Witajcie kochane w kolejnym wpisie. Jak na pewno wiecie, staram się ograniczać maski saszetkowe na rzecz tych we wszelkiego rodzaju tubkach i słoiczkach, które wystarczają na więcej niż jedno użycie, więc moje zbiory się pomniejszają w tej kategorii, choć nie jest łatwo i zdarzają się odstępstwa. Ostatnio udało mi się pożegnać wszystkie maseczki do twarzy marki AA z serii Voyage Voyage, których nazwy inspirowane są różnymi krajami. Przyszedł zatem czas na kilka słów na ich temat. Czy była to przyjemna podróż, przeczytacie w dzisiejszym wpisie. 




MASECZKI AA VOYAGE VOYAGE (BRAZYLIA, KENIA, TAHITI I TAJLANDIA) CENA I DOSTĘPNOŚĆ 

aa kosmetyki maski do twarzy voyage voyage kosmetyki aa blog kosmetyczny


Maski AA VOYAGE VOYAGE dostaniecie zarówno stacjonarnie, jak i online. Stacjonarnie swoje egzemplarze dorwałam w Drogerii Sekret Urody, niestety nie wiem, czy można je dostać gdzieś indziej. Za swoje maseczki zapłaciłam ok. 2-3zł w promocji. Maski o wiele łatwiej dostępne są w drogeriach internetowych, a ich cena waha się od 3 do 5 zł, choć lepiej polować właśnie na promocje.


AA VOYAGE VOYAGE BRAZYLIA PEELING ENZYMATYCZNY I MASKA

aa kosmetyki voyage voyage , kosmetyki aa blog kosmetyczny

Opis producenta:

Daj się ponieść brazylijskim rytmom samby i rozgość się na rozgrzanej słońcem plaży, przepełnionej aromatem tropikalnych owoców!

Nasz detoksykująco-nawilżający rytuał z enzymatycznym peelingiem i aksamitnie kremową, aromatyczną maseczką to cudowna uczta dla zmysłów, która wprowadzi Cię w atmosferę wakacyjnej beztroski!

ENZYM Z PAPAI to zastrzyk energii dla skóry- wyrównuje jej koloryt, uelastycznia i ujędrnia sprawiając, że cera wygląda świeżo i kwitnąco.

EKSTRAKT Z ANANASA wspomaga walkę z niedoskonałościami, działa peelingująco, a wysoka zawartość odżywczych cukrów i witamin, doskonale pielęgnuje i intensywnie nawilża skórę.

źródło


Na pierwszy ogień idzie peeling enzymatyczny i maska papaja&ananas. Peeling to kremowa konsystencja w różowym kolorze, którą dość łatwo było nałożyć na twarz, maska natomiast była typowo kremowa i nieco rzadsza, więc nie było tutaj żadnego zaskoczenia akurat. Co do działania, to powiem wam, że to kolejny peeling enzymatyczny, który nie zrobił na mnie zbyt wielkiego wrażenia, a ja nie widziałam jakiegoś mocnego działania tego produktu, bo dla mnie był po prostu zbyt delikatny. Dodatkowo zostawił na skórze dziwną tłustą warstwę, czego się nie spodziewałam po nim.  Maska jak napisałam wyżej, była kremowa i nie sprawiała żadnych problemów z nałożeniem. Cera nie była jakoś specjalnie nawilżona ani wygładzona. Zapach obu produktów był owocowy, ale bardzo słabo wyczuwalny. 

AA VOYAGE VOYAGE  PEELING GRUBOZIARNISTY I MASKA KENIA 


aa kosmetyki voyage voyage , kosmetyki aa blog kosmetyczny

Opis producenta
Wyobraź sobie błogi relaks w cieniu kokosowej palmy. Powietrze przesycone jest zapachem aromatycznej kenijskiej kawy, a Ty delektujesz się widokiem raf koralowych skąpanych w lazurowym oceanie.
Nasz rozświetlająco-wzmacniający rytuał z kawowym peelingiem i aksamitnie kremową, kokosową maseczką to cudowna uczta dla zmysłów, która wprowadzi Cię w atmosferę wakacyjnej beztroski!
MIELONE ZIARNA KAWY nadają gładkość, wyrównują koloryt i doskonale wpływają na kondycję cery pozostawiając ją odświeżoną, miękka i pięknie pachnącą.
OLEJEK KOKOSOWY odżywia, dodaje blasku oraz intensywnie nawadnia spragnioną skórę.



Kolejny jest peeling gruboziarnisty i maska kawa&kokos. Peeling był  dość gęsty, jednak ilość drobinek w środku nie była powalająca, więc nie sprawdził się zbytnio w swojej podstawowej funkcji. Mam wrażenie, że to była po prostu maska peelingująca, bo do tego typu kosmetyku jest temu produktowi najbliżej. 
Rzeczywiście pachniał kawowo, choć nie był to oszałamiający zapach, 
Maska była lżejsza od peelingu, ale również nie popisała się dobrym działaniem. Przeciętnie nawilżyła skórę i nie sprawiła, że skóra wyglądała po niej lepiej. W zasadzie jakbym nic nie nałożyła efekt, byłby dokładnie taki sam. Jedyny plus tej maski to przyjemny zapach kokosa. 


