, miałam to opakowanie multum czasu, jakoś od września, skończyło się początkiem maja także wynik niezły. Super ścierał martwy naskórek z twarzy, nie podrażniał, nie wysuszał. No cudo po prostu. Tylko jakoś ostatnio zniknął z Rossa, więc zakupiłam sobie Kolastyna Refresh Gruboziarnisty peeling cera mieszana, mama nadzieję, że się sprawdzi bo strikte do suchej akurat nie znalazłam.
Więcej o tym przyjemniaczku znajdziecie tutaj




2. Isana żel pod prysznic melon i gruszka-kocham, kocham, kocham i jeszcze raz kocham <3. Zużyłam to  opakowanie z wielką przyjemnością i zakupiłam sobie kolejne plus wersja jogurt  z Witaminami.
Więcej o moim złotku znajdziecie tutaj :)




3. Skino Pianka do golenia łagodna-porwana z męskiego działu w Biedronce, bardzo fajna, maszynka dobrze po niej sunie, jest mega wydajna, przyjemnie pachnie i jest tania. Obecnie zastąpiła ją moja druga faworytka czyli Isana jabłkowa :)
Więcej o niej znajdziecie tutaj :)

4.Garnier Fructis Vitamin Fresh Force- mój szamponowy ulubieniec, super oczyszcza włosy, są lekkie, sypkie i błyszczące po nim. Pięknie pachnie, w fajnej cenie. Nie powoduje swędzenia skóry głowy czy innych nieprzyjemnych skutków, bardzo się lubimy. Posiadam już kolejne opakowanie.
Więcej o nim tutaj:
recenzja.
 




5. Evree Smooth Scrub Peeling do stóp-mój wielki ulubieniec, po wypróbowaniu saszetek z tym peelingiem, postanowiłam skusić się na pełnowymiarowe opakowanie i nie żałuję. Był naprawdę super, miałam dzięki niemu zawsze nawilżone i zadbane stopy bez grama suchego naskórka. Jestem na TAK i kupię ponownie jeszcze nie raz na jakiejś fajnej promo.
Więcej o tym przyjemniaczku tutaj


6. Świeczki zapachowe z Biedronki-bardzo ładnie pachniały i umilały wieczory z yt.
Tworzyły taki romantyczny klimacik. Bardzo mi się spodobały i mam ochotę wypróbować inne zapachy.



7. Nivea Krem do rąk błyskawicznie nawilżający-zużyłam całą tubkę, ba nawet rozcięłam co by resztki wydobyć. Kremik ogólnie bardzo fajny, ładnie pachnie i super nawilża. Zużyłam z X opakowań. Ostatnio jednak zainteresował mnie krem do rąk z Evree, głęboko nawilżający, dlatego zastąpił na razie ten.
Więcej na jego temat znajdziecie tutaj



8. Isana żel pod prysznic-wiśnia-edycja limitowana-bardzo, ale to bardzo go lubiłam. Pięknie pachniał, fajnie się pienił, dobrze mył i nie wysuszał. Bardzo się lubiliśmy. Jak będę miała kiedyś okazję jeszcze to go sobie zakupię. Jestem na tak.
Więcej o nim tutaj



9. Ultra Soft aloe vera face and body cream- nareszcie odnalezione opakowanie w czeluściach mojej kosmetyczki, dawno miałam już wam go pokazać, że się skończył, ale gdzieś się zagubił. Ogólnie wrażenia miałam długo po nim dobre, ale pod koniec opakowania zaczął mnie zapychać niemiłosiernie i raczej pożegnałam się z nim na zawsze.
Więcej o nim znajdziecie tutaj



10. Schauma 7 zioł albo więcej- porządnie oczyszczał włosy i skórę głowy, w efekcie byłam z niego zadowolona bardzo  moje włosy też :). Tylko nie pachnie super wybitnie, ale jestem mu w stanie to wybaczyć. Zioła w składzie też zauważyłam także plus.



11. C-THRU Emerald Shine- mój ulubiony zapach na wiosnę i lato. Jestem w nim zdecydowanie zakochana. Kupie ponownie kolejne opakowanie :) Przypomina letni dzień, nawet w zimie :)Także jestem na tak i kupię ponownie :)




12. Avon Perceive- bardzo lubiłam ten zapach na co dzień, ale jakoś tak szybko ze mnie uciekał. Miałam go praktycznie rok. Nie wiem czy skuszę się na kolejną buteleczkę mimo szczerych chęci. Są inne zapachy które bardziej lubię :)



13. Antyperspirant w sztyfcie Nivea Dry Comfort plus 48h- a może jeszcze dłużej miał trzymać nie wiem tylko co. Na mnie nie działał tak jak bym tego oczekiwała, czyli suchych pach nie było, a wręcz przeciwnie. Na szczęście znalazłam ideał i nie wiem, co mi strzeliło do głowy, żeby go zdradzić. Tak to jest najpierw zdradzaj potem cierp.



14. Marion Olejki Orientalne migdały i dzika róża- naprawdę świetny olejek  do włosów w niskiej cenie. Super ujarzmiał moje kosmyki, które uwielbiają być niesforne i elektryzować się, szczególnie zimą od noszenia ciepłej czapki. Obecnie również super na końcówki włosów. Jestem na tak i zdecydowanie wypróbuję też inne wersje tego przyjemniaczka.
Więcej o nim znajdziecie tutaj



15. BB Micelarny żel nawilżający do mycia  i demakijażu- mój stały bywalec kosmetyczny, nie wyobrażam sobie bez niego swojej kosmetyczki i za nic bym go nie oddała już. Ideał. Tak samo jak jego brat żel-krem, który swoją drogą też podbił moje serce.
Więcej o nim tutaj

I tak oto prezentują się moje zużycia z miesiąca Maja. Jak widzicie mniejsze jak w kwietniu, ale jestem równie zadowolona jak ostatnio :). A jak tam u was ? Jak poszedł projekt denko?





