Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was wpis o pewnym żelu do higieny intymnej, którego nie używałam w typowym przeznaczeniu. Otóż pomyślałam, że może być idealny do codziennego mycia twarzy i domywania resztek makijażu. Wiem, że nie jest to pierwsze zastosowanie, które przyjdzie wam do głowy, mając ten kosmetyk w ręku, ale sądzę, że w typ wpisie będę wam w stanie udowodnić, że czasem można poeksperymentować.  Oczywiście ta recenzja powstaje po wykończeniu całego opakowania kosmetyku. A teraz, jeśli ciekawi was bardziej szczegółowo, jak go używałam i jak sobie poradził ten żel, zapraszam do dalszej części wpisu.






Co, gdzie, jak i za ile? 




Żel do higieny intymnej marki Facelle, która należy do Rossmanna, kupicie tam za ok. 6 zł w butelce o pojemności 300 ml. I jak na tę pojemność jest bardzo wydajny, ale to kwestia konsystencji kosmetyku bardziej. Inne wersje żelu mają poprzednie opakowania na klik, a ta jako jedyna dorobiła się pompki.




Co mówi producent + moja opinia




"Facelle Fresh to wyjątkowo delikatny płyn do higieny intymnej:
  • z wyciągiem z awokado i rumianku,
  • z kwasem mlekowym,
  • o pH 4,2,
  • nie zawiera mydła,
  • opracowany specjalnie do codziennego mycia i pielęgnacji strefy intymnej, optymalnie dopasowany do jej pH.

Płyn nadaje się również do delikatnego mycia całego ciała.

Tolerancja skórna potwierdzona dermatologicznie."




W skrócie: 
*delikatny
* nie zawiera mydła
* zawiera wyciąg z awokado i rumianku 



Moja opinia



Do tego kosmetyku wróciłam po dłuższej przerwie od żeli Facelle w ogóle, bo przerobiłam w swojej karierze kilka opakowań wersji aloesowej. Nie zmieniło się na pewno to, że płyn nadal jest delikatny i sprawdza się w swoim pierwotnym przeznaczeniu. Ja praktycznie calutkie opakowanie zużyłam do mycia buzi. W skrócie przypomnę wam, że mam mieszaną cerę, ze skłonnością do przetłuszczania się w strefie T oraz do zapychania na czole i brodzie. Używając tego kosmetyku teoretycznie nie zgodnie z przeznaczeniem, polubiłam go jeszcze bardziej. Przede wszystkim dobrze mył buzię, kiedy potrzebowałam odświeżenia rano przed makijażem, a także wieczorem, gdy stosowałam go jako drugi krok w demakijażu. Kilka z was pisało, że miałyście po nim uczucie ściągnięcia cery, ja nie doświadczyłam czegoś takiego. Twarz była czysta i delikatnie nawilżona. Potem mogłam nakładać swoją standardową pielęgnację poranną lub wieczorną. Nie zauważyłam wysuszenia, zapchania i innych negatywnych skutków na swojej cerze.




Skład






Opakowanie/Kolor/ Konsystencja/Zapach 


Opakowanie płynu stanowi buteleczka o pojemności 300 ml zaopatrzona w pompkę, która jest w tym wypadku bardzo wygodnym rozwiązaniem. Nie zacina się i do samego końca dobrze aplikuje produkt. Design opakowania jest naprawdę przyjemny dla oka. Goszczą w nim głównie niebieskie barwy, a całość utrzymana jest jakby w marynarskim stylu troszkę z powodu obecności kotwic. Z opakowania po naciśnięciu pompki wypływa przezroczysty płyn o gęstej konsystencji i bardzo delikatnym zapachu, więc jeśli obawiacie się, że mógłby zostać na buzi, to od razu wam mówię, że nie zostaje wcale w przeciwieństwie do wielu innych płynów tego rodzaju, które mają o wiele mocniejsze zapachy czasami.




Podsumowując: Jak dla mnie świetny produkt, do którego mam ochotę wracać. I używać na stałe. Jak  wykończę produkt, którego obecnie używam do twarzy chętnie udam się po Facelle, który nie tylko sprawdza się w swojej podstawowej roli, ale świetnie służy jako delikatny i skuteczny żel do mycia twarzy. Jeśli nie próbowałyście go jeszcze, to zachęcam was do tego. A nuż się z nim polubicie, tak mocno, jak ja. A może miałyście go już u siebie i próbowałyście używać inaczej niż w podstawowej funkcji? Koniecznie dajcie znać :)




7 komentarzy:

  1. Ja również czasami używam płynów do higieny intymnej do mycia twarzy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ma ładne opakowanie takie wakacyjne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam go, choć ja w tego typu produktach rzadko kupuję nowe. Raczej trzymam się znanych mi i sprawdzonych wcześniej :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podoba mi się ta butelka :)

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Znam i lubię ten żel, ale nigdy go nie używałam do mycia twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. ja go używam ale tam gdzie jest przeznaczony;p

    OdpowiedzUsuń
  7. nigdy nic nie miałam z produktów tej linii

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.