Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Dzisiaj powracam do was z kolejnym projektem denko. Tym razem pokażę, co udało mi się zużyć w lipcu.  O dziwo nareszcie pojawi się też kilka produktów kolorowych.

TWARZ


Duetus tonik do twarzy cera mieszana| Sylveco lekki krem nagietkowy próbka| Vianek nawilżający krem pod oczy próbka| Be beauty maska z zieloną glinką i bławatkiem |TWARZ 


DUETUS TONIK DO TWARZY EKSTRAKT Z ZIELA PIĘCIORNIKA, KWAS LAKTOBIONOWY, OLEJEK BERGAMOTKOWY 

Tonik duetus udało mi się złapać razem z jednym z wiosennych numerów Elle i powiem wam, że bardzo się z nim polubiłam. Fajnie odświeżał buzię, koił, nawilżał i szybko się wchłaniał w buzię. Świetnie współpracował z serum Nacomi. Tani i świetny. Niżej zostawiam wam szczegółową recenzję.



PRÓBKI KREMÓW: SYLVECO LEKKI KREM NAGIETKOWY& VIANEK NAWILŻAJĄCY KREM POD OCZY 

Zaczynając od kremu Sylveco to całkiem nieźle nawilżał, choć nie zdołał wiele zdziałać z racji wielkości próbki. Jedyne co mi akurat przeszkadzało i do czego nie mogłam się przyzwyczaić to dziwny zapach tego kremu. Taki jakby lekko grzybowy, ziemisty. Dziwny i to bardzo. Wiem, że to porównanie mało obrazowe i niepasujące do kremu do twarzy, nie mniej jednak to właśnie czułam. Nie wiem, czy sama bym go kupiła.  Krem pod oczy Vianka natomiast miał przyjemny zapach oraz całkiem miłe działanie. Może kiedyś kupię do stosowania na dzień. 

BE BEAUTY MASKA DO TWARZY  Z ZIELONĄ GLINKĄ I BŁAWATKIEM

Kupiłam tę maseczkę w biedronce z czystej ciekawości za nie całe 2 zł i powiem wam, że u mnie sprawdziła się bardzo fajnie. Przyjemnie oczyściła cerę oraz nawilżyła i wygładziła cerę. Standardowo jak przystało na glinkę dość szybko zaschła, aczkolwiek psikałam ją hydrolatem, aby mogła działać przez 15 minut. Dodam jeszcze, że nie spowodowała zapchania skóry, podrażnień ani wysuszeń. Ja jestem na tak.






CIAŁO

Avon planet spa masło do ciała| Nivea kremowy żel pod prysznic| Alterra kawowy peeling do ciała| Dove nawilżający krem do ciała| Seyo żel do depilacji aloes&witamina E| CIAŁO




ALTERRA KAWOWY PEELING DO CIAŁA 

Do peelingu marki Alterra nie mam żadnych zastrzeżeń. Używałam go namiętnie od wiosny i muszę powiedzieć, że jest świetny. Super zdziera martwy naskórek pozostawiając ciało miękkie, gładkie i lekko nawilżone, co bardzo mi się podoba, ponieważ nie muszę dzięki temu używać aż tak często balsamu lub kremu do ciała tak naprawdę. Jego zaletą jest również to, że jak na kawowy peeling robi naprawdę mały bałagan w łazience i bardzo apetycznie pachnie. Świetny produkt, do którego wrócę jeszcze na pewno zimą. 



AVON PLANET SPA MASŁO DO CIAŁA Z MINERAŁAMI MORSKIMI 

Masło bardzo fajne, ale muszę powiedzieć, że to jeden z tych produktów, z którym nie miałam już więcej siły się męczyć. Owszem nawilża skórę i sprawia, że jest dzięki temu naprawdę miękka i gładka, ale jego zapach na dłuższą metę mnie męczył, a i przez ten czas masło zdążyło się przeterminować już, bo nie miałam cierpliwości do niego. Jeśli lubicie tego typu produkty, o lekko męskim zapachu, to polecam, jednak ja więcej nie wrócę. 



