Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj jak co miesiąc mam dla was zestawienie kosmetyków w kategorii cenowej +/-10zł. Tym razem będzie pielęgnacja i kolorówka, czyli dla każdego coś dobrego, a teraz nie przedłużając, zapraszam was do dalszej części, gdzie poznacie najlepszą piątkę tego miesiąca 😎
JOANNA TRADYCYJNA RECEPTURA CHMIEL I DROŻDŻE PIWNE SZAMPON- ten kosmetyk kupiłam po raz pierwszy na jakiejś promocji w Biedronce kilka miesięcy temu. Niedawno trafiłam na niego w drogerii Sekret Urody. Sam szampon naprawdę świetnie oczyszcza włosy, sprawia, że są miękkie i bardzo lekkie. A kosztuje ok 6zł w drogerii, więc jeśli tylko na niego traficie, a macie tak jak ja włosy przetłuszczające się, polecam wam go serdecznie.
⏩JOANNA TRADYCYJNA RECEPTURA CHMIEL I DROŻDŻE PIWNE SZAMPON
Pozostając jeszcze przez chwilę w tematyce włosów niedawno odkryłam OLEJEK DO WŁOSÓW Z PESTEK MORELI MARKI ALTERRA. Używam go po każdym myciu włosów na końcówki w bardzo niewielkiej ilości, aby je nawilżyć i odżywić. Sprawdza się do tego celu świetnie i dzięki niemu włosy wyglądają ładnie. Nie zauważyłam, aby je obciążał lub powodował inne złe skutki. W drogerii dorwiecie go za ok 11zł.
Kolejny kosmetyk to również marka Alterra i też olejek, ale tym razem do twarzy. Jest to dokładnie ALTERRA OLEJEK DO TWARZY GRANAT BIO. Pojawił się już ulubieńcach poprzedniego miesiąca, a ja używając go nadal, nie mogłam się nie pokusić o umieszczenie go w tej części zestawienia. Używam go każdego wieczoru po toniku z Ziaji z witaminą C na lekko wilgotną buzię. Przede wszystkim cudownie nawilża wszelkie suche miejsca na mojej twarzy, nie zapycha jej, nie podrażnia, a sprawia, że jest gładka i aksamitna w dotyku. Powiem szczerze, że olejku do twarzy używam po raz pierwszy, ale jestem naprawdę zadowolona. W drogerii dorwiecie go za ok 11-12ZŁ.
MISS SPORTY BAZA PEEL OFF- jeśli znacie problem malowania paznokci wszelkimi lakierami, to dobrze wiecie, że czasami nie da się uniknąć ubrudzenia skórek, ba mogłabym powiedzieć, że jestem mistrzynią takich akcji. I dlatego właśnie zakupiłam tę bazę. Sama baza na początku jest biała, a po aplikacji wokół skórek robi się przezroczysta, kiedy już wyschnie. Spokojnie można malować paznokcie, bez obaw, że trzeba będzie dodatkowo czyścić skórki, zanim utrwali się paznokcie w moim przypadku, bo jak wiadomo hybryda, gdy się utrwali, to nie ma, przebacz, a tak wystarczy oderwać bazę po skończonym malowaniu i gotowe. Oczywiście przy zwykłym lakierze baza na pewno też by się sprawdziła. Bardzo ułatwia życie, a kosztuje w Rossmannie zawrotne 8zł z groszami.
Na sam koniec zestawienia jako wisienkę na torcie zostawiłam MATOWY BŁYSZCZYK LOVELY EXTRA LASTING O NUMERZE 1. W ostatnim miesiącu bardzo go polubiłam. Wytrzymałość ma bardzo dobrą. Nie straszne mu picie, a przy jedzeniu, szczególnie tym tłustszym ładnie się wyciera od wewnątrz, nie zbierając się w żaden nieestetyczny sposób. Kolor również odgrywa tutaj swoją rolę, jest naprawdę bardzo ładny i idealny na co dzień. A do tego wszystkiego wystarczy jedna warstwa, bo już wtedy kryje idealnie i nie trzeba go więcej dokładać. Kosztuje w drogerii ok 10zł, a jest to naprawdę niewiele w porównaniu do jego trwałości.
I tak prezentuje się 5 najlepszych kosmetyków dziesiątego już zestawienia w całej serii. Znalazło się jak widzicie coś w praktycznie każdym aspekcie rozpoczynając od pielęgnacji, przez paznokcie po kolorówkę. Mam nadzieję, że podpatrzycie coś dla siebie z tego zestawienia.
Pozdrawiam was serdecznie do następnego wpisu. Buziaki👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄
Olejki z Alterry muszę w końcu spróbować ;) Ogólnie to żadnego produktu nie miałam.
OdpowiedzUsuńSporo udaje Ci się znaleźć takich tanich perełek :)
OdpowiedzUsuńBaza to jedna z moich ulubienic :)
OdpowiedzUsuńA szampon chmielowy konieczne muszę wypróbować
Kosmetyki joanna kiedys używałam teraz o nich zapomniałam
OdpowiedzUsuńŚwietny blog zostaję
Szampon Joanny to u mnie kompletny bubel..
OdpowiedzUsuńBardzo lubię produkty Alterra ☺
OdpowiedzUsuńBazę peel-off używam pod lakiery z brokatem,których się nie da zmywaczem ruszyć :D fajna sprawa :D
OdpowiedzUsuńOlejki Alterry są ponoć świetne,czemu ja ich jeszcze nie próbowałam? :D
Znam ten olejek z granatem i lubiłam, a za tą pomadką Lovely nie przepadam.
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki Alterry ;)
OdpowiedzUsuńBazę bym chętnie wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńAkurat żadnego z nich nie miałam, ale na olejek do twarzy Alterry na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńMiałam olejek Alterra z granatem, ale dla mnie szału nie było.
OdpowiedzUsuń