Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Jak zwykle pod koniec miesiąca przyszedł czas na projekt denko. Tym razem udało mi się zużyć 13 produktów. Głównie to pielęgnacja, jeśli jesteście ciekawe moich pustaków zapraszam do dalszej części wpisu :)




1 i 2.DONNA LA RIVE DEZODORANT I PERFUMY-to mój ulubiony zestaw całoroczny. Zapach trzyma się całkiem w porządku i jest naprawdę piękny. Cytrusowy. A to uwielbiam. Mam już kolejne opakowania.

3.SYNERGEN KOREKTOR ANTYBAKTERYJNY- mój ulubiony korektor na wypryski, pod oczy i jako baza pod cienie. Po prostu najlepszy i wielofunkcyjny. Mam już kolejne opakowanie :)
Recenzja tutaj

4.EVREE KREM DO RĄK GŁĘBOKO NAWILŻAJĄCY- bardzo lubiłam ten kremik, świetnie nawilżał, koił, pięknie pachniał i szybko się wchłaniał. Zużywałam go delikatnie ponad pół roku. Obecnie zastąpiła go Joanna Sensual z kozim mlekiem, o której słyszałyście na pewno w ulubieńcach :)
Recenzja tutaj


5.BB ŻEL PEELINGUJĄCY-ulubieniec mojej siostry, będzie kolejne opakowanie :)


6.GARNIER FRUCTIS  FRESH- mój trzeci ulubiony szampon Garniera, świetnie zwalcza wszelki łupież i dobrze oczyszcza skórę głowy. Jestem na tak i w razie potrzeby kupię kolejne opakowanie ;)




7.BB NAWILŻAJĄCY PŁYN MICELARNY-mój ulubiony płyn do demakijażu, sprawdzony i zawsze do niego wracam bez względu na okoliczności. Obecnie zastąpił go na chwilę płyn z Hean Boutiqe. Recenzja tutaj


8. ZIAJA ACTIV ANTYPERSPIRANT-bardzo dobry antyperspirant za małe pieniążki, faktycznie chroni jak należy każdego dnia. Jego zapach przywodzi mi na myśl cytrynowe landrynki :)

9.PŁATKI CAREA- dobre, tanie, ulubione. Mam kolejne opakowanie :)



10. ISANA ZIMOWY ŻEL POD PRYSZNIC-cudo, cudo i jeszcze raz cudo zapachowe. Iście cudowna krówka. Słodkie i nie tuczy, a na dodatek fajnie myje i nie wysusza.  Zastąpiła go wersja z pandą, kurczakiem, melon i gruszka oraz C-THRU Emerald shine.





11.GARNIER FRUCTIS FRESH-jak wyżej i na pewno kupię ponownie


12.NIVEA CREME SOFT KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC- faktycznie kremowy, cudownie się pieni, genialnie myje i delikatnie nawilża. Do tego ten ponadczasowy zapach nivea plus olejek migdałowy. Cudo.Na pewno jeszcze kiedyś do żeli Nivea powrócę :)


13.BB ŻEL KREM- mój wielki ulubieniec do mycia twarzy od dobrych kilku miesięcy. Super zmywa makijaż, nawet bez wstępnego demakijażu płynem micelarnym. Buzia jest delikatna i nawilżona. Cudo :)




I tak oto prezentują się moje wszystkie zużycia z tego miesiąca. Myślę,że 13 to bardzo zacna liczba.
A wy znacie któryś z tych produktów?




Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki :*:*:*:*:* Zostawiajcie swoje opinie i komentarze. Nowe czytelniczki zapraszam do subskrypcji bloga(przemyślanej), jeśli tylko wam się tutaj spodoba. Zapraszam was również na mojego fb i instagrama, które znajdziecie po prawej stronie na pasku. 


9 komentarzy:

  1. Ładnie CI poszło, ja już nie denkuje, brak mi nerwów do tego

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę wypróbować ten antyperspirant, bo mam wersję bloker i śmierdzi okropnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ziajowy ten właśnie mam często :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten antyperspirant Ziaja bardzi lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Płyn micelarny i płatki znam bardzo dobrze :) Ten dezodorant miałam okazję używać kilka lat temu :)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.