DOVE NAWILŻAJĄCY KREM DO CIAŁA 

Krem Dove do ciała już na stałe zagościł w mojej kosmetyczce. Moja obecnie dość sucha skóra na ciele wręcz go uwielbia. Świetnie ją nawilża i wygładza, a testowałam jeszcze zimą różne rozwiązania i ten krem okazał się najlepszy. Więcej o tym, jak działa, przeczytacie w osobnej recenzji.

👉Dove krem do ciała



NIVEA KREMOWY ŻEL POD PRYSZNIC 

Jak dobrze wiecie, w ostatnich miesiącach ten żel stale gości w mojej łazience i pomaga utrzymać odpowiednie nawilżenie skóry. Jest kremowy, dobrze się pieni, myje i nie wysusza, a delikatnie nawilża ciało. Oczywiście kolejne opakowanie już mam.


SEYO ŻEL DO DEPILACJI Z ALOESEM& WITAMINĄ E 

Ten żel na pewno znacie z mojego bloga, a to kolejne zużyte opakowanie. Niby miałam nie wracać do niego, ale muszę powiedzieć, ,że jest świetny, tani i bardzo dobry. Kolejne opakowanie mam w planach.


RÓŻNOŚCI

Nivea Diamond Volume pianka do włosów| Nivea dezodorant 0 % aluminium| Femina intimea kremowy płyn do higieny intymnej| Joanna tradycyjna receptura chmiel& drożdże szampon|RÓŻNOŚCI


NIVEA DEZODORANT FRESH NATURAL 0 % ALUMINIUM 

Całkiem przyjemny produkt. Ładnie pachniał, dobrze chronił i nie podrażniał skóry. Kupiłam sobie już kolejne opakowanie.

NIVEA DIAMOND VOLUME PIANKA DO WŁOSÓW 

Jeżeli chodzi o serię diamond volume nivea, udało mi się wypróbować odżywkę do włosów, lakier oraz piankę. Pianka podobnie jak reszta produktów miała typowy zapach kosmetyków Nivea i super unosiła włosy od nasady. I nie ważne czy stosowałam ją, mając dłuższe włosy, czy krótkie kosmyki. Dla mnie super. Na razie do niej nie wrócę, bo używam sprayu z Marion do stylizacji włosów w tej samej roli. Więcej na jej temat znajdziecie w osobnym wpisie z serii włosowej :)


👉Seria włosowa #3| Delikatna Stylizacja| Płyn|Pianka|Suchy Szampon


FEMINA INTIMEA KREMOWY PŁYN DO HIGIENY INTYMNEJ

W ostatnim czasie często używam tego produktu do higieny intymnej. Jest tani, dobry i delikatny. Kiedyś jeszcze na pewno do niego wrócę.


JOANNA TRADYCYJNA RECEPTURA CHMIEL& DROŻDŻE SZAMPON 

Nie będę się o nim rozpisywać jak świetnie działa, bo jestem pewna, że to wiecie. Po prostu zostawię wam niżej recenzję, abyście mogły przekonać się o tym same :)

👉Joanna tradycyjna receptura chmiel& drożdże szampon


KOSMETYKI KOLOROWE


Avon true krem do skórek i paznokci| Intervion gąbeczka do makijażu 3D różowa| Bell Royal Mat Skin Camouflage| Essence lipliner 08 satin mauve| My secret I love my style lipliner 02 nude| KOSMETYKI KOLOROWE


ESSENCE LIP LINER 08 SATIN MAUVE

Bardzo dobra kredka. Sprawdzała się zarówno solo na  ustach lub jako konturówka albo nałożona na balsam do ust. Jeśli jeszcze nie próbowałyście tych kredek essence, to ja ze swojej strony polecam.

AVON KREM DO SKÓREK 

Jak widzicie, zużyłam całe opakowanie tego kremu. Bardzo go polubiłam (chyba nawet bardziej niż serum miodowe marki Wibo), ponieważ ekspresowo się wchłaniał, nie dawał tłustej warstwy, pięknie delikatnie pachniał i nie sprawiał kłopotów. Dla mnie super i myślę, że kupię jeszcze jedno opakowanie.

