Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj przychodzę do was ze wpisem na temat ulubieńców października. Przyznam, że udało mi się znaleźć coś z każdej kategorii tym razem, co w ulubieńcach w ostatnich miesiącach zdarzało się bardzo rzadko, żeby nie powiedzieć wcale. Jeśli jesteście ciekawe, co skradło moje serce tym razem, zapraszam do dalszej części wpisu.
Jako pierwsze na tapet idzie serum C marki MyVita, które gości od ponad miesiąca w mojej pielęgnacji i po drodze doczekało się również swojej recenzji na blogu, którą zostawię wam niżej, ale teraz zapewne zadajecie sobie pytanie, dlaczego polubiłam to serum? Przede wszystkim serum daje mojej skórze odpowiednią dawkę nawilżenia, co jesienią jest dla mnie punktem honoru wręcz, ponieważ gdy zaczyna się sezon grzewczy, moja cera cierpi na mocne przesuszenie w strefie T, z którym nie jest łatwo walczyć, jeśli zawalę coś na danym etapie pielęgnacji, dlatego jestem zadowolona, kiedy znajduję odpowiednie produkty. Drugi aspekt tego serum, którego nie mogłabym absolutnie pominąć to fakt, że świetnie rozjaśnia mniejsze i większe przebarwienia, które zostają po niedoskonałościach. Skóra dzięki temu serum zyskuje takie wewnętrzne glow.
Przy pielęgnacji chyba nie mogłabym zapomnieć o tym, że wróciłam ostatnio do regularnego używania balsamu do ust Dr Hauschka, który poznałam wiosną. Powiem wam, że znów moje usta mimo regularnego dbania o nie przez maseczkę są mocno spierzchnięte i wysuszone. Ten balsam do zdecydowanie remedium, szczególnie teraz, kiedy w maseczce spędzam parę godzin dziennie, a moje usta cierpią przez to bardzo, mimo że nie odpuszczam używania balsamu do ust po kilka razy. Sprawdza się też w najbardziej kryzysowych sytuacjach, kiedy usta naprawdę pieką z przesuszenia. Dla mnie to taki mały wybawiciel na obecny trudny czas. Oczywiście zużycie w środku jest obecnie o wiele większe, niż widzicie na zdjęciu.
Ostatni ulubieniec tego miesiąca to całkiem spora próbka perfum Balmain Extatic, która trafiła do mnie jeszcze wiosną, ale zdecydowanie nie był to czas na próbowanie takich otulających zapachów. W końcu jednak odnalazłam tego maluszka w swoim przepastnym koszyczku i powiem wam, że od pierwszego noszenia tego zapachu poczułam to coś. To jest dokładnie mój zapach na jesień, wyważony, otulający, a jednocześnie z pazurem. Uwierzcie mi, że jestem względem właśnie takich zapachów bardzo wybredna, ponieważ spora ilość, jeśli nie praktycznie wszystkie zawierają wanilię, która dosłownie przyprawia mnie o ból głowy, więc naprawdę muszę uważać. W tym zapachu szczęśliwie jej nie ma, a nadal jak pisałam wyżej ma pazura, a jednocześnie jest otulający, jesienny i taki ciepły. Postaram się napisać dla was kilka pierwszych wrażeń z używania tego malucha, ponieważ bardzo mi przypadł do gustu.
Wpadły mi w oko produkty Bell :)
OdpowiedzUsuńZapach mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem perfum :)
OdpowiedzUsuńO tym zapachu Balmain jeszcze nie słyszałam - muszę się mu bliżej przyjrzeć :)
OdpowiedzUsuńTym razem jedynie pomadka bell wpadła mi w oko :) Chociaż obecnie zrezygnowałam z wszelkich kolorowych pomadek, bo z maską nie ma to dla mnie sensu, ale będę o niej pamiętać.
OdpowiedzUsuńJa dla komfortu psychicznego maluję usta pod maseczkę. Dla komfortu psychicznego, niech chociaż to będzie na swoim miejscu w tym powywracanym świecie :)
UsuńNie znam nic z powyższych. Z chęcią jednak przyjrzę się temu serum z Witaminą C :)
OdpowiedzUsuńJa tej bazy jeszcze nie widziałam na półkach, ale i też rzadko jestem w Biedronce :). Gdybym spotkała, kupiłabym z ciekawości :P
OdpowiedzUsuńNaprawdę sporo ciekawych kosmetyków polubiłaś w ostatnim miesiącu;) ja jestem ciekawa tego zapachu najbardziej .
OdpowiedzUsuńTo serum z MyVita mnie kusi ;) Czytałam o nim sporo dobrego. Też mialam taką próbkę zperfumu Balmain i bardzo mi sie spodobal tej zapach ;)
OdpowiedzUsuńSuper kosmetyki! Wszystkie wyglądają cudownie i zachęcają do wypróbowania. Niestety, nie miałam okazji wypróbować żadnego, tym bardziej mam na to ochotę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♡
Ciekawe produkty, żadnego z nich nie miałam
OdpowiedzUsuńOstatnio bardzo pozytywnie zaskakuje mnie marka Bell, ostatnio używam wielu kosmetyków tej marki :)
OdpowiedzUsuń