Pozdrawiam was serdecznie do następnego posta. Buziaki :*:*:*:*:* Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga (przemyślanej) jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Zapraszam was również na stronę na fb, którą znajdziecie po prawej stronie na pasku  :)








36 komentarzy:

  1. Właśnie kupiłam sobie ten szampon z Garniera. Mam nadzieję, że również będę zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kochana mam taką nadzieję, że ci się sprawdzi i będziesz z niego zadowolona :)

      Usuń
  2. dzięki że mi przypomniałaś o tych świeczkach z Biedry... a właśnie z niej wyszłam....

    OdpowiedzUsuń
  3. Scrub do stópek muszę sobie zafundować :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Spore denko :) ja mam ten olejek z marion i również sobie chwalę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jakoś tak wyszło :) Olejek jak najbardziej super to fakt, ja sama zamierzam kupić sobie jeszcze inną wersję :)

      Usuń
  5. Niestety Perceive w tej buteleczce ucieka, bo to dezodorant :/ Również miałam i ulatniał się szybko, ale perfum się trzyma bardzo dobrze :) Mnie zachęciłaś Kochana do olejku Marion i jestem z niego zadowolona, moje końcówki też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i tak może być, choć powiem ci że z C-THRU nie mam za bardzo tego problemu choć to też dezodorant :) O proszę bardzo, cieszę się że olejek sprawdza się super i że ty i twoje końcówki jesteście zadowolone :)

      Usuń
  6. Denko w moim guście kochana. Również dołaczam sie do zyczen-a jakże:)
    Żele z Isany też lubię, ale ani ta co Ty teraz masz w denku ani ta wiosenna edycja mi jakoś nie leżała:( BB z Biedronki rowniez uzywam ale obecnie rózowa wersje. I zainspirowałas mnie do kupienia tej pianki do golenia. Zawsze biore tą z Rossmanna ale Biedronkowa jest chyba wydajniejsza?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci bardzo :). Oj to niedobrze,a próbowałaś wersji melon i gruszka to jest taki olejek można powiedzieć, ładnie pachnie i nawilża więc może ten ci przypasuje ?. Ja też mam obecnie różową wersję BB z Biedry i jestem naprawdę zadowolona . Pojemność tej z Biedronki jest dwa razy taka i jest tańsza trochę od tej Rossmannowej, choć nie mówię ,że ich nie lubię :).

      Usuń
  7. Wszystko mi się podoba u Ciebie :) ale ta czcionka strasznie nieczytelna :) !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakoś nikt inny na czcionkę nie narzeka. Radzę powiększyć tekst na monitorze :)

      Usuń
  8. uwielbiam perceive i u mnie utrzymują się długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. TO chyba zależy na kim :) Choć nie mówię, że ich nie pokochałam bo na co dzień naprawdę super zapach :)

      Usuń
  9. Mam dwie buteleczki olejku z Marion (jeden tamanu, jeden słonecznik), ale jeszcze nie stosowałam :D Mam nadzieję, że się sprawdzą na końcówki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że powinno być fajnie, mnie się sprawdziła na końcówki wersja dzika róża i migdał :)

      Usuń
  10. Też bardzo lubię ten morelowy peeling Sorayi i faktycznie zniknął z Rossmanna, ale u mnie ostatnio znowu się pojawił :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję,że u mnie też się pojawi, na razie kupiły inny sobie bo niestety tamtego nie było :(

      Usuń
  11. Bardzo dużo zużyć, gratuluję! :)) A kosmetyku nie znam niestety żadnego poza szamponem, który był w porządku :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, staram się być systematyczna w denkowaniu produktów :)

      Usuń
  12. kurcze nic a nic nie miałam z Twoich zużyć:)

    OdpowiedzUsuń
  13. zielony C-thru to piękny zapach. kiedyś był trwały i taki ... mało spotykany. Niestety teraz szybko się ulatnia i jakby stracił na mocy ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wcześniejszych wersji nie miałam niestety, jedynie dezodorant w sprayu ale sprawował się tak samo dobrze jak ten w szkle, całkiem się lubimy :)

      Usuń
  14. Widzę, że używamy wielu tych samych kosmetyków ;)
    Wczoraj jak byłam na zakupach to właśnie nie było tego peelingu morelowego, też się za nim rozglądałam, myślałam że może go po prostu nie ma albo coś...normalnie im nie wybaczę jak go wycofają, bo to jest najlepszy peeling ever jakiego używałam.
    A wiśniowy żel z Isany czeka na swoją kolejkę, bo ma tak cudowny zapach, że aż żal mi go używać. Dziwne, wiem :D
    Aha i zaciekawił mnie jeszcze szampon z Garniera, sądząc po opakowaniu mógłby mi się spodobać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja miałam to samo ostatnio w Rossie za tym peelingiem, normalnie chodzę sobie a jego nigdzie nie ma. Już byłam bliska załamania bo strasznie go lubię i musiałam się niestety zadowolić innym bo się szarańcza rzuciła i nic nie zostawiła. Oj wisienka to jest piękna sprawa :) Ty mnie za to pokusiłaś inną wersją, tą nową letnia limitowanką i kupiłam przez ciebie, ale nie żałuje bo pachnie mega :) Szampon ciekawy bo działający jak i Schauma tak i Garnier oba lubię bardzo :)

      Usuń
  15. ten żel z Isany melon i gruszka pięknie pachnie! :) właśnie przez czytanie Twojego bloga skusiłam się na zakup tych żeli :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Żelik z isany... uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.