AA VOYAGE VOYAGE PEELING OLEJOWY I MASKA TAHITI 


aa kosmetyki voyage voyage , kosmetyki aa blog kosmetyczny




Opis producenta

Poczuj delikatną bryzę, skąpaną w blasku zachodzącego słońca nad rajskim Tahiti i rozkoszuj się upajającym zapachem kwiatów gardenii tahitańskiej.
Nasz nawilżająco-ujędrniający rytuał AA VOYAGE VOYAGE z cudownie olejkowym peelingiem i aksamitnie kremową, aromatyczną maseczką pobudzi zmysły i wprawi Cię w wakacyjny nastrój!
OLEJEK MONOI, używany przez kobiety wysp Pacyfiku od ponad 2000 lat, dogłębnie nawilży i odżywi cerę podrażnioną, zestresowaną i wymagającą ukojenia.
EKSTRAKT Z HIBISKUSA bogaty w cenne kwasy AHA – ujędrni i uelastyczni skórę, a także nada jej jedwabistości i blasku.



Produktem, który mnie bardzo pozytywnie zaskoczył wśród wszystkich masek to olejkowy peeling i maska z olejkiem monoi.  Peeling w tym przypadku, mimo że zawierał olejek, to wcale nie był ciężki, a cukrowe drobinki świetnie usunęły martwy naskórek, zostawiając skórę wygładzoną i przyjemnie nawilżoną. Ta część saszetki pachniała ciastem rafaello. Maseczka również nie zawiodła. Miała gęstą konsystencję w różowym kolorze i dodatkowo nawilżyła, rozświetliła i wygładziła cerę. Pachniała naprawdę przyjemnie, choć nie była to żadna konkretna woń. Zostawiła po sobie delikatną warstwę, która nie przeszkadzała na szczęście i szybko się wchłonęła. 



AA VOYAGE VOYAGE KREMOWY PEELING&MASKA TAJLANDIA 

aa kosmetyki voyage voyage , kosmetyki aa blog kosmetyczny


Opis producenta:

Upajaj się energetyzującym zapachem cytrusów oraz słodkim aromatem migdałów, relaksując się pośród soczystej zieleni w tropikalnej Tajlandii.

Nasz odżywczo-regenerujący rytuał AA VOYAGE VOYAGE z migdałowym peelingiem i aksamitnie kremową, aromatyczną maseczką pobudzi zmysły i wprawi Cię w wakacyjny nastrój!

OLEJEK MIGDAŁOWY odżywia skórę i zapewnia jej intensywną regenerację, nadając aksamitną gładkość.

EKSTRAKT Z POMELO obfitujące w witaminę C, widocznie rozjaśnia zmęczoną skórę i doskonale nawilża, wydobywając jej naturalny blask.

Ostatnia maska na dzisiaj to peeling kremowy & maska migdał i pomelo. Przyznam, że to nietypowe połączenie zapachowe i była ciekawa, jak to wypadnie w ostateczności. Peeling był mocno kremowy i miał raczej niewielkie drobinki, które jako tako sobie poradziły na mojej skórze. Może to była kwestia tego, że nie miałam na niej wielu suchych skórek, kiedy go używałam, aczkolwiek nie sądzę, że przy większej suchości byłoby to wystarczające działanie. Maska była typowo kremowa i nie sprawiała problemów przy aplikacji. Przyzwoicie nawilżyła i wygładziła skórę, choć nie był to jakiś efekt wow. Co do zapachu, bo to zapewne też was interesuje, to niestety był on perfumowany i raczej słodki, zdominowany głównie przez migdał i nie wyczułam w nim pomelo, a szkoda, bo to mogło być ciekawe doświadczenie. 

Podsumowując, prawie wszystkie maski wypadły bardzo przeciętnie, a jedna z nich niewiele zmieniła w moim życiu. Nie bardzo polecam wam Brazylię, Kenię i Tajlandię. Najlepsze wrażenie zrobiła na mnie maska Tahiti z olejkiem monoi, która faktycznie bardzo fajnie zadziałała na moją skórę i po niej jako jedynej widziałam różnicę na cerze. I ją warto wrzucić przy okazji zakupów do koszyka, jeśli wpadnie wam w oko, reszty nie polecam, bo te maski nie robią nic spektakularnego, zdecydowanie bardziej warto zainwestować choćby w jakąś maskę Natura Eko czy Farmona

6 komentarzy:

  1. Spodziewałam się, że nieco lepiej wypadną, a tu w zasadzie słabiutko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię takie formy 2 w 1, więc byłam ciekawa tych saszetek. Szkoda, że wypadły conajmniej przeciętnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Mimo wszystko bym je wypróbowała na sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro Ciebie nie zachwyciły to ja raczej po nie nie sięgnę.

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.