Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Na przestrzeni lat testowałam wiele kosmetyków do mycia twarzy i głównie były to żele w większych lub mniejszych pojemnościach. Przyznam, że wiele z nich zawierało mocne substancje myjące, które powodowały ściągnięcie, spięcie skóry lub wysuszenie albo te wszystkie trzy skutki na raz. I dlatego w mojej głowie zrodził się pomysł na wpis o delikatnych tego typu produktach, które udało mi się  do tej pory przetestować i warto je polecić, ponieważ mają dobre składy i mimo delikatności są naprawdę skuteczne. Jeśli jesteście ich ciekawe, zapraszam do dalszej części wpisu.







Ps. Jeśli pojawiła się szczegółowa recenzja jakiegoś produktu, zostawię wam ją pod zdjęciem.
PS.2 Przepraszam was za moją małą aktywność  na waszych blogach ostatnio, ale sporo się wydarzyło i musiałam się troszkę ogarnąć. Mam nadzieję, że mi wybaczycie :) 





VIANEK NORMALIZUJĄCY ŻEL MYJĄCY 

najlepsze produkty do mycia twarzy bez sls
Najlepsze produkty do mycia twarzy bez SLS| Vianek normalizujący żel myjący do twarzy 


 Normalizujący żel Vianek  trafił do mnie jako kolejny z normalizującej serii i powiem wam, że to był jeden z lepszych wyborów, jeśli chodzi o żele do cery mieszanej skłonnej do niedoskonałości. Jest to dość niedoceniany kosmetyk, a szkoda, bo u mnie sprawdził się naprawdę świetnie. Przede wszystkim podoba mi się jego naturalny skład, a jest to dowód na to, że można zrobić skuteczny kosmetyk ze składnikami, do których naprawdę nie ma sposobności się przyczepić. Ten żel swego czasu gościł w mojej pielęgnacji zarówno tej porannej, jak i wieczornej. Radził sobie bardzo dobrze zarówno z codziennym oczyszczaniem cery, jak i w drugim etapie demakijażu, kiedy chciałam zmyć nim resztki makijażu z twarzy. Mimo obecności kwasu salicylowego nie podrażniał cery ani oczu, a niedoskonałości goiły się o wiele lepiej i szybciej dzięki temu kosmetykowi. Bardzo podobało mi się też to, że po użyciu tego kosmetyku, który w swoim założeniu jest delikatny, nie miałam potrzeby dalszego oczyszczania twarzy, bo była dostatecznie czysta, a przede wszystkim niewysuszona i nie ściągnięta, czego nie zapowiadało pierwsze użycie tego produktu. Jednym słowem, jeśli wolicie delikatne, ale nadal skuteczne oczyszczanie ten kosmetyk powinien znaleźć się w waszej kosmetyczce. Do szczegółowej recenzji odsyłam was niżej 👇


💗👉Vianek normalizujący żel myjący






DERMOFUTURE OCZYSZCZAJĄCY ŻEL DO TWARZY 

najlepsze produkty do mycia twarzy bez SLS
Dermofuture ultra soothing gel| Najlepsze produkty do mycia twarzy bez SLS

W wypadku żelu dermofuture zużyłam aż dwa opakowania, a są one naprawdę spore jak same widzicie i podejrzewam, że mało kto kupuje tak wielkie pojemności tego typu kosmetyków. Wracając jednak do samego żelu to i skład ma dobry i działanie również, co się okazuje, a nie było prosto go znaleźć, powiem wam. Wypatrzyłam go podczas poszukiwań na zakupach w drogerii, którą najczęściej odwiedzam. Przyznam, że obecnie mi się znudził po zużyciu drugiego opakowania, ale czasem to normalna sytuacja przy sporych pojemnościach takich kosmetyków. Co warte jednak odnotowania to żel naprawdę dobrze i skutecznie oczyszcza twarz. Nie straszny mu jest zarówno codzienny brud, jak i oczyszczanie skóry z resztek makijażu. Tak jak jego poprzednik wyżej nie powoduje suchości, ściągnięcia i spięcia skóry. Zero dyskomfortu.  Jeżeli poszukujecie takiego kosmetyku w większej pojemności do codziennego użytkowania, zdecydowanie polecam. Niżej zostawiam wam szczegółową recenzję 👇



💗👉Dermofuture ultra soothing gel




BIOLAVEN ŻEL MYJĄCY DO TWARZY   


najlepsze produkty do mycia twarzy bez SLS
Biolaven żel myjący do twarzy olej z pestek winogron&olejek lawendowy| Najlepsze produkty do mycia twarzy bez SLS


Żel myjący Biolaven to  przedostatni kosmetyk w dzisiejszym zestawieniu. Kupiłam go sobie. testując inne kosmetyki z tej linii, m.in. płyn micelarny czy kremy. Przyznam, że sprawdzał się naprawdę dobrze, zarówno do codziennego mycia cery rano i wieczorem oraz jako drugi etap demakijażu. I tutaj znów bardzo delikatny produkt, ale powiem wam, że od lat takie kosmetyki po prostu lubię i szczęśliwie się złożyło, że gdzieś przeczytałam w czeluściach Internetu, że delikatniejsze żele są o wiele lepsze do twarzy od tych z mocnymi substancjami myjącymi, a potem przekonałam się o tym kilka razy na własnej skórze, czując ściągnięcie i wysuszenie choćby po winogronowym żelu marki Garnier.




