Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj mam dla was małe zestawienie moich ulubionych palet cieni do powiek. Nie oznacza to, oczywiście, że innych, które polubię, nie będzie, ale te na chwilę obecną są moimi najczęściej używanymi w ostatnich miesiącach paletami. Jeśli ciekawi was, jakie palety umieściłam w tym zestawieniu i dlaczego, zapraszam do dalszej części wpisu.
#4 MAKEUP REVOLUTION BEYOND FLAWLESS
Jeśli chodzi o tę paletę, jest jedną moich ulubionych pod względem kolorystyki, szczególnie jesienią i zimą, kiedy mam ochotę na chłodniejsze makijaże lub coś w odcieniach różu. Nie mam z nią najmniejszych problemów. Trwałość oraz pigmentacja kolorów są rewelacyjne i dlatego paleta jest w częstym użyciu w chłodniejszych miesiącach. Poniżej pokażę wam, kilka kolorów, które najbardziej przypadły mi do gustu z całej paletki oraz podlinkuję wpis, gdzie opowiadam o niej szczegółowo. Małym minusem może być fakt, że niestety złote napisy na czarnym opakowaniu palety szybko się ścierają, mimo że trzymam ją w kartonowym pudełeczku, z myślą, aby ją przed tym uchronić. Niestety nie udało mi się to, dlatego wstawiłam wam ładniejsze zdjęcie, aby nie straszyć jej wyglądem.
MUR Beyond Flawless
#3 My Secret Natural Beauty Morning Dew
Ta paletka świetnie sprawdza mi się wtedy, kiedy podróżuję. Jest mała, zmieści się do każdej kosmetyczki, a co najważniejsze zawiera trzy kolory, które w makijażu lubię najbardziej i co równie ważne są one idealne na każdą okazję. Pigmentacja oraz trwałość i pigmentacja cieni są świetne, co bliżej zobaczycie we wpisie na jej temat, który podlinkuję niżej, abyście mogły w praktyce zobaczyć, jak daje radę na oku. W naturze kosztowała mnie niewielkie pieniądze, a z tego, co widzę, obecnie dostępne są jesienne wersje tych paletek, więc jeśli kogoś kusi, ja z czystym sumieniem polecam, ponieważ to już moja druga paletka tego typu z My Secret( pierwszą niestety rozwaliłam w drobny mak:( ) i nie narzekam.
My Secret Natural Beauty Morning Dew paletka trzech cieni
#2 IMITACJA PALETKI KYLIE JENNER THE BRONZING PALETTE
Ten egzemplarz mam od dość niedawna, ale powiem, że lubię tę paletkę i czasem, gdy się nudzę, kombinuję z różnymi kolorami. Przyznam się szczerze, że będzie idealna też jesienią, choć nie będzie jedyną jesienną paletką w mojej kolekcji, ale co mam na myśli, bliżej dowiecie się, kiedy przyjdzie czas. Wracając jednak do samych cieni, jak pamiętacie ze wpisu o palecie, pigmentacja i trwałość są bardzo dobre, jak na fakt, że nie jest to oryginał. Mam ochotę wykombinować dla was coś jesiennego z jej użyciem, więc wyczekujcie. Oczywiście, jak w przypadku wszystkich poprzednich palet poniżej podlinkuję wam, szczegółową recenzję oraz pokażę kolory, które najbardziej przypadły mi do gustu.
Imitacja paletki Kylie Jenner
#1 WIBO NEUTRAL EYESHADOW PALETTE
Neutralna paletka z Wibo to mój numer jeden podczas letnich miesięcy. Jak zobaczycie poniżej, jest naprawdę mocno skatowana, a ja nadal bardzo ją lubię. Po ponad roku użytkowania opakowanie nadal wygląda ładnie i nic się nie starło. Oczywiście ważne jest też to, że nie zostało ono uszkodzone w żaden sposób, a magnesy zamykające paletę nadal działają świetnie. Do kolorów i pigmentacji nie mogę się przyczepić podobnie, jak w przypadku pozostałych moich palet, które się tutaj znalazły. A w małej tajemnicy powiem wam, że czaję się na wersję modern tej paletki, która ma wejść do sprzedaży w październiku, bo w tej neutralnej jestem zakochana po uszy i nie wyobrażam sobie swojego letniego, szybkiego makijażu bez niej, oczywiście, bardziej złożony makijaż też można zrobić, ale to już wymaga czasu. Ulubione cienie oraz bliższą recenzję podlinkuję niżej :)
Wibo Neutral Eyeshadow Palette
I tak właśnie prezentują się wszystkie moje ulubione palety z ostatnich miesięcy. Taka moja top czwórka, która przewija się w moich makijażach nie tylko solo, ale w duetach z innymi paletami. Z każdej palety jestem naprawdę zadowolona i bardzo ją lubię, aczkolwiek nie wykluczam kolejnych palet w najbliższym czasie, mając tu na myśli choćby wersję modern palety marki Wibo, która można powiedzieć, że jest moim idealnym odzwierciedleniem jesiennej palety, w modnych ostatnio kolorach, które nota bene bardzo mi się podobają.
A wy macie taką swoją top 4? A może znajduje się też na niej coś z mojej listy? Koniecznie dajcie znać :)
Jeśli szanujesz moją pracę, nie zostawiaj linków. To nie jest miejsce na twoją reklamę.
Jeśli szanujesz moją pracę, nie zostawiaj linków. To nie jest miejsce na twoją reklamę.
Lubię podobną kolorystykę :)
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusi mnie ostatnia pozycja, ja sama nie wiem co bym wybrała u siebie ;)
OdpowiedzUsuńPaletka MakeUp Revolution jest stworzona idealnie dla mnie! :O Piękna, kocham takie kolory.
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wszystkie moje palety, ale gdybym miała wybrać nr jeden, to zdecydowanie postawiłabym na Zoevę Smoky ;)
OdpowiedzUsuńKolory w moim guście. Sama nie wiem, jaką paletkę bym wybrała :)
OdpowiedzUsuńTa pierwsza ma idealny zestaw kolorków :)
OdpowiedzUsuńOstatnio "męczę" paletkę Wibo, ma piękne odcienie :)
OdpowiedzUsuńKocham paletki z Wibo <3
OdpowiedzUsuńU mnie rządzi podobna kolorystyka. Beże, brązy, trochę złota - to co lubię :)
OdpowiedzUsuńŚwietne kolory paletek. Muszę sobie wreszcie jakąś sprawić, bo ostatnio wyrzuciłam wszystkie cienie :P
OdpowiedzUsuńWszystkie kolory w moim guście. Świetny post:)
OdpowiedzUsuńMam paletkę z Wibo - jest całkiem znośna, idealna do szybkich makijaży :)
OdpowiedzUsuńkażda ma coś w sobie
OdpowiedzUsuńTa imitacja nawet fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńKażda z paletek mi się widzi, bo mają kolorki takie jak lubię :)
OdpowiedzUsuńSporo masz tych paletek! :) Ja korzystam teraz tylko z tej, co sama "stworzyłam" :D
OdpowiedzUsuńfajne paletki chętnie bym je sprawdziła
OdpowiedzUsuń