Koniec miesiąca to zdecydowanie świetny moment na podsumowanie w postaci denka. W lipcu skupiłam się na wykańczaniu resztek sporej ilości serum, które miałam w swojej łazience, więc  projekt denko zdecydowanie skupił się na tym głównie. Pojawiły się też inne produkty, które warto znać. Ciekawi ile kosmetyków wykończyłam? To koniecznie ze mną zostańcie. 


projekt denko lipiec 2023, projekt denko lipiec, denko kosmetyczne


PIELĘGNACJA TWARZY


LOREAL REVITALIFT CLINICAL KREM SPF 50

W Internecie filtr loreal revitalift clinical święci triumfy i jest prawdziwą gwiazdą. Wcale się nie dziwię, ponieważ odkąd używam namiętnie filtrów, rozumiem pewne zachwyty. Ten egzemplarz akurat dostałam w ramach testowania z wizaż.pl. W wypadku tego kosmetyku to super wybór na lato, bo daje matowe wykończenie, nie sprawia, że skóra się przetłuszcza w ciągu dnia, lekko nawilża i świetnie nadaje się pod makijaż. Nie roluje się również w ciągu dnia i nie podrażnia. 

Loreal Revitalift Clinical krem spf 50 recenzja kremu


DR IRENA ERIS CLINIC WAY DERMOKREM GŁĘBOKO UJĘDRNIAJĄCY

Seria Clinic Way to nowość na rynku kosmetycznym, którą znalazłam w jednym z boxów Pure Beauty. Po trzydziestce jeszcze bardziej dbam o pielęgnację anti age, a nie miałam komu oddać tego gagatka, to przetestowałam go na własnej skórze. Okazało się, że super nawilża, napina i wygładza skórę. W zapasie mam jeszcze krem nr 3 z tej serii i mam nadzieję, że okaże się równie dobry.

Dr Irena Eris Clinic Way dermokrem  głęboko nawilżający na noc

MIXA SERUM HIALURONOWE

Serum z kwasem hialuronowym mixa znalazłam w jednym z zimowych boxów Pure Beauty i trochę musiało poczekać na swoją kolej. Nie żałuję jednak, że je otworzyłam, ponieważ sprawdziło się super nie tylko w codziennej pielęgnacji, dając skórze nawilżenie, ale również pod maseczkę Miya my water mask, która dzięki temu produktowi lepiej się wchłania i nie daje efektu napięcia na skórze. Mam jeszcze jedno serum z tej serii w zapasie, więc chętnie do niego wrócę, kiedy zrobi się chłodniej. 

 hyalurogel serum do twarzy

MIYA COSMETICS SERUM Z FITOKOLAGENEM 

Kolejne serum to marka miya serum z fitokolagenem, które bardzo lubiłam w porannej pielęgnacji. Świetnie się w niej sprawdzało ze względu na bardzo lekką, a wręcz wodnistą konsystencję, która ekspresowo się wchłania i pozwala od razu na nałożyć krem i makijaż. Serum daje przyjemne nawilżenie i wygładzenie. Myślę, że będzie też super rozwiązaniem w letniej pielęgnacji. 

Miya cosmetics serum z fitokolagenem

GARNIER SKIN ACTIVE SERUM Z WITAMINĄ C NA DZIEŃ

Następne serum, które dotknęło u mnie denka to słynne serum z witaminą C na dzień marki Garnier. Muszę powiedzieć, że i ja bardzo je polubiłam. Używałam go w porannej pielęgnacji w duecie z kremem spf, ponieważ taki zestaw zawiera sporo antyoksydantów, a dodatkowo moja cera znów polubiła się z witaminą C w różnych kosmetykach i bardzo dobrze na nią reaguje. Serum nie miało u mnie jedynie wielkiego pola do popisu względem niedoskonałości, ale wiem też, że ich nie powodowało. Mam w zapasie kolejne opakowanie i z chęcią wrócę do tego kosmetyku. 

Garnier skin active serum z witaminą C

SYLVECO WOW SERUM DO TWARZY

Wcześniej nie miałam okazji sprawdzić na swojej cerze działania kosmetyków sylveco z serii WOW, ponieważ nie są przeznaczone do mojej skóry. Serum wylądowało jednak w jednym z boxów Pure Beauty, więc chętnie przystąpiłam do testów, kiedy inne produkty dobiły denka. Kosmetyk faktyczne bardzo dobrze nawilża cerę i lekko powstrzymuje wydzielanie sebum oraz wygładza. Nie mnie jednak ma sporą wadę w postaci kiepskiej wydajności. I o ile samo działanie produktu było fajne, o tyle ekonomicznie nie bardzo opłaca się je kupować. 

