Ostatni wpis w tym roku nie może być niczym innym jak projektem denko. Ten rok pod względem liczby zużyć poszedł mi całkiem nieźle, ponieważ tych zużyć nazbierało się więcej niż myślałam. Za chwilę opowiem wam ile kosmetyków dokładnie pożegnałam, ale najpierw czas na krótkie recenzje pustaków. 



projekt denko pielęgnacja twarzy

DR IRENA ERIS CICRALOGY NOURISHING SKIN EMPOWERING OVER NIGHT MASK 

Maska circalogy znalazła się również wśród moich ulubieńców pielęgnacyjnych w tym roku. Nie można jej odmówić, że nawilża, odżywia, wygładza, rewitalizuje i napina skórę. Cera wygląda po niej dosłownie idealnie. Jest to super maska bankietowa i regeneracyjna, kiedy chcemy i rozpieścić siebie i sprawić, że buzia będzie super przygotowana pod makijaż. 


ALOESOVE HYDROLAT Z ALOESU 

Hydrolat z aloesu w mojej pielęgnacji cery sprawdził się nieźle. Lekko nawilżał i odświeżał skórę, a dodatkowo nie podrażniał i lubił się z każdą pielęgnacją. Dla mnie całkiem fajny produkt. 


MIXA SENSITIVE SKIN SERUM DO TWARZY KWAS HIALURONOWY I KWAS MLEKOWY

To serum zabrałam ze sobą latem na wyjazd za granicę. Przyznam, że sprawdziło się super zarówno w tamtych warunkach, kiedy było naprawdę gorąco, jak i teraz kiedy używam retinolu w pielęgnacji i potrzebuje złagodzenia skóry. Serum nawilża, regeneruje, łagodzi i zdecydowanie jest świetnym produktem. Z przyjemnością zużyłam to opakowanie, a zapasie czeka na mnie jeszcze wersja z witaminą C. 


BEBEAUTY ŁAGODZĄCA PIANKA DO TWARZY 

Pianki BEBEAUTY często goszczą w mojej łazience, ponieważ są tanie i dobre. Pianka myje i oczyszcza skórę super nie tylko z zanieczyszczeń ale też z resztek makijażu i spfu. Plusem tego produktu jest również super skład. 

HIMALAYA DETOKSYKUJĄCA PIANKA DO TWARZY Z WĘGLEM AKTYWNYM 

Piankę Himalaya bardzo lubiłam podobnie jak żel z tej serii. Super oczyszcza, lekko nawilża i odświeża skórę. Dodatkowo fajnie redukuje sebum. Przyznam, że chętnie powtórzyłabym przygodę z tym produktem. 

CERAVE NAWILŻAJĄCA EMULSJA DO MYCIA 

W tym roku to moje kolejne opakowanie tego produktu i muszę przyznać, że bardzo go polubiłam. Dobrze myje i oczyszcza skórę, choć jest to naprawdę delikatny kosmetyk. Do porannej pielęgnacji jednak wystarcza. 


GARNIER MASKA DO TWARZY Z WITAMINĄ C & REGENERUJĄCE PŁATKI POD OCZY Z PREBIOTYKAMI

Maski do twarzy Garnier naprawdę bardzo polubiłam i zawsze mam jakieś w zapasie. Szczególnym powodzeniem cieszy się u mnie maska z witaminą C oczywiście, ale to na pewno wiecie. Płatki pod oczy z PREBIOTYKAMI to nowy hit mojej pielęgnacji ostatnio i produkt, który warto mieć. Płatki nawilżają, odświeżają i delikatnie redukują opuchliznę. 


GARNIER PŁYN MICELARNY 3W1 

O tym płynie zdecydowanie można by powiedzieć wiele i wiele już o nim napisałam. To jest produkt, który zna każdy, a jeśli naprawdę nie testowaliście jeszcze tego płynu to polecam bardzo serdecznie. I jestem pewna, że na jednym opakowaniu się nie skończy. 

LOREAL REVITALIFT LASER PURE RETINOL SERUM NA NOC 0.1% 

Od tego serum zaczynałam przygodę z retinolem i jest to produkt, który naprawdę warto mieć w swojej kosmetyczce. Serum wygładza skórę, redukuje zaczerwienia, niedoskonałości czy lekkie przebarwienia. Dodatkowo serum też fajnie nawilża cerę. Sądzę, że to serum będzie też dobrym wyborem, kiedy zaczynacie przygodę z retinolem. 

projekt denko pielęgnacja ciała i włosów

NAU COSMETICS PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ 

Po płyny tej marki sięgam chętnie bo mają dobre składy, nie mają mocnego zapachu oraz dobrze myją. Sprawdzają się nie tylko na co dzień, ale również podczas miesiączki, bo daje uczucie świeżości i czystości. Tani i dobry kosmetyk. 

LPM ŻEL POD PRYSZNIC ORGANIC STRAWBERRY 

Żele pod prysznic tej marki często u mnie goszczą z powodu przyjemnych składów oraz mało intensywnych zapachów, które nie uczulają. Truskawka to jeden z moich ulubionych zapachów obok mango. 

SYOSS SUCHY SZAMPON DO WŁOSÓW PURE FRESH 

Zużywanie suchych szamponów idzie mi wybitnie wolno, ale w końcu się udało zdenkować. Szampon bardzo dobrze odświeża, nie zostawia białej poświaty oraz dobrze się wyczesuje. Dodatkowo dodaje objętości i przyjemnie pachnie. 

VICHY DERCOS OIL CORRECT 

Szampon oil correct polubiłam równie mocno jak ten przeciwłupieżowy. Skutecznie myje włosy i skórę głowy, dobrze się pieni, jest wydajny oraz faktycznie redukuje sebum. Widać to szczególnie dobrze w bardzo gorące dni. 

AVON ANTYPERSPIRANT FRESH I ISANA PIANKA DO GOLENIA MINIATURA 

Te dwa produkty były ok. W moim przypadku nie było jakichś wielkich wymagań wobec nic. Kulkę na pewno jeszcze kupię, a pianka była taka sobie. 



Wszystkich produktów zużyłam aż 160 przez cały rok. Daje to jakieś 13 produktów średnio na miesiąc. Wynik całkiem przyzwoity. Top produkty to maseczki do twarzy, żele pod prysznic, szampony do włosów oraz toniki i hydrolaty, ponieważ to ich zużyłam najwięcej. 

1 komentarz:

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.