💗👇Biolaven żel myjący do twarzy


LIRENE MAKE ME SOFT PIANKA DO MYCIA TWARZY


najlepsze produkty do mycia twarzy bez SLS
Lirene Make Me Soft delikatna pianka do mycia twarzy| Najlepsze produkty do mycia twarzy bez SLS

Ostatni produkt to moje najnowsze odkrycie, czyli pianka Lirene make me soft. Przyznam się, że od czasu pojawienia się do tego typu produktów podchodziłam do nich bardzo sceptycznie. Nie bardzo chciało mi się wierzyć w to, że pianki są skuteczne i faktycznie radzą sobie z dokładnym umyciem buzi. Tę piankę kupiłam zupełnie spontanicznie, ponieważ skończył mi się żel do twarzy. Używam jej obecnie w porannej i wieczornej pielęgnacji właśnie do mycia cery, a także do demakijażu. I sprawdza się rewelacyjnie. Buzia zawsze jest czyściutka, a makijaż dokładnie zmyty. Twarz nie jest wysuszona, spięta ani ściągnięta. Jeśli lubicie delikatne, ale skuteczne produkty zdecydowanie polecam wam tę piankę. 


I tym akcentem kończymy ten wpis. Mam nadzieję, że będzie dla was przydatny i że zebrałam w nim najważniejsze informacje. Odsyłam was też osobnych recenzji tych żeli, ponieważ tam piszę najbardziej szczegółowo o nich i możecie sobie podejrzeć również składy tych kosmetyków. Koniecznie dajcie znać, czy lubicie mocne oczyszczanie twarzy, czy jednak wybieracie delikatniejsze produkty :) 






18 komentarzy:

  1. Pianka Lirene mnie bardzo, bardzo ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkąd ją mam gości w mojej codziennej pielęgnacji cery i zdecydowanie polecam ją poznać :)

      Usuń
  2. Nie miałam żadnego z tych produktów, ale taką piankę do mycia twarzy z Lirene to bym przygarnęła:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianka jest naprawdę super i polecam serdecznie wypróbować, tak samo jak resztę tych gagatków :)

      Usuń
  3. Miałam z tej gromadki jedynie Biolaven i niestety nie radził sobie u mnie z domywaniem zanieczyszczeń, przez co pogorszyła się kondycja mojej skóry :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Miałam tylko jeden...i chętnie wypróbuję pozostałe 3 :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać, że w kwestii żeli akurat nie jestem jakaś super wybredna i w sumie nie mam wielkich chciejstw tutaj jak wspominałam kiedyś :) Wiedziałam, że pojawi się vianek, biolaven i lirene. Mnie najbardziej z tej 3 kusi Vianek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też kiedyś nie byłam wybredna, aczkolwiek to reakcja mojej cery mnie zmusiła do tego niestety, choć przyznam, że od samego początku mojej kariery z tego typu kosmetykami jakoś nie lubiłam tych mocnych produktów, zawsze sięgałam jednak po te delikatniejsze mimo wszystko :) Vianek musiał być obowiązkowo :) I sądzę, że właśnie Vianek bardzo fajnie by się u Ciebie sprawdził :)

      Usuń
  6. Znam żel z Biolaven i bardzo go lubiłam. Ja raczej wielkiej wagi nie przywiązuję do żeli do mycia twarzy, ważne, by dobrze domywał i nie podrażniał :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też dobrze wspominam ten kosmetyk :) Ja wolę te delikatniejsze w tej kategorii jak mam być szczera i głównie dlatego, że nie lubię jak mi tego typu produkty wysuszają skórę, bo potem czuję spory dyskomfort i na dłuższą metę mam problemy z cerą i doprowadzeniem jej do ładu :)

      Usuń
  7. Znam wszystkie, ale stosowałam wyłącznie Biolaven. Był spoko, ale jednak pozostawiał mi ściągniętą twarz, więc po jednym opakowaniu się pożegnaliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie o dziwo nie było efektu ściągnięcia twarzy po tym żelu i miło go wspominam, ale wiem, że co skóra to inna reakcja jak wiadomo :)

      Usuń
  8. Akurat nie znam żadnego. Zastanawiam się czy te które ja lubię jak n.p pianka do mycia twarzy Soraya Plante maja sls w składzie. Muszę sprawdzić ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków, które przedstawiłaś. Kusi mnie jednak pianka Lirene;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pianka Lirene jest boska i polecam ją serdecznie zdecydowanie :)

      Usuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.