Sylveco WOW serum do twarzy

LOREAL REVITALIFT CLINICAL SERUM DO TWARZY Z 12% WITAMINĄ C

Ostatnie serum na w tym denku to loreal revitalift clinical z 12%  witaminą C. Używałam go w duecie z dedykowanym kremem spf oraz z innymi kremami z filtrem, które akurat miałam otwarte. Przyznam, że to serum nieźle nawilża, wygładza i poprawia koloryt. W przypadku tego serum również należy bezwzględnie trzymać je w lodówce i koniecznie zużyć w trzy miesiące inaczej produkt ściemnieje i straci właściwości.  Nadal jednak podtrzymuję opinię, że dla mnie gwiazdą z tego zestawienia jest krem spf, który naprawdę wam polecam. 

Loreal Revitalift Clinical serum z 12% wit. C


URIAGE ŻEL DO DEMAKIJAŻU TWARZY

Jeśli chodzi o markę Uriage, to nie jest moje pierwsze spotkanie z nią. Wcześniej dzięki boxowi Pure Beauty miałam okazję przetestować krem pod oczy i krem na dzień tej marki. Żel do demakijażu polubiłam na tyle, że zasilił również moją wakacyjną kosmetyczkę. Super sprawdzał się do zmywania resztek pielęgnacji i kremu spf oraz do typowego demakijażu. Skóra była porządnie oczyszczona, nawilżona i przyjemnie gładka.  Przyznam, że chętnie kiedyś sięgnę po pełnowymiarowy produkt, choć na razie odstrasza mnie cena. 

Uriage żel do demakijażu twarzy

BEBEAUTY GREEN TEA PIANKA DO TWARZY

Pianki dość niedawno zadebiutowały w asortymencie marki własnej biedronki, ale przyznam, że dla mnie to już hit. Mój wewnętrzny piankolub nie mógł przepuścić okazji do wypróbowania nowej sztuki, a szczególnie jeśli jest tania. Produkt okazał się świetny. Pianka jest puszysta, dobrze myje buzię i nie znika szybko. Dodatkowo przyjemnie pachnie. Tania i świetna. 

Gorąca nowość bebeauty pianka do twarzy

OLEIQ HYDROLAT ALOESOWY (PRZELAŁAM DO OPAKOWANIA ZASTĘPCZEGO PO TONIKU VIANEK)❗

Hydrolat oleiq ląduje nie po raz pierwszy w mojej kosmetyczce, ale ten egzemplarz polubiłam szczególnie, bo udało mi się nareszcie przetestować go na skórze. Znalazłam go w jednym z boxów Pure Beauty i też swoje przeczekał w zapasach, zanim po niego sięgnęłam. Dotknął jednak w końcu denka i muszę przyznać, że naprawdę go polubiłam. Dobrze zastępował mi tonik i nadawał się pod kolejne etapy pielęgnacji. Jedyny minus to opakowanie, które mocno pluje produktem, więc musiałam przelać go do innej buteleczki. 

BIELENDA KOJĄCY PŁYN MICELARNY 

Płynów micelarnych z tej serii nie używałam od wieków, a kiedyś przecież byłam wielką fanką niebieskiej wersji. W Rossmannie na promocji kupiłam różowy i zdecydowanie go polubiłam. Był skuteczny przy spf i pielęgnacji solo, jak i przy połączeniu z makijażem. Świetnie też radził sobie ze zmywaniem tuszu do rzęs. Tani i świetny produkt. 

projekt denko lipiec 2023, projekt denko lipiec, denko kosmetyczne


SYLVECO ODŻYWCZA POMADKA DO UST Z PEELINGIEM

To nie było moje pierwsze spotkanie z tą pomadką, ponieważ miałam jakiś czas temu wersję miętową. Odżywcza mam wrażenie, że jest jeszcze bardziej przyjemna. Odżywia, nawilża i lekko złuszcza, ale nie traktowałabym jej jak peelingu solo, bo jednak nie jest wystarczająca przynajmniej dla mnie. Nie można jej jednak odmówić, że usta są w złej kondycji. Dodatkowy atut to fakt, że ta sztuka akurat nie rysuje ust i pięknie pachnie goździkami. Naprawdę bardzo wam ją polecam. 

projekt denko lipiec 2023, projekt denko lipiec, denko kosmetyczne


PIELĘGNACJA WŁOSÓW i PRÓBKI


REAL MAKADAMIA SZAMPON I MASKA DO WŁOSÓW

Kosmetyki Real Makadamia dostałam jakiś czas temu do zamówienia na allegro w formie darmowych próbek. Ta dwójka nie zrobiła na mnie szczególnego wrażenia i była bardzo przeciętna. Nie polecam i nie odradzam. 