SALLY HANSEN MAXIMUM SHIELD ODŻYWKA DO PAZNOKCI 

Sprawdzała się fajnie i dawała sobie radę nawet przy paznokciach, na których robiłam hybrydę kilka razy z rzędu. Świetnie wzmacniała oraz sprawiała, że paznokcie się nie rozdwajały. Ogólnie to było to, jednak nie kupię jej po raz drugi, ponieważ obecnie używam odżywki Eveline.


INTERVION GĄBKA DO MAKIJAŻU RÓŻOWA 

Ta gąbka do makijażu moją zdecydowanie ulubioną. Po ponad pół roku wyrzucam swój pierwszy egzemplarz, który niestety już popękał nie mniej jednak na pewno kupię sobie nową zapasową sztukę, bo uwielbiam to jak łatwo i szybko nakłada się nią podkład czy korektor. Całość wygląda zawsze naturalnie. Pierze się również bardzo dobrze. Podlinkuję wam też recenzję, gdzie piszę szerzej o tej gąbeczce :)

👉Intervion gąbeczka do makijażu różowa

PRÓBKA PODKŁADU BELL ROYAL MAT SKIN CAMOUFLAGE 01

Świetny podkład, którego mam już pełnowymiarowe opakowanie i uwielbiam go używać. Obecnie znów mocno go katuję, bo teraz na lato pasuje mi swoją formułą i kolorem idealnie.


MY SECRET I LOVE MY STYLE LIP LINER KOLOR 02 NUDE LIPS 

Miękka i bardzo komfortowa do noszenia solo na ustach kredka. W roli konturówki również świetnie dawała sobie radę. Jak dla mnie super i chyba jeszcze wrócę w przyszłości do niej.



Podsumowując: W tym miesiącu udało mi się zużyć 19 produktów w tym aż 6 kosmetyków kolorowych, czyli o 3 więcej niż zakładałam, co bardzo mnie cieszy powiem wam. Zobaczymy, jak to wypadnie na porównaniu na koniec roku, aczkolwiek mam nadzieję, że do grudnia uda mi się zużyć jeszcze trochę kolorówki i pielęgnacji twarzy w kategorii masek peel off.


10 komentarzy:

  1. Z tej gromadki znam tylko maskę bebeauty - dla mnie była niby spoko, ale taka bez szału. No i jeszcze miałam obie próbki kremów do twarzy - Sylveco też nie przypadło mi do gustu, ale Vianek już tak :) Mam wrażenie, że kosmetyki tej linii się lepiej u mnie sprawdzają, chętnie kupiłabym też kremy od nich ogólnie. Bo kuszą mnie i wersja normalizująca i odżywcza i nawilżająca :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ta maska dała radę może dlatego, że ja rzadko używam maseczek w kremie :D Nie wiem, co jest w tym kremie Sylveco, że ciężko się z nim lubić. Z Vianka jak najbardziej super jest ten normalizujący krem, odżywcze miałam dwa (pod oczy i do twarzy) również super, a z nawilżającej serii mocno zastanawiam się nad tym pod oczy, bo sprawdził mi się przez te kilka dni używania naprawdę super i to mnie zachęca :)

      Usuń
  2. jakie denko :D Ja chyba nic nie wykończyłam w tym miesiącu :D Ale mam jeszcze kilka dni :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam tylko tonik duetus. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mało co miałam z tej gromadki :). Duetus mam w zapasach, czeka na swoją kolej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic z powyższych dobroci nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Peeling kawowy z Alterry mnie kusi :) Oprócz szamponu z Joanny, kremu do skórek z Avonu nic więcej nie znam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Znam szampon z Joanny i krem do skórek z Avon :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Poszalałaś z tym denkiem :)
    Kawowy peeling Alterra to mój hit nad hity - bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Feminę kojarzę, miałam kiedyś jeszcze w starej butelce ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.