ONLYBIO PEELING ENZYMATYCZNY DO SKÓRY GŁOWY 

Peelingi enzymatyczne w ostatnich miesiącach już na stałe goszczą w mojej pielęgnacji i super się sprawdzają, więc tym chętniej po nie sięgam. To już moje kolejne opakowanie peelingu onlybio, który robi na mojej głowie świetną robotę. Super oczyszcza i dodaje objętości włosom. Dodatkowo przyjemnie tropikalnie pachnie. Podejrzewam, że kupię kolejne opakowanie, bo jak na razie nie mam na oku żadnego nowego peelingu, który mnie interesuje :D 

Porównanie peelingów Onlybio

 ALOESOVE KREM NA DZIEŃ

Próbkę kremu aloesove zużyłam podczas urlopu i to była jedyna, która mi się jakimś cudem zaplątała w kosmetyczce, bo resztę na pewno wyrzuciłam. Sam krem była super nawilżający i treściwy w moim odczuciu, więc super nadał się do wieczornej pielęgnacji w moim przypadku. Próbka tej wielkości spokojnie wystarcza na dwa użycia. 

BIOLAVEN KREM NA NOC 

Kremy Biolaven już znam z pełnowymiarowych opakowań i sprawdzały się u mnie super, więc i w przypadku próbki nie byłam zawiedziona. Krem nadal dobrze nawilża, szybko się wchłania i pięknie pachnie lawendą. 

Biolaven|Co Polecam|Żel do twarzy, krem na noc i płyn 

PERFECTA WĘGLOWE PŁATKI POD OCZY

To jest prawdopodobnie zaginione opakowanie, które miało znaleźć się, w którymś z poprzednich denek. Płatki jednak wspominam bardzo dobrze. W moim przypadku był dobrze dopasowane i nie uwierały. Nałożyłam je jak każe producent na krem pod oczy. Płatki lekko chłodzą i napinają skórę. Świetne rozwiązanie na domowe spa. 

Perfecta węglowe płatki pod oczy

FILORGA GLOBAL INTENSIVE KREM, SERUM I KREM POD OCZY

Próbki marki Filorga znalazłam w boxie Pure Beauty Symfonia Barw i po urlopie okazały się wręcz świetnym rozwiązaniem. Krem miał lekką, ale bardzo treściwą konsystencję, która szybko się wchłaniała i dawała skórze sporą dawkę nawilżenia i rozświetlenia. Serum również było lekkie i szybko się wchłaniało, a także dawało sporą dawkę nawilżenia cerze. Miało lekko żółty kolor, więc podejrzewam, że ma w składzie witaminę C.  Serum i krem pachniały lekko cytrusowo. Krem pod oczy również bardzo przypadł mi do gustu. Jest gęsty, więc naprawdę niewiele go trzeba do nałożenia pod oczy. Świetnie nawilża i jakby lekko napina skórę pod oczami. Ma lekko brzoskwiniowy kolor i bardzo delikatny zapach. Wydajność próbek była wręcz zaskakująca, bo serum i krem wystarczyły mi aż na 4 aplikacje, a krem pod oczy z racji gęstości nawet dłużej. Jestem pod wrażeniem i chętnie zobaczyłabym w kolejnych boxach jakieś produkty tej marki. 

W lipcu udało mi się pożegnać aż 19 produktów, w tym 5 próbek. Przyznam, że to niezły wynik. Jak widzicie, w lipcu mocno poszłam w wykańczanie wszelkiej pielęgnacji twarzy i uważam, że poszło naprawdę dobrze. W sierpniu liczę, że uda mi się to kontynuować  i zużyć kolejne kosmetyki, które dosięgają już denka. 

Dajcie znać, jak wam poszło denkowanie w lipcu. 

6 komentarzy:

  1. Kupiłam właśnie ten krem spf z Loreal w Rossmannie i zobaczymy czy u mnie też okaże się hitem 😉 Ogólnie to znam jedynie pomadkę z peelingiem z Sylveco i peeling enzymatyczny z Only Bio 😉 co do peelingu enzymatycznego do skóry głowy Ja skusiłam się na nowość z Tołpy 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt sporo pielęgnacji twarzy! Sporo produktów też znam: płyn bielenda, pomadka Sylveco, peeling Only Bio, serum Garnier to moje hity. Serum Miya fajne do porannej pielęgnacji, ale generalnie bez szału dla mnie. Serum Sylveco - fajne, ale nie ekonomiczne. Płatki Perfecta mnie gryzą mimo, że nakładam daleko od oczu :D Żel Uriage fajny, ale nie za tą cenę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. trochę się tego nazbierało, znam ten płyn micelarny od Bielendy, jakiś czas temu go używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam ochote wypróbować DR IRENA ERIS CLINIC WAY

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne denko :) Pomadka peelingująca z Sylveco to mój ulubieniec <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Czyli obie po latach wróciłyśmy do tego micela z Bielendy i obie nie żałujemy powrotu :) Choć nie pamiętam czy kiedyś testowałam niebieski, zawsze wybierałam różowy ;)

    OdpowiedzUsuń

Za wszystkie komentarze serdecznie dziękuję :) To zawsze motywuje do dalszego pisania :) Staram się odwiedzać wszystkich komentujących, więc nie zostawiaj linków do swojego bloga, reklam, stron i innego spamu, bo takie komentarze usuwam. Nie wyrażam również zgody na kopiowanie moich zdjęć i tekstów